BMW X5 M50d – AUTO TEST

9 listopada 2013
tekst: Artur Mierzejewski, zdjęcia: Artur Mierzejewski
BMW X5 M50d

Potworna siła i gracja baletnicy

Niewiele aut, którymi jeździłem sprawiło mi radość podobną do tej, którą zafundował mi prezentowany dziś bawarski lider segmentu aut rekreacyjnych. Chyba mogę nawet stwierdzić, że spośród wszystkich testowanych dotychczas pojazdów, właśnie ten wybrałbym i najchętniej wstawił do swojego garażu. Dlaczego tak duże wrażenie zrobił na mnie samochód, który spotykam na drodze nader często i nigdy nie zwracałem na niego szczególnej uwagi? Co więcej, jest przedstawicielem marki, za którą nie przepadałem ceniąc wyżej jej rywali. Tak było do czasu, gdy nie usiadłem za kierownicą i nie uruchomiłem silnika…

Piękny ale już nie młody

BMW X5, bo o nim dziś piszę, pojawiło się w sprzedaży kilkanaście lat temu, w 1999 roku w Stanach Zjednoczonych. Brak silnej konkurencji sprawił, że szybko zyskało popularność na całym świecie i sprawdziło się jako duże, luksusowe auto dla zamożnych klientów. Nie było zatem zaskoczeniem wprowadzenie nowego modelu (E70) do produkcji w 2006 roku, który sprzedawał się jeszcze lepiej i produkowany był (z drobnymi zmianami kosmetycznymi) do 2013 roku. Dlaczego jednak piszę o przedstawicielu typoszeregu E70 w czasie, gdy BMW przedstawiło już następcę? Piszę, ponieważ nie jest to zwykłe BMW X5 ale niezwykła wersja z literą M w nazwie, ze znaczkiem, który dla każdego fana BMW oznacza coś M-agicznego. W tym przypadku nie jest to topowa, najdroższa i najmocniejsza X5 M, ale jej nieco słabsza, wyposażona w silnik wysokoprężny, siostra X5 M50d. O samym silniku napiszę nieco później, teraz skupmy się na wyglądzie.


Samochód ten to X5-ka wyposażona w pakiet stylistyczny M Performance, dzięki któremu zyskała rasowy, sportowy wygląd. Poszerzone nadkola, dodatkowe nakładki na progi, dwie pokaźne końcówki wydechu, specjalnie wyprofilowane zderzaki z dużymi wlotami powietrza i monstrualne felgi aluminiowe to akcenty wyróżniające M-kę, a w połączeniu z białym lakierem całość tworzy mój ideał samochodu.

W środku typowo (topowo)

Wnętrze X5-ki to typowa kabina BMW, z doskonałymi, wygodnymi fotelami, najlepszymi materiałami wykończeniowymi, świetnym wyposażeniem i tym czymś nieuchwytnym, co nazywam duchem BMW… Wydaje mi się, że w każdym BMW po zajęciu miejsca kierowcy czuję, jakby auto było dopasowane do mnie, wszystko jest pod ręką, ergonomiczne, łatwe w obsłudze, a siedzenia jakby przytulały do siebie zapewniając nie tylko komfort, ale i bezpieczeństwo. Zdecydowanie widać tu już wiek tego modelu, stylistyka odbiega od tego co widać w 5-ce, 7-ce czy 6-ce GranCoupe. Tu wszystko jest jakby bardziej „toporne”, proste i niewyszukane, ale widać to dopiero w bezpośredniej konfrontacji z nowszymi modelami. Nowa X5-ka z pewnością najbardziej będzie się różniła właśnie wewnątrz.


Na pokładzie znalazło się właściwie wszystko, co kierowcy i pasażerom może się przydać – klimatyzacja, nawigacja, dobre audio – to wszystko banały. Z ciekawostek warto wspomnieć o systemie HUD, który wyświetla najważniejsze parametry (np. wskazania nawigacji, prędkość pojazdu) na szybie przed kierowcą. To świetne rozwiązanie podnoszące bezpieczeństwo, a jednocześnie bardzo efektowne. Zainstalowano także system kamer 360 stopni, dzięki ktorym widać co się dzieje wokół auta, np. przy parkowaniu lub powolnego wjazdu na ciasne skrzyżowanie.

Jak przystało na SUV-a, wewnątrz jest sporo udogodnień, aby podróż była przyjemna i komfortowa. Ogromny bagażnik (620 litrów) i schowki na drobiazgi pozwolą na bezproblemowe spakowanie wszystkiego co chcemy zabrać na wakacje. W razie potrzeby, poprzez złożenie kanapy, kufer mozna powiększyć do 1750 litrów, ale kto chciałby wozić meble autem o sportowym charakterze…? Przecież nim można startować w zawodach na ćwierć mili!

Gwóźdź programu

Największe zalety M50d znajdziemy jednak nie w kabinie, ale pod maską. Znalazł się tam niesamowity, pierwszy seryjnie montowany potrójnie doładowany turbodiesel. Z pojemności 3 litrów uzyskano z niego 381 koni mechanicznych i gigantyczny moment obrotowy 740 Nm, który z ważącemu grubo ponad dwie tony auta robi sportowy bolid o osiągach zarezerwowanych raczej dla tuningowanych hothatchy lub horrendalnie drogich Porsche, Ferrari czy Lamborghini. Nikt nie spodziewa się po suvie przyspieszenia do 100 km/h w czasie 5.4 sekundy, tym bardziej z dieslem… Ogromna w tym zasługa doskonałej 8-biegowej skrzyni automatycznej, która błyskawicznie ustawia najwłaściwsze przełożenie. Potrafi momentalnie zareagować na kickdown ale też wrzucać 7-kę czy 8-kę kiedy tylko jedziemy spokojnie, żeby oszczędzać paliwo. Samochód ten potrafi zużyć średnio niespełna 8 litrów ON na 100 km, poza miastem można uzyskać wynik nawet w okolicach 6 litrów, zaś w mieście spalanie bez większych problemów utrzymamy poniżej „dyszki”. Oczywiście mocne wciskanie gazu i korzystanie z pełni potencjału tego napędu damy radę spalić nawet dwa razy tyle, ale trudno się powstrzymać. BMW wręcz sunie po asfalcie jak przyklejone a napęd x-Drive spisuje sie rewelacyjnie. Aktywne zawieszenie spisuje się bez zarzutu, nie tylko tłumiąc wszelkie nierówności ale także sztywno trzymając nadwozie w ostrych zakrętach. Nie potrafiłem znaleźć żadnego mankamentu podczas oceny układu napędowego i prowadzenia X5-ki. Ideał…


Czemu nie kupię?

Powód jest tylko jeden. Nie stac mnie na samochód, którego podstawowa wersja kosztuje ponad 370 tysięcy złotych. Cena testowanego egzemplarza oscylowała w okolicy pól miliona dzięki dodatkowemu wyposażeniu. Nie wiem jak wiele egzemplarzy M50d sprzedało się w Polsce, może jeden z nich, używany, kiedyś trafi w moje ręce i znów pozwoli mi się cieszyć jak dziecko, które dostało nową zabawkę…

DANE TECHNICZNE BMW X5 M50d
Silnik / Pojemność turbodiesel / 2993 cm3 (trzy turbosprężarki)
Układ / Liczba zaworów R6 / 24
Moc maksymalna 280 kW (381 KM) przy 4000-4400 obr/min
Moment obrotowy 740 Nm przy 2000-3000 obr/min
Zawieszenie przód wielowahaczowe
Zawieszenie tył wielowahaczowe
Napęd 4x4
Skrzynia biegów automat, 8 biegów
Prędkość maksymalna 250 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 5.4 s
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) 11 / 7 / 9 l/100 km
Długość / Szerokość / Wysokość 4857 x 2010 x 1766 mm
Rozstaw osi 2933 mm
Masa własna / Dopuszczalna 2225 kg
Bagażnik w standardzie 620 l,
Bagażnik po złożeniu siedzeń 1750 l,
Pojemność zbiornika paliwa 85 l
EKSPLOATACJA I CENA
Gwarancja mechaniczna 2 lata
Przeglądy według wskazań komputera
Cena wersji podstawowej 372 900 zł
Cena wersji testowanej 372 900 zł

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!

Leave A Comment