VW Polo i Tiguan z pakietem R-Line

24 września 2011

Volkswagen podobnie jak Audi dysponuje na salonie samochodowym we Frankfurcie swoją własną halą. Okazały budynek jest pełen różnorodnych pojazdów niemieckiego producenta i daje możliwość wszystkim zwiedzającym ich dokładne poznanie. Wśród tych aut możemy również znaleźć Polo i Tiguana, które teraz otrzymały pakiet R-Line. Co się zmieniło, a co pozostało stare? Przekonajmy się…

VW Polo i Tiguan z pakietem R-Line VW Polo i Tiguan z pakietem R-Line

Zacznijmy od mniejszego Polo, które pierwszy raz w historii będzie oferowane ze wspomnianym pakietem. Wóz odznacza się przeprojektowanymi zderzakami z przodu i z tyłu, nowymi progami, delikatnym spojlerem nad tylną szybą oraz podwójną, chromowaną końcówką układu wydechowego. Całość dopełniają 17-calowe aluminiowe felgi, czarny grill i specjalny lakier Fire Spark. We wnętrzu potencjalny właściciel będzie się cieszył sportowymi, materiałowymi fotelami z Polo GTI (w opcji mogą być pokryte połączeniem skóry i alcantary), czarną podsufitką, aluminiowymi nakładkami na pedały czy też skórzaną kierownicą. Sportowy klimat środka dopełniają ciemne wstawki na desce rozdzielczej. Wymieniony wyżej pakiet będzie dostępny w sprzedaży pod koniec tego roku. Drugą premierą jest Tiguan po liftingu także wyposażony w te kilka „upiększeń” stylistycznych. Z zewnątrz samochód wyróżnia się przeprojektowanymi zderzakami, nowymi progami wyposażonymi w nakładki ze stali nierdzewnej, 19-calowymi alufelgami, a także umieszczonymi z tyłu dyfuzorem oraz spojlerem nad klapą bagażnika.

VW Polo i Tiguan z pakietem R-Line VW Polo i Tiguan z pakietem R-Line

We wnętrzu zagościły nowa kierownica, nakładki na pedały ze stali nierdzewnej, sportowe fotele pokryte materiałem lub opcjonalnie skórą i po raz pierwszy w tym modelu czarna podsufitka. Wspomniany pakiet trafi w tym przypadku do oferty na początku przyszłego roku. Opisywane Polo i Tiguan otrzymały teraz odrobinę sportowego sznytu. R-Line gwarantuje swoim klientom LED-owe światła do jazdy dziennej w standardzie i można go zamówić w połączeniu z każdą oferowaną do tytułowych modeli jednostką napędową. Czy wpłynie to na wizerunek „Niemców”, a klienci nie będą ich już nazywali nudnymi i poprawnymi? źródło: wł / Patryk Rudnicki

Leave A Comment