Aston Martin V12 Zagato – do produkcji!

Aston Martin V12 Zagato został zaprezentowany po raz pierwszy w maju na włoskiej imprezie Villa d’Este Concorso d’Eleganza. Przypomnijmy, że samochód powstał poprzez mariaż brytyjskiej marki z projektantem Zagato na cześć dobrze znanego Astona DB4 GT Zagato. Auto łączy w sobie nawiązanie do historii i ogromną moc zamknięte w przyjemnie wystylizowanej karoserii. Producent zapowiedział, że tytułowy pojazd zobaczymy już niedługo w produkcji.

Aston Martin V12 Zagato - do  produkcji! Aston Martin V12 Zagato - do  produkcji! Aston Martin V12 Zagato - do  produkcji! Aston Martin V12 Zagato - do  produkcji!

Co prawda powstanie jedynie 150 sztuk tego modelu, każda w cenie 330 tysięcy funtów, ale kolekcjonerom i bogaczom nie powinno to raczej przeszkadzać. Prezentowane Zagato bazuje na Vantage’u V12, a do budowy jego karoserii inżynierowie zastosowali aluminium oraz włókno węglowe.

Pod maską znalazł się oczywiście dwunastocylindrowy motor o pojemności 6 litrów, który legitymuje się mocą 517 KM i 540 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Osiągi powinny być zatem więcej niż wystarczające.

Aston Martin V12 Zagato Racecar
Aston Martin V12 Zagato - do  produkcji! Aston Martin V12 Zagato - do  produkcji! Aston Martin V12 Zagato - do  produkcji! Aston Martin V12 Zagato - do  produkcji!

Mały „Brytyjczyk” zostanie jeszcze raz pokazany na wrześniowej wystawie we Frankfurcie, po czym będzie można składać na niego zamówienia.

Aston Martin V12 Zagato - do  produkcji! Aston Martin V12 Zagato - do  produkcji! Aston Martin V12 Zagato - do  produkcji! Aston Martin V12 Zagato - do  produkcji!

Warto również wspomnieć, że auto doczekało się też wyścigowej wersji. Pamiętacie dwa modele, pomarańczowy i zielony o nazwie „Zig” oraz „Zag”, które producent wystawił nie tak dawno do 24-godzinnych zmagań na torze Nurburgring? Oba wozy ukończyły tą długą batalię bez szwanku. Jak widać V12 Zagato musiało przejść trudną drogę zanim zdecydowano się wprowadzić je do produkcji. A Waszym zdaniem jest to słuszna decyzja ze strony koncernu?

źródło: wł / Patryk Rudnicki

Leave A Comment