Nowy Rok to świetny pretekst, aby odświeżyć swoje dotychczasowe modele. Z takiego założenia wyszedł Aston Martin i zaprezentował model Rapide S.
Pierwszym, co rzuca się w oczy patrząc na zdjęcia odświeżonego Astona to ogromny atrapa chłodnicy z przodu. Poza tym, zmieniony jeszcze tylni spojler, a resztę pozostawiono praktycznie bez zmian. W opcji możliwe jest też dokupienie Carbon Exterior Pack, czyli karbonowego pakietu aerodynamicznego obejmującego nowy spliter z przodu, tylni dyfuzor, wypełnienie lamp oraz lusterka. W środku znajdziemy nowe wzory oraz kolory wykończenia wnętrza takie jak czarna tapicerka Black Piano albo czerwono-czarna Duotone.
Nie bez przyczyny nowy model, zastępujący Rapide, dostał dodatkową literkę w nazwie. Kryje się za nią, poza zmianami zewnętrznymi, znaczny przyrost osiągów. Auto dostało aż 81 KM więcej niż poprzednik, co daje w sumie oszałamiające 558 koni. Moment również wzrósł z 600 do 620 NM. Wszystko to przełożyło się oczywiście na poprawę osiągów: start do pierwszej setki 4.9 s (krócej o 0.3) i koniec przyśpieszania dopiero przy 306 km/h. Pomimo większej mocy, producenci zapewniają, że Rapide S jest bardziej ekonomiczny oraz produkuje mniej spalin.
Nie podano jeszcze oficjalnego cennika modelu, choć producent zapowiedział, że nowa cena nie powinna znacznie różnić się od poprzedniej.
