Nissan Qashqai 1.6 DIG-T 160 KM – AUTO TEST

W dzisiejszym teście postaramy się zrozumieć fenomen, jakim niewątpliwie stał się z pozoru zwyczajny Nissan Qashqai.

Zanim zaczniemy to co tak naprawdę oznacza słowo fenomen. Cóż, jest to szeroko pojęte określenie, które określa rzadkie, niezwykłe zjawiska albo wyjątkowe. W motoryzacji odnosi się to do aut, które stały się kultowe i są mocno pożądane. Co ciekawe, najczęściej wyrażenie używane jest do określenia supersportowych aut, a nie do kompaktów czy crossoverów. Qashqai jest wyjątkiem, który potwierdza regułę. Jak już jesteśmy przy słowach, to ten model Nissana ma jedną z trudniejszych do zapisania nazw w motoryzacji. Myślę, że można ją postawić na równi z Koenigsegg Regera czy Pagani Huayra…

Pierwsza generacja Nissana Qashqai została zaprezentowana w 2006 roku i szybko zyskała uznanie rodzin, jako wielozadaniowe i przede wszystkim stosunkowo tanie auto. Sześć lat później, producent zaprezentował drugą odmianę, która jest oferowana do dziś. Od razu widać, że Nissan nie zamierza eksperymentować z wyglądem i stawia na proste i nowoczesne kształty, które będą się podobać szerokiej grupie odbiorców. Dla Japończyków to ważne, bowiem po samochód sięgają zarówno młode rodziny, jak i osoby starsze szukające wygodnego, nieco podwyższonego samochodu. Udało im się to. Pytaliśmy wielu osób w różnym wieku i niemal każdy jednoznacznie mówił, że samochód mu się podoba. Nie dziwimy im się, na tak ładnej feldze auto jest bardzo ładne.

Jeszcze większe zmiany przeszła deska rozdzielcza, która teraz jest zdecydowanie ładniejsza. W poprzedniej generacji kokpit to był jeden wielki plastik i to nędznej jakości. Teraz plastik również nie jest znakomitego sortu, ale w porównaniu do poprzednika jest znakomity. Sam wygląd też jest bardzo ładny, tak samo jak i w miarę prosta obsługa. Qashqai jednak najbardziej zaskakuje nie jakością wykonania czy ilością gadżetów (a tych jest naprawdę sporo!), a przestronnością wnętrza. Nieważne czy wybierzemy miejsce z przodu czy z tyłu, przestrzeni jest mnóstwo. Niestety, odbiło się to nieco na bagażniku, który nie jest aż tak wielki i spakowanie wózka z dużą gondolą może wymagać nieco kombinacji.

To co jest nieco bezsensowne to drugie dno w bagażniku, które jest schowane pod dwoma pokrywami. To raczej normalny patent, dzięki któremu mamy idealnie płaską powierzchnię jak wrzucamy coś ciężkiego, a dodatkowo możemy ją zwiększyć. Wszystko super, tylko w Qashqai drugie dno daje nam dodatkowe 10 cm więcej, czyli tyle co nic. Co gorsza, te dwie deski, które wyciągniemy musimy albo zostawić w domu, albo rzucić na stos bagaży, bowiem nie da się ich schować w podłodze, mimo iż mocowania (szyny) wyglądają jakby tak były zaprojektowane.
W sumie bagażnik to kwestia gustu, wiec ciężko mówić, o nim jak o wadzie. Jeśli już takie musimy znać, to jedyne co utkwiło nam w pamięci to… za ciche kierunkowskazy. Poważnie, to jedyna rzecz, która irytowała. Oczywiście, plastiki mogłyby być lepsze, a niektóre funkcje łatwiejsze w obsłudze, ale Nissan pod tym względem wcale nie odbiega od konkurencji.

W nowym Nissanie Qashqai producent postanowił zastąpić starą wolnossąca jednostkę 2.0 o mocy 140 nowym uturbionym motorem 1.6, który generuje 163 KM. Zmiana na plus zwłaszcza jeśli chodzi o odczucia i prędkość przyśpieszenia. Pierwsza setka pojawia się już po 8,6 sekundach czyli naprawdę szybko. Co więcej, prędkość maksymalna to aż 200 km/h, więcej niż wystarczająco jak na rodzinne auto. Niestety, efektem ubocznym downsizingu i dążenia do jak najmniejszego wytwarzania spalin jest efekt turbodziury. Otóż turbina do 2000 czy nawet 2500 obrotów wydaje się w ogóle nie kręcić, przez co często musimy łapać za zbyt długi lewarek do zmiany biegów.

Na szczęście, wachlowanie nie męczy aż tak bardzo zwłaszcza, że odwzajemnia się naprawdę niezłym przyśpieszeniem!
Nieco gorzej jest ze spalaniem. O ile będziemy jeździli spokojnie i nie naciskali mocniej gazu, to komputer pokładowy pokaże nam średni wynik na poziomie 9 litrów. Wystarczy jednak parę razy przycisnąć mocniej prawy pedał, a wynik szybko wzrośnie o litr albo i dwa. Na trasie jest nieco lepiej, bowiem bez problemu zmieścimy się w 7 litrach, a mistrzowie ekodrivingu dobiją do 6.

Szkoda, że z nową jednostką 1.6 DIG-t nie można mieć napędu na cztery koła. W takim wypadku jeśli planujemy zakup Qashqaia to lepiej sięgnąć po silnik wysokoprężny o mocy 130 KM. Mimo mniejszej mocy, dużo sprawniej się nim wyprzedza, dzięki wyższemu momentowi dostępnemu przy niższych obrotach. W ten sposób nie ma aż tak dużego efektu turbodziury. Dodatkowo spalanie, zwłaszcza w trasie, będzie jeszcze niższe. No i możemy wybrać napęd na cztery łapy, który jest dużą zaletą.

Sama jazda drugą generacją Nissana Qashqai nie jest niczym nadzwyczajnym. Jest dość przeciętnie, ale w tej klasie i w tych pieniądzach raczej nikt nie poszukuje precyzji BMW czy sportowych wrażeń. Co innego jeśli chodzi o zawieszenie, to bardzo ładnie łyka nierówności, co sprzyja komfortowemu podróżowaniu po nawet dziurawych drogach. Warto wspomnieć, że wraz z silnikiem 1.6 DIG-T mamy z tyły wielowahacz, a nie belkę skrętną. Dodatkowo, z racji tego że Qashqai należy do grupy crossoverów, zawieszenie jest podniesione, co pozwoli nam zjechać na nieutwardzone drogi. Należy tylko pamiętać, że napęd na cztery koła jest niedostępny z tą jednostką benzynową.

Nissan Qashqai nie jest największy ani najszybszy (choć z silnikiem 1.6 turbo to naprawdę szybkie auto), ani najbardziej przestronny czy najtańszy. Mimo wszystko zrozumieliśmy fenomen tego samochodu. Tutaj absolutnie nie ma się do czego przyczepić. Ten samochód jest dopracowany na każdej płaszczyźnie, dlatego jest tak doceniany przez klientów.

DANE TECHNICZNE Nissan Qashqai 1.6 DIG-T 160 KM
Silnik / Pojemność	turbobenzyna / 1618 cm³
Układ / Liczba zaworów	R4 /16
Moc maksymalna	120 kW (163 KM) / 5600 obr/min
Moment obrotowy	240 Nm / 2000-4000 obr/min
Zawieszenie przód	kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył	wielowahaczowe
Napęd	przedni
Skrzynia biegów	manualna, 6 biegów
Prędkość maksymalna	200 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h	8,9 s
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany)	10 / 7 / 8,5 (l/100 km)
Długość / Szerokość / Wysokość	4380 / 1806 / 1590 mm
Rozstaw osi	2646 mm
Masa własna / Dopuszczalna	1365-1483 (w zależności od wyposażenia) / 1885 kg
Bagażnik w standardzie	401 l
Bagażnik po złożeniu siedzeń	brak danych
Pojemność zbiornika paliwa	65 l
EKSPLOATACJA I CENA
Gwarancja mechaniczna	3 lata lub 100 tys. km
Przeglądy	według wskazań komputera
Cena wersji podstawowej	76 900 zł (DIG-T 115 KM, Visia)
Cena wersji testowanej	ok 130 000 zł

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!