Porsche Panamera Diesel FL (2014) – sport i oszczędność w jednym

6 września 2013
Porsche Panamera Diesel FL (2014)

85 300 euro – kwota niemała, a wręcz niesamowicie duża i ledwo mieszcząca się w ramach umysłu przeciętnego Polaka, jednak istnieją ludzie (co wielkim zaskoczeniem raczej nie jest), którzy taką sumę pieniędzy wydają na „zwykły” samochód. No właśnie – czy za równowartość dobrze wyposażonego i gustownie urządzonego metrażu faktycznie dostaniemy nudny, słabo wykonany oraz cierpiący na niedostatki „mocowe” pojazd? To oczywiście kwestia gustu, ale tak – za niecałe 370 000 zł kupimy najtańszą konfigurację …, Porsche Panamery Diesel, którą poddano efektywnemu i odrobinę efektownemu zarazem liftingowi …


Niemiecka limuzyna po modernizacji (podobnie zresztą jak i przed nią …, a może to kwestia przyzwyczajenia?) cieszy się na wskroś kontrowersyjnym designem – dla jednych sylwetka „wypiętego na konkurencję biznesmena” oznacza ciekawsze spojrzenie na motoryzacyjną codzienność aniżeli tylko z perspektywy zadowolonego (bez wątpienia) posiadacza Audi, BMW tudzież Mercedesa, dla innych z kolei mało atrakcyjna propozycja, która owszem – może dysponować niesamowicie bogatym wyposażeniem, ale to w dalszym ciągu Panamera. Odkładając jednak wysublimowane gusta na bok – tytułowa „salonka” z emblematem Porsche to sport i oszczędność w jednym, przy czym wcale nie mówię o jej stylistyce, a o mocnym, względnie oszczędnym (teoretyczne spalanie ma wynosić 6,4 l/100 km) i gwarantującym znakomite parametry silniku wysokoprężnym. Biorąc zatem pod uwagę poprzednika aktualnego modelu – do 100 km/h jest szybciej o 0,8 sekundy (Panamera Diesel FL rozpędza się do wspomnianej prędkości w 6 sekund), mocniej aż o 50 KM i 100 Nm (3-litrowe V6 rozwija obecnie 300 KM i 650 Nm maksymalnego momentu obrotowego), a przy wyższej o 15 km/h prędkości maksymalnej (259 km/h) dysponujący sporą ilością gotówki mieszkaniec Stuttgartu szybciej odbędzie spotkanie ze swoim nowym kontrahentem w biznesie …

Czy Panamera na długie dystanse odniesie spektakularny sukces? No cóż, „germański” debiutant tegorocznego salonu motoryzacyjnego we Frankfurcie to kosztowna (jak każde Porsche), bez wątpienia bardziej dopracowana i z dumą nosząca emblemat istniejącej od 1931 roku firmy konstrukcja – z wysokoprężnym źródłem napędu, ale teraz to żaden wstyd …

Patryk Rudnicki

Leave A Comment