Amerykańska podróbka

Chevrolet postanowił wzbogacić nieco swoją ofertę modelową na rynku Stanów Zjednoczonych o pojazd typowo użytkowy, a dokładniej mówiąc miejskiego vana. Inicjatywa bez wątpienia ciekawa, logiczna oraz (z punktu widzenia czysto marketingowego, choć nie tylko) potrzebna, jednak amerykański koncern skorzystał z dorobku Nissana, podłapał jego ideę na tego typu samochód i perfidnie (bo inaczej tego nazwać raczej nie można) wykorzystał model NV200 delikatnie go tu i ówdzie przerabiając, doklejając swój emblemat oraz afiszując pod nazwą City Express jako pełnowartościowego Chevroleta. Pod maskę zagości rzecz jasna doskonale znany, czterocylindrowy silnik ze wspomnianego Nissana o pojemności 2-litrów i zespolony z bezstopniową przekładnią CVT – spektakularnego zaskoczenia tutaj nie ma, choć z drugiej strony auto mające służyć jako konwencjonalny „dostawczak” tudzież taksówka (przynajmniej takie są plany amerykańskiego oddziału Chevroleta) powinno się odznaczać sprawdzoną i względnie bezawaryjną konstrukcją. Czy tak faktycznie będzie – amerykańscy i kanadyjscy klienci przekonają się dopiero jesienią 2014 roku, choć mówiąc szczerze – Chevrolet mógł dać z siebie odrobinę więcej …