Po niedzielnej przerwie kierowcy ruszyli na kolejny etap rajdu Dakar, by walczyć o najwyższe laury lub po prostu o przetrwanie. Tym razem odcinek między Copiapo i Antofagasta okazał się dosyć łaskawy dla Polaków, ale dla pozostałych zawodników już niekoniecznie. Zapraszamy na relację …
 |
 |
 |
 |
Zaczynamy od wciąż mocno obserwowanej kategorii samochodów, w której Krzysztof Hołowczyc stracił jedną pozycję i obecnie zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Wczoraj „Hołek” dojechał do mety na trzeciej lokacie dosyć nieoczekiwanie za Robbym Gordonem oraz Nani Romą, któremu udało się wykręcić najszybszy czas.
 |
 |
 |
 |
Liderujący wciąż w tabeli Peterhansel „finiszował” na poniedziałkowym OS-ie poza „pudłem”, gdyż miał drobne problemy ze swoim MINI (przebita opona), natomiast zwycięzca z zeszłego roku – Quatarczyk Nasser Al Attiyah – również nie ustrzegł się problemów w swoim Hummerze. Tym razem sprawa była nieco poważniejsza, gdyż rajdowiec miał kłopoty z alternatorem, ale ogromna wola walki, którą widać na załączonym poniżej krótkim filmiku, pozwoliła mu jednak dojechać do mety. Duet Adam Małysz / Rafał Marton ukończyli wczorajsze zmagania na przyzwoitej 38. lokacie.
W kategorii motocykli mamy zmianę na pozycji lidera. Cyril Despres był zmuszony przekazać pałeczkę Katalończykowi Marcowi Comie, który wygrał ósmy etap rajdu. Mimo początkowych problemów z nawigacją sportowiec pokazał klasę i dał radę pokonać całą stawkę na czele z Rubenem Fiarą, Helderem Rodrigues, Joanem Barredą, a także Stefanem Svitko, którzy dokładnie w takiej kolejności zameldowali się na mecie. Wspomniany na początku Francuz był dopiero szósty ze stratą 9 minut 14 sekund do lidera. Polak Jacek Czachor uplasował się zaś na 24. miejscu, natomiast Marek Dąbrowski na 38.
 |
 |
 |
 |
Szybki rzut oka na kategorię quadów, a tam niestety czekają na nas niezbyt dobre informacje. Łukasz Łaskawiec na skutek pękniętej piasty musiał się pożegnać z kołem w swojej maszynie i z całym rajdem Dakar. Usterki jakiej się nabawił jego czterokołowiec nie dało się naprawić w krótkim czasie i „Łoker” został przetransportowany śmigłowcem do bazy. Tymczasem na czele stawki nadal Alejandro Patronelli i jego brat Marco, którzy sukcesywnie zaczynają uciekać w klasyfikacji generalnej reszcie „quadowców”. Trzymający do pewnego momentu ich ostre tempo Tomas Maffei ma już stratę 9 minut i 50 sekund do lidera wciąż jeszcze zachowując drugą lokatę w tabeli, ale jak tak dalej pójdzie to wymieniona wyżej kategoria stanie się teatrem dwóch mocno spokrewnionych aktorów.
 |
 |
 |
 |
Wśród ciężarówek nadal lideruje Gerard de Rooy, który jednak dojechał wczoraj drugi tuż za Czechem Alesem Loprais.
 |
 |
 |
 |
Kolejny etap zakończony, ale czy szczęśliwie? Dla Łukasza Łaskawca zdecydowanie nie, lecz inni Polacy wciąż pozostają w tej morderczej walce. Czekamy na następny odcinek i liczymy na same pozytywne doniesienia.
 |
 |
 |
 |
Po informacje z kolejnych etapów rajdu zapraszamy do zakładki Dakar 2012.
źródło: wł / Patryk Rudnicki
