Ostatnio odnosimy wrażenie, ze zdjęcia nowych modeli aut coraz częściej wyciekają do sieci zanim producenci zdążą oficjalnie z dumą zaprezentować je mediom. Podobnie jest w przypadku nowego BMW M5, którego cała galeria stała się publiczna za sprawą niemieckiego magazynu Auto Zeitung.
Na szczęście już po pierwszym zerknięciu na zdjęcia można stwierdzić, że nowy model jest bardzo ładnym autem, z wyrafinowanymi, dynamicznymi liniami. Nie emanuje dziką siłą jak jego poprzednik ale można powiedzieć, że wygląda jak kulturysta w garniturze od Armaniego. Jest po prostu eleganckie a siła drzemie gdzieś wewnątrz. Elegancik nosi też biżuterię w postaci 20-calowych felg z oponami z indeksem prędkości Z – będzie jeździć bardzo szybko…
Przejdźmy do napędu – pod maską znajdzie się silnik V8 o pojemności 4,4 litra z dwiema turbosprężarkami generujący moc 560 KM i moment obrotowy 680 Nm. Silnik zastąpi wolnossącą V10-kę, od której jest mocniejszy o ponad 50 KM, ale także uzyskuje maksimum mocy i momentu przy niższych wartościach obrotów. To gwarantuje lepszą elastyczność samochodu.
M5 osiągnie 100 km/h po 4,4 sekundy, 200 po 13 sekundach. Prędkość maksymalna została oczywiście ograniczona do 250 km/h, ale po zdjęciu ograniczenia może wzrosnąć do około 310 km/h.
Przewidywana cena M5-ki to około 100.000 euro.
źródło: wł