Fiat 500S – złoty środek?

5 stycznia 2013
Bez kategorii, Fiat Nowości
Fiat 500S

Oferta najbardziej filigranowego, ale jednocześnie również i kultowego produktu marki Fiat (chodzi rzecz jasna o zalotną 500-tkę) jest obecnie szalenie rozbudowana, choć 75% aut i tak już nie można kupić. „Reinkarnacja” legendarnego samochodu miała prostą ideę – zbudować „koczownika” dużych aglomeracji oferowanego w „Premium” cenie i z charakterem sporych rozmiarów zabawki, ale, jak to zwykle bywa, inżynierowie włoskiego koncernu postanowili zaspokoić rządze całego społeczeństwa autem wielkości gotowego do konsumpcji orzeszka. Efekty były różne – od krzykliwej wersji sygnowanej logo firmy Gucci do ciekawego Abartha będącego spełnieniem młodzieńczych wyobrażeń o świecie sportowych „bolidów” w odmianie mini, jednak najnowsze dzieło Fiata przeszło w gruncie rzeczy najśmielsze oczekiwania …


Wspomnianą myśl powinniście traktować absolutnie poważnie i nie jest ona błagalnym krzykiem o natychmiastowe wycofanie tytułowego bohatera z produkcji – to auto naprawdę ma sens. Fakt – niektórzy powiedzą, że akceptacja tzw. półśrodków jest niczym montaż rury wydechowej imitującej dźwięk silnika V8 do czterocylindrowej Pandy – zgodzę się, ale Fiat 500S (bohater niniejszego tekstu) to interesująca alternatywa dla ludzi szukających czegoś mniej „wyrafinowanego” niż hardcorowy Abarth. Tragedii nie ma – włoska 500-tka jest w danym przypadku oferowana z nowymi, bardziej agresywnymi zderzakami, innymi progami, malowanym na czarno tylnym spojlerem, 15-calowymi aluminiowymi felgami (bądź 16-calowymi), chromowaną końcówką układu wydechowego oraz „sportowym” dachem – cokolwiek Fiat chciał przez to powiedzieć. Literka „S” w nazwie oznacza jednak coś więcej aniżeli zwykły „tuning” stylistyczny (choć wykończenia z przyciemnianego chromu brzmią nadzwyczaj interesująco), bowiem tytułowy Fiat zyskał również sportowe fotele z czerwonymi przeszyciami, które dodatkowo można jeszcze spotkać na kierownicy i „obudowie” skrzyni biegów, deskę rozdzielczą wykończoną lakierem Matt Silver, a także całkiem bogate wyposażenie obejmujące np. klimatyzację, system Blue & Me czy też elektrycznie sterowane lusterka.

Czy 500S jest kolejnym, pozbawionym sensu wariantem filigranowego auta spod „brandu” europejskiego Fiata? Raczej nie i moja opinia wcale nie wynika z faktu, że prezentowanemu środkowi transportu za minimum 13 750 euro brak gustownych toreb ze skóry aligatora, wyścielonej lateksem deski rozdzielczej bądź „gąbczastych” foteli – ten samochód pełni najzwyczajniej w świecie funkcję złotego środka lub inaczej mówiąc pomostu między zwykłą 500-tką, a jej sportowymi odmianami. Cóż, półśrodki też okazują się czasami przydatne …

Patryk Rudnicki

Leave A Comment