Honda Civic 1.8 i-VTEC Sport – AUTO TEST

Honda Civic 1.8 i-VTEC Sport

Własny styl

Honda Civic to jeden z najpopularniejszych hatchbacków, który na całym świecie sprzedał się w ilości ponad 18 mln sztuk. Robi wrażenie. Gdzie tkwi fenomen?


Stylistyka

Kilka lat temu w projektowaniu Civica VIII generacji Honda rzuciła się na głęboką wodę. Stworzyła samochód kompletnie odmienny od swoich poprzednich dzieł i odmienny od całej konkurencji. Odzew był dokładnie taki jak przy każdym innym wielkim projekcie: jedni pokochani najnowsze wcielenie popularnego hatchbacka, a drugim zupełnie się nie spodobało. Obecnie patrząc na ten projekt po 10 latach wydaje się, że to był strzał w dziesiątkę. Auto do dziś wygląda świeżo i modnie, mimo iż następca jest już na rynku od dobrych 4 lat. No właśnie, Honda Civic IX generacji odziedziczyła sporo z wyglądu poprzednika, ale zrobiła to w dość nieudany sposób. Samochód wyglądał nieco koślawo, jakby zatracił swoje proporcje. Za wąski i za długi przód, i tak dalej. W ubiegłym roku auto dostało pierwszy lifting i wszystko powoli wraca do normy – Honda Civic znowu ma genialną prezencję. Samochód w konfiguracji jak z testu przyciąga wzrok przechodniów i skupia na sobie sporo gapiów. Zresztą, dokładnie to auto było postawione na wystawie Verva Street Racing obok dwóch innych Civiców: Type-R i wyczynowej wyścigówki z DTM i wcale od nich nie odstawało. To jest dobry kierunek.

Honda Civic 1.8 i-VTEC Sport

Honda Civic 1.8 i-VTEC Sport


Kiepska widoczność do tyłu i futurystyczna deska

Super stylistyka odbiła się nieco na wnętrzu, a dokładniej na widoczności przez środkowe lusterko. Patrząc w nie, widzimy tylną szybę oddzieloną dość grubym pasem będącym na zewnątrz spojlerem. Cóż, kwestia przyzwyczajenia, ale nieco to denerwuje. Na szczęście, nie można tego powiedzieć o bardzo futurystycznej desce rozdzielczej, choć w tym wypadku wypadałoby chyba powiedzieć kokpicie. Poza standardowymi zegarami tuż za kierownicą, Honda umieściła jeszcze jeden rząd wskaźników tuż pod szybą. Mieści się tam centralny cyfrowy prędkościomierz, a po jego prawicy znajdziemy komputer pokładowy. Ten ostatnio przydałoby się nieco odświeżyć, bowiem w tak nowoczesnym kokpicie wygląda nieco staro.


Android

Cieszę się, że producenci w końcu się przełamują i jednostką sterującą powoli stają się prawdziwe komputery na ciekawych systemach operacyjnych, a nie jakieś nie wiadomo co. Honda postawiła na Androida i, naszym zdaniem, opłaciło się. Mamy szybko i stabilnie działający system, pozwalający na szereg modyfikacji i personalizacji. W końcu podczas wpisywania miasta docelowego w nawigacji nie musimy czekać aż komputer przyjmie do wiadomości, że kliknęliśmy literkę W i dopiero po sekundzie, dwóch pozwoli nam wpisać kolejną. Teraz możemy pisać niczym smsy, ciach, ciach i napisane. Szkoda tylko, że sam Garmin nie należy do najlepszych GPSów. Nawigacja czasami żyła swoim życiem i niejednokrotnie prowadziła nas a to na nieistniejące drogi, a to na jeszcze nie skończone, a innym razem nie potrafiła przeliczyć prostej trasy w Warszawie. Mamy nadzieję, że to wina braku aktualizacji.

Honda Civic 1.8 i-VTEC Sport

Honda Civic 1.8 i-VTEC Sport


Magic Seats i bagażnik z dziurą

Chyba nigdy nie znudzi mi się zachwalanie patentu Hondy, mimo iż jeszcze nigdy nie miałem potrzeby go wykorzystać. Jednym ruchem ręki możemy podnieść połowę lub całą tylną kanapę i w ten sposób wygenerować mnóstwo miejsca. Genialne w swojej prostocie. Również bagażnik ma ogromny otwór, sprytnie ukryty, który razem ze zwykłym kufrem daje nam aż 477 litrów pojemności. Dla porównania Golf ma 380, a Focus 363 litrów. Pogrom. Oczywiście, wszystko to kosztem koła zapasowego, którego producent nie przewiduje, a jedyne rozwiązanie przy złapaniu kapcia to zestaw naprawczy.


Benzynowa jednostka – żywotność kosztem osiągów

Wolnossące benzynowe 1.8 to typowa dla Hondy jednostka. Kręci się pod 8000 obrotów, mocno przy tym wszystkim wyjąc. Osiągi zaczynają się gdzieś daleko na skali (maksymalny moment 174 Nm dostępny jest przy 4300 obr/min, a moc 142 KM przy 6500), dlatego auto, aby podróżować nim bardzo żwawo, należy mocno ciągnąć po obrotach. Z drugiej strony, spokojna jazda to niemal idealna cisza i bardzo dobre spalanie, które w mieście będzie oscylować koło 8 litrów (jeżdzać spokojnie zejdziemy do 7), a na trasie zejdziemy poniżej 6. No chyba, że postanowimy wybrać się na autostrady, gdzie na 6 biegu przy 140 km/h mamy już 3700 obrotów, a przy 150 równe 4000. To oznacza spalanie na poziomie minimum 8 litrów. To nie jedyna wada szybkiej jazdy, kolejna to spory szum dochodzący do naszych uszu.

Jeszcze chwila o osiągach. Sprint do pierwszej setki Hondy Civic 1.8 i -VTEC trwa 9,4 sekundy. Przykładowo 150 konny Golf 1.4 TSI potrzebuje na tą samą czynność 1.2 sekundy mniej. Oczywiście, w Niemcu jest turbodoładowana jednostka, stąd ta różnica. Niewątpliwie zaletą hondowskiego rozwiązania będzie jego żywotność.


Przycisk Econ

Po lewej stronie kierownicy znajdziemy zielony przycisk Econ, który ma sprawić, że zaoszczędzimy jakże ważne i drogie paliwo. Wpływa on na pracę przepustnicy, której reakcja ma być zmniejszona. Dodatkowo, gdy używamy klimatyzacji, to będzie ona pracowała oszczędniej tak, aby uzyskać cenne kropelki paliwa. Rzeczywiście, naciskając go reakcja na gaz jest mniejsza, ale z naszego testu wcale nie wynikało, że spalanie się diametralnie przy tym zmniejsza. Za to zaobserwowaliśmy bardzo ciekawą rzecz podczas jazdy na tempomacie i aktywowaniu funkcji Econ. Za każdym razem gdy naciskaliśmy ten przycisk, to nasza prędkość spadała o 1-2 km/h. I to mimo tempomatu ustawionego na wskazaną prędkość. Ot, czary.

Honda Civic 1.8 i-VTEC Sport

Honda Civic 1.8 i-VTEC Sport


Właściwości jezdne

Najlepszą i najważniejszą zaletą najnowszego wcielenia Hondy Civic są jej właściwości jezdne. W naszym odczuciu, obok Forda Focusa i rodziny Golf/Leon/A3, Civic ma najlepiej zestrojone zawieszenie z układem kierowniczym jakie są obecnie na rynku. Samochód słucha się wszystkich naszych poleceń, nie wychyla się mocno na zakrętach, a mimo to zawieszenie jest komfortowe. Ogromne brawa dla konstruktorów, odwalili kawał dobrej roboty. Wcale nie dziwi nas, że Honda Civic Type-R wykręca tak genialne czasy na torach, jeśli już seryjna rodzinna odmiana tak dobrze się prowadzi.


Ceny

Cenniki Hondy nigdy nie zachęcały, aż do dzisiaj. Teraz podstawowa odmiana Civica z benzynowym silnikiem 1.4 i-VTEC o mocy 100 KM kosztuje 57 900 zł. Przykładowo konkurencyjny Golf to wydatek minimum 64 120 zł za odmianę 5d z silnikiem 1.2 TSI 105 KM. Fakt, Honda ma gorsze osiągi, ale wygląda dużo nowocześniej, no i ma wolnossący silnik.


Podsumowanie

Honda Civic IX generacji to kawał świetnego samochodu, ale zdajemy sobie sprawę, że nie każdemu przypadnie do gustu. Ma bardzo oryginalny wygląd, świetne rozwiązania w kabinie oraz wolnossące silniki benzynowe. Jeśli ktoś szuka trwałego samochodu, to Honda to właściwy trop.

DANE TECHNICZNE Honda Civic 1.8 i-VTEC Sport
Silnik / Pojemność benzyna / 1798 cm3
Układ / Liczba zaworów R4 /16
Moc maksymalna 104 kW (142 KM) / 6500 obr/min
Moment obrotowy 174 Nm / 4300 obr/min
Zawieszenie przód kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył belka skrętna
Napęd przedni
Skrzynia biegów manualna, 6 biegów
Prędkość maksymalna 9,4 s
Przyspieszenie 0-100 km/h 210 km/h
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) 8 / 6 / 7 (l/100 km)
Długość / Szerokość / Wysokość 4370 / 1795 / 1465 mm
Rozstaw osi 2595 mm
Masa własna / Dopuszczalna 1271 / 1750 kg
Bagażnik w standardzie 477 l
Bagażnik po złożeniu siedzeń 1210 l (do lini okien) / 1378 l (do dachu)
Pojemność zbiornika paliwa 50 l
EKSPLOATACJA I CENA
Gwarancja mechaniczna 3 lata lub 100 tys. km
Przeglądy według wskazań komputera
Cena wersji podstawowej 57 900 zł (1.4 i-VTEC 100 KM, S)
Cena wersji testowanej 89 600 zł

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!

5 Comments

Leave A Comment