Prezentacja tego samochodu była jak oczekiwanie momentu przełomowego, który diametralnie zmieni szarą codzienność i doda jej odrobiny kolorytu. Czy nieustające polemiki oraz idea stworzenia auta jeszcze bardziej zaawansowanego technologicznie, praktyczniejszego i za rozsądną cenę rzeczywiście pozwoliły osiągnąć wytyczony cel? Czesi przytakują, natomiast my, zrzeszeni „fanatycy” czterech kółek, mamy okazję to sprawdzić dogłębnie analizując polski cennik bohatera niniejszego tekstu – uporządkowanej Skody Octavii …
Pytanie zasadnicze jakie się w danym momencie nasuwa brzmi: „Czy jest drogo?” Biorąc pod uwagę „schodzący” model, którego oprócz bogatej gamy silnikowej, dosyć nudnej stylistyki oraz przyzwoitego wyposażenia charakteryzowały bezlitosne tabelki ukazujące kolejne rekordy sprzedaży, chyba nie – trzecia generacja Octavii musi swoje kosztować, bowiem mamy do czynienia z naszpikowanym elektroniką wszelaką autem (m.in. funkcja monitorująca zmęczenie kierowcy, pasy na jezdni czy też martwe pola), jednak tragedii nie ma. Ceny pogrupowanej na trzy „warianty” Skody (Active, Ambition i Elegance) zaczynają się od 59 900 zł co, biorąc pod uwagę dostępne elementy wyposażenia jak klimatyzacja Climatic, system ESP czy też radio Blues, nie jest pozbawioną sensu ofertą. Decydując się na wersję Ambition (za co najmniej 65 000 zł) otrzymamy dodatkowo frontowy podłokietnik, rozbudowany wyświetlacz MAXI-DOT, światła przeciwmgielne, tylne czujniki parkowania oraz wielofunkcyjną kierownicę ze skórzanym poszyciem – brzmi całkiem nieźle, aczkolwiek nieustannie mówimy tutaj o podstawowej jednostce napędowej 1.2 TSI generującej cherlawe 85 KM. Pozostałe silniki (1.2 TSI o mocy 105 KM, 1.4 TSI generujące 140 KM, stosunkowo mocne 1.8 TSI dysponujące „powerem” o wartości 180 KM, 1.6 TDI o mocy 105 KM (co najmniej 74 550 zł) oraz flagowe 2.0 TDI legitymujące się mocą 150 KM) kosztują odpowiednio więcej i dają szersze możliwości potencjalnemu klientowi – identycznie zresztą jak najwyższa odmiana Elegance posiadająca m.in. radio Bolero, elektryczne i podgrzewane lusterka zewnętrzne, dwustrefową, automatyczną klimatyzację (Climatronic), dotykowy ekran o przekątnej 5,8 cala bądź czujnik jakości powietrza AQS i kosztująca z najmocniejszym dieslem minimum 92 050 zł.
Skoda Octavia III zaczyna swoją „ekspansję” rynkową, pytanie tylko: „Czy dysponuje wystarczającą ilością argumentów, by przyzwyczajona do czeskiego „dobrobytu samochodowego” klientela spojrzała łaskawym okiem w jej kierunku?” Design jest tematem mocno subiektywnym, więc rozpatrywanie ogromnej kariery liftbacka przez pryzmat geniuszu jakiegoś projektanta mija się z celem, ale wyposażenie nowej Octavii to jej bardzo mocny punkt, natomiast cennik? Poddajcie go własnej analizie i oceńcie czy faktycznie został logicznie rozplanowany …
