BMW serii 6 noszące przydomek Gran Coupe to luksusowy środek dalekosiężnego transportu, który pomiędzy szczelinami iście nobliwego charakteru znajduje również miejsce dla odrobiny sportu. Kto będzie celem monachijskiego pojazdu? Ciężko jednoznacznie określić, to jak wróżenie z fusów – działalność niby skuteczna, ale mająca tyle wspólnego z rzeczywistością co Jimmy Hendrix z błotem. Problem właściwego zaszufladkowania tytułowego bohatera dostał jednak kolejny szczebel wyimaginowanej trudności. Moi Drodzy, oto Gran Coupe skonstruowane przez firmę AC Schnitzer…
|
|
|
|
Najłatwiej byłoby powiedzieć, że germański tuner diametralnie zmienił image sportowej limuzyny BMW, ale wbrew pozorom to nie jest kolejny banał, który użyty bez oczywistego pokrycia śmiało może dostać kartonik z informacją, że jest „OK”. Głodni wiedzy i dołączonych fotek czytelnicy szybko zauważą nowe progi, górną oraz dolną część grilla pokryte (nierzadko) ostentacyjnie wyglądającym chromem, a także delikatnie zmodyfikowany „bumper” wieńczący tylny fragment samochodu. Oczywiście jak na luksusowo-sportowy krążownik europejskich asfaltów przystało, Gran Coupe dostało również rzucające się w oczy felgi, które przyszły właściciel będzie mógł nabyć w rozmiarze 19-, 20- lub, o zgrozo, 21-cali. A co!
Wnętrze diametralnie zmienionego, pod kątem charakteru rzecz jasna, BMW otrzymało zaś specjalne maty podłogowe, nową kierownicę, aluminiowe nakładki na pedały oraz joystick systemu iDrive wykończony aluminium. Mało zmian? Sceptycy uważający, że AC Schnitzer średnio wykonał tuningową robotę powinni dokładniej zerknąć na techniczny aspekt opisywanej salonki.
|
|
|
 |
Gran Coupe jest niby luksusem w czystej postaci, ale ze sportowym układem wydechowym o chromowanych końcówkach, również sportowym zawieszeniem przybliżającym auto do ziemi oraz z 8-tłoczkowymi zaciskami hamulcowymi dany luksus nabiera kompletnie innego znaczenia. Uzupełnijmy jeszcze pulę informacji „stuningowanymi” motorami: wersje 640i (standardowo 3 litry i 316 KM) oraz 640d (3 litry i 309 KM) zostały wzmocnione do identycznego pułapu czyli całkiem niezłych 355 KM.
Odpowiedź na wstępne pytanie jest myślę każdemu znana. BMW serii 6 Gran Coupe to samochód dla „kasiastego” biznesmena ceniącego medialny wizerunek i lubiącego zwracać na siebie uwagę. Odziany w popielaty garnitur mężczyzna „dłubiący” sterownikiem iDrive w licznych funkcjach auta, błoga cisza pokładowego eteru, a na zewnątrz cudowny ryk benzynowego V8 – widzicie ten obrazek? A teraz spróbujcie ujrzeć oczyma wyobraźni taką sytuację: mężczyzna w drogim garniturze efektownie podskakujący na licznych uskokach, zmącona przez donośny gang 355 koni cisza wewnętrznego klimatu i drwiący z oblepionego chromem grilla przechodnie – w obliczu takiego wizerunku monachijskiego dzieła, propozycja AC Schnitzera zostanie chyba jednak motoryzacyjną ciekawostką przyrodniczą.
