Citroen C3 1.6 e-HDi Exclusive – AUTO TEST

Słodki Smurf

tekst i zdjęcia: Artur Mierzejewski

Dziś będą mieli Państwo okazję przeczytać parę słów o popularnym modelu jednej z moich ulubionych marek. Citroen, bo o nim mowa, od lat jest dla mnie interesującym zjawiskiem dzięki swojej polityce, która prowadzi go nieco pod prąd. Przy wszechobecnej unifikacji, która w moim przekonaniu materializuje się w postaci nowych modeli, które wszystkie są do siebie podobne, francuski producent ma odwagę tworzenia samochodów o bardzo ciekawej i niebanalnej stylistyce, wyróżniających się na ulicach niemal całego świata. Może to jednak nie jest marsz pod prąd, a wyprzedzanie całej reszty, która nie potrafi zmusić się do szybkiego wiosłowania?

Citroen C3

Citroen C3

Citroen C3

Citroen C3

Na czele tej ucieczki znajdują się auta z serii DS., które są swego rodzaju pokazem siły i możliwości koncernu, ekskluzywnym produktem dla klientów oczekujących od auta czegoś więcej niż tylko środka transportu. Niedawno opublikowaliśmy dla Państwa recenzję modelu DS4, który z pewnością może się podobać, a dziś jego mniejszy i nieco mniej ekstrawagancki kuzyn – C3.

Szok…

Jadąc po odbiór C3-ki nie spodziewałem się takiego zaskoczenia. Nie chodzi mi bynajmniej o to, że nie znałem tego auta wcześniej, bo przecież jest widoczny na naszych drogach i coraz bardziej popularny… Nie spodziewałem się jednak, że mały Citroen od razu na starcie wzbudzi we mnie tak sprzeczne uczucia ze względu na swoją aparycję. Testowany egzemplarz otrzymał lakier w kolorze jasnego błękitu i skojarzył mi się od razu ze Smurfami z wieczorynki sprzed kilkunastu lat. Po chwili nadeszła refleksja, że będę w nim czuł się nieswojo, a ze strony skrajnych prawicowych środowisk i słuchaczy jedynej słusznej rozgłośni z Torunia może mnie spotkać jakiś nieprzyjemny incydent. Pewny siebie, postanowiłem jednak nie zastanawiać się co pomyślą sąsiedzi i koledzy z pracy. Zdecydowanie podkręciła mnie myśl, że Citroen na pewno spodoba się koleżankom, że będą chciały przymierzyć się do fotela, chwycić kierownicę, pomajstrować trochę przy lewarku skrzyni biegów… W końcu takie autko to wprost obiekt pożądania większości przedstawicielek płci pięknej. Wstyd się przyznać, ale po pewnym czasie mnie również się spodobał. Wstyd ten, choć nieuzasadniony, utrzymywał się tak długo, że test zimowy dopiero teraz pojawia się na naszych stronach 🙂

Citroen C3

Citroen C3

Citroen C3

Citroen C3

Sympatyczny i praktyczny

Moja sympatia do niebieskiej cytryny nie jest efektem zauroczenia. Choć ładne krągłości karoserii są miłe dla oka, kształty pasa przedniego, reflektorów i linii bocznej bardzo interesujące, a pastelowy lakier przyciągał wzrok wszystkich kierowców i przechodniów, to jednak mały Francuz ma wiele innych zalet. Pakiet wyposażeniowy Exclusive spowodował, że niewielki miejski samochód rzeczywiście wygląda ekskluzywnie i „drogo”. Eleganckie 16-calowe felgi aluminiowe, chromowane elementy zdobiące nadwozie oraz rewelacyjna, sięgająca do połowy dachu panoramiczna szyba czołowa daje poczucie poruszania się wyjątkowym autem. Nawet świadomość, że w palecie modeli Citroena jest bliźniaczy, ale bardziej bajerancki DS3, nie psuje dobrego nastroju kierowcy. Jako osoba mająca do czynienia z nowymi modelami wielu marek, mam możliwość porównania i wydaje mi się, że w tym segmencie rynku Citroen jest jedną z najciekawszych propozycji.

Citroen C3

Citroen C3

Citroen C3

Citroen C3

Świetne wnętrze…

Francuz ma wiele do zaoferowania w kabinie. Pomimo niezbyt imponujących wymiarów zewnętrznych, wnętrze samochodu jest zaskakująco przestronne. Cztery osoby z pewnością nie odczują dyskomfortu, zarówno z przodu jak i z tyłu miejsca jest dużo. Zwłaszcza kierowca i jego „pilot” docenią praktyczny design deski rozdzielczej. Wyprofilowano ją tak, aby miejsca na kolana nie zabrakło nawet wysokim mężczyznom. Wydaje się, że konstruktorzy „pchnęli” kokpit w stronę silnika, a schowek przed pasażerem zniknął gdzieś w otchłani. Na szczęście po otwarciu go widać, że jest normalnych rozmiarów, a może nawet ponadstandardowych. Poza przestrzenią każdy z pewnością dostrzeże ponadprzeciętną jakość użytych materiałów, montaż także nie budzi żadnych zastrzeżeń a całość kojarzy się raczej z tym, co oferują pasażerom samochody zdecydowanie droższe, reprezentujące wyższe segmenty rynku. Właściwie, oglądając to auto tylko od środka niełatwo znaleźć w C3-ce jakieś różnice wobec droższego DS3. Dobrze to świadczy o tańszym „bracie”. Dysponując mniejszym budżetem można cieszyć się atrakcyjną stylistyką i doskonałą ergonomią deski rozdzielczej, wygodnymi, optymalnie wyprofilowanymi fotelami, świetną, spłaszczoną w dolnej części kierownicą i zaprojektowanymi z polotem zegarami.

Citroen C3

Citroen C3

Citroen C3

Citroen C3

Zastrzeżeń nie można mieć także do wyposażenia. Nie zabrakło to ani elektronicznej klimatyzacji, ani nawigacji, ani soczyście grającego zestawu audio z zestawem głośnomówiącym Bluetooth. Wspomniana już wcześniej szyba panoramiczna (zasłaniana panelami dachowymi – niezależnie po stronie kierowcy i pasażera) jest swoistą wisienką na torcie (słodkim, niebieskim, mocno lukrowanym) 🙂 Nie przeszkadza mi nawet, że w daszkach przeciwsłonecznych nie ma lusterek – w końcu zadeklarowałem już na początku, że nie należę do tych, którzy robią makijaż w czasie jazdy… Dla mnie, ojca i męża, ważniejszy jest dość funkcjonalny bagażnik o pojemności 300 litrów, ciemne szyby chroniące dziecko przed zbyt ostrym słońcem i to co jest sercem każdego samochodu, czyli jednostka napędowa.

… pod maską też bombowo

Prezentowany Citroen C3 napędzany jest silnikiem wysokoprężnym e-HDI o pojemności 1.6 litra. Generuje on moc 90 koni mechanicznych i moment obrotowy o wartości 215 Nm dostępny już przy 2000 obrotów/min. Dzięki niemu auto rozpędza się do 180 km/h a do setki przyspiesza w 11 sekund. Są to wyniki zdecydowanie wystarczające do sprawnego poruszania się w warunkach miejskich, a i na trasie pozwolą na bezstresowe wyprzedzanie. Silnik jest nie tylko dynamiczny, ale również ekonomiczny. Jest to zasługa nie tylko zasilania olejem napędowym, wtrysku bezpośredniego Common Rail, ale także elektroniki stojącej za literką „e” poprzedzającą skrót HDI w nazwie. Jest to popularny system start-stop, który gasi silnik podczas postoju i błyskawicznie uruchamia ponownie po wciśnięciu sprzęgła. Ten gadżet, zwany przez Citroena mikro-hybrydą, pozwala na zaoszczędzenie kilku dziesiątych litra paliwa na każde 100 przejechanych kilometrów. Podczas testu udało się uzyskać spalanie na poziomie około 5,5-6 litrów w mieście i 4,5 litra na trasie. Pozwala to na uzyskanie realnego przebiegu ponad 1000 km (przy 48-litrowym zbiorniku paliwa)

Citroen C3

Citroen C3

Jazda C3-ką jest bardzo komfortowa, co nie znaczy, że zawieszenie jest zestrojone zbyt miękko. Wręcz przeciwnie – radzi sobie ono doskonale z nierównościami, nie pozwala na utratę kontaktu kół z podłożem i nie straszy kierowcy nieprzewidywalnym zachowaniem. Hamulce są bardzo skuteczne, ale układ kierowniczy wydaje się być trochę za mocno wspomagany. Nie warto jednak tego faktu demonizować, jest to z mojej strony takie szukanie odrobiny dziegciu w beczce miodu. Ta cytryna jest naprawdę słodka i muszę ocenić ją zdecydowanie pozytywnie…

Generalnie…

… jest to jedno z najciekawszych aut miejskich z jakimi miałem do czynienia, wyjątkowo komfortowe i dobrze wykończone, przez co daje sporo radości kierowcy i pasażerom. Z powodzeniem może służyć zarówno Paniom na dojazdy po zakupy czy na fitness, jak też Panom. W końcu paleta kolorów Citroena jest bogata i każdy może znaleźć coś dla siebie. Najważniejszą kwestią przy wyborze może się okazać cena. Choć C3 jest zdecydowanie tańszy od swojego szlachetnie urodzonego brata DS3, to jednak nie można o nim powiedzieć, że jest tanim samochodem.

Prezentowany egzemplarz z ekonomicznym silnikiem e-HDI i wyposażeniem serii Exclusive i dodatkami (nawigacja, system hi-fi i inne) zgodnie z cennikiem jest warty aż 75,250 zł. Bez wyposażenia dodatkowego cena jest o 10 tysięcy niższa. Najtańsza C3-ka z benzynowym silnikiem 1.1 litra jest do nabycia już za 43 tysiące. Czy warto? Odpowiedź jak zwykle nie może być jednoznaczna i ostateczna. Niech za podsumowanie wystarczy: auto jest warte swojej ceny. Jeśli kogoś stać – zdecydowanie polecamy.

DANE TECHNICZNE CITROEN C3 1.6 E-HDI
silnik / pojemność

turbodiesel / 1560 cm3

układ / liczba zaworów

R4 / 16

moc maksymalna

66 kW (90 KM) / 4000 obr/min

moment obrotowy

215 Nm / 2000 obr/min

zawieszenie przód

kolumny MacPhersona

zawieszenie tył

belka skrętna

napęd

przód

skrzynia biegów

manual, 5 biegów

prędkość maksymalna

180 km/h

przyspieszenie 0-100 km/h

11,0 s

zużycie paliwa*

5,5 / 4,5 / 5,0

dług. / szer. / wys.

3941 / 1728 / 1524 mm

rozstaw osi

2466 mm

masa własna / dopuszczalna

1080 / 1607 kg

bagażnik w standardzie

300 l

bagażnik po złożeniu siedzeń

1121 l

pojemność zbiornika paliwa

48 l

EKSPLOATACJA I CENA
gwarancja mechaniczna

2 lata

przeglądy

co 30 tys. km lub co 2 lata

cena wersji podstawowej

43,460 zł (1.1i 60 KM, wersja Attraction)

cena wersji testowanej

75,000 zł

*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km)

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!

Leave A Comment