Jeep Wrangler Unlimited Arctic 2.8 CRD – AUTO TEST

Czy upały, czy też mrozy – zawsze rządzi Król Bezdroży

tekst i zdjęcia:

Artur Mierzejewski

Kilka lat temu prezentowaliśmy Państwu test Jeepa Wranglera Rubicon w wersji Unlimited, czyli z pięciodrzwiowym nadwoziem. Podziwialiśmy wtedy to auto za jego niezaprzeczalne zalety ujawniające się podczas jazdy w najcięższym terenie, gdzie inne samochody, nawet z napędem na 4 koła nie odważą się wjechać. Zachwycaliśmy się także wiernością siedemdziesięcioletniej już historii tego modelu, który właściwie od początku swojego istnienia (jeszcze jako Willys) nie zmienił się na tyle by przestał być rozpoznawalny. Kanciasta sylwetka, okrągłe reflektory, charakterystyczny siedmiożebrowy grill i zawieszenie tak wysokie, że trudno wsiadać do kabiny to cechy, które nie pozwolą pomylić Wranglera z żadnym innym autem. Dziś przedstawiamy Państwu kolejne spotkanie z Wranglerem. Myślicie Państwo, że po trzech latach zmienił się jego wygląd? Czy zapomniał jak przejeżdża się przez głębokie błoto i kamienie? Oczywiście to pytanie należy do gatunku retorycznych, tak jakbym pytał czy Księżyc wciąż jest satelitą Ziemi. Czym nowym zatem próbuje swoich klientów zachęcać Jeep?

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Śnieżny potwór

W nasze ręce trafił Wrangler w limitowanej wersji Arctic, ponownie w dłuższej, pięciodrzwiowej odmianie nadwozia Unlimited. Czym charakteryzuje się testowane auto? Jest to przede wszystkim pakiet stylistyczny, który ma na celu uatrakcyjnienie wizualne standardowego wszędołaza. Nasz egzemplarz wyjechał z fabryki w kolorze Bright White, jednym z trzech zarezerwowanych dla Arctica. Pozostałe dwa to Bright Silver i Winter Chill, jasne i zimne, jak przystało bywalcowi mroźnych krain. Na szerokich błotnikach znalazły się odciski stóp niezidentyfikowanego potwora, być może Yeti, który chciał się autu przyjrzeć z bliska. Jego obecność uczczono emblematami z napisem „Arctic 90oN 0oW”, który wskazuje współrzędne geograficzne bieguna północnego i rysunkiem przedstawiającym wspomnianego włochatego małpoluda. Motyw ten pojawia się nie tylko na karoserii, ale również na blacie zegarów oraz na oparciach przednich foteli. W kabinie pakiet Arctic obejmuje również białe elementy wykończenia kierownicy, obręcze nawiewów i uchwyt na kokpicie przed pasażerem. Czy to wystarczy, żeby przekonać kogoś do wyboru i zakupu Wranglera?

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Decydują uczucia

Jeep Wrangler nie jest samochodem dla każdego i parę dodatków tego nie zmieni. Ani naklejki ani plastiki na desce rozdzielczej nie spowodują, że nagle klienci rzucą się do salonów. Samochód ten jest wyjątkowy i na jego ujeżdżanie zdecydują się tylko Ci twardziele, którym nie straszne parkowanie na zatłoczonych parkingach, nie obawiają się ogromnego promienia skrętu, nie przeszkadza im toporne wykonanie i niezbyt wysoki komfort jazdy Jeepem. Tu nie możesz narzekać na hałas, na to, że auto podskakuje na wybojach, że myszkuje trochę po szosie. Jeśli potrzebujesz czegoś więcej – tzn. że nie potrzebujesz Wranglera. On jest stworzony dla osób bezkompromisowych, które będą go kochać za to, że wjedzie wszędzie, że kiedy trzeba bez szemrania zanurzy się w strumieniu czy zachlapie błotem po dach. Przez kilkadziesiąt lat wygoda podróżujących nie była priorytetem i wciąż tak jest, choć koncern i tak starał się nieco ucywilizować tego ascetycznego odludka.

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Pojawiła się w wyposażeniu klimatyzacja, fotele ze skórzaną tapicerką czy też nawigacja… Dzięki temu da się pokonać nim kilkuset kilometrową trasę na wakacyjny wyjazd, najlepiej w miejsce, gdzie będzie mógł wykazać się swoimi podstawowymi umiejętnościami. Tam właśnie przyda się wyposażenie, którego próżno szukać w innych samochodach, nawet terenowych, a które decyduje o jego przewadze i atrakcyjności.

Prostota konstrukcji

Kto z Państwa nie marzył kiedyś o samochodzie, który będzie mógł jeździć po asfalcie, po bezdrożach lub po wodzie, z dachem, ale i bez dachu gdy słońce grzeje niemiłosiernie? Okazuje się, że Wrangler spełnia te oczekiwania, i to nawet z nawiązką. Czy znacie inne auto, które pozwala na zdemontowanie drzwi z zawiasów i poruszanie się w takiej konfiguracji. Ogołocony Jeep będzie miał tylko przednią szybę i pałąk chroniący w przypadku dachowania.

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Sztywny dach trzeba co prawda zostawić w garażu, nie składa się i nie chowa jak w nowoczesnych kabrioletach, ale oczywiście nie o to chodzi właścicielom Wranglera. Oni są w stanie poświęcić kilkadziesiąt minut na konfigurację swojego auta gdy tego potrzebują, odkręcenie kilku śrub, zdjęcie paru paneli nie jest problemem. Satysfakcja i przyjemność z jazdy z wiatrem we włosach – bezcenna, zwłaszcza, że model ten potrafi pokazać pazur nie tylko w terenie.

Silny jak tur, wszechstronny jak żaden inny

Znany od lat silnik 2.8 CRD, wciąż unowocześniany i udoskonalany dysponuje obecnie mocą 200 koni mechanicznych i momentem obrotowym o wartości 460 Nm. W zestawie z pięciobiegowym automatem z systemem Electronic Range Select Jeep jest całkiem żwawy i potrafi sprawnie poruszać się nawet na autostradzie. Przyspieszenie do 100 km/h zajmie około 10 sekund, prędkość maksymalna właściwie nieosiągalna, bo kto by chciał się tym rozpędzać np. do 180 km/h… Przecież to właściwie kanciasta bryła na kołach, z ogromnymi oporami powietrza i uciążliwym hałasem z tego wynikającym. Przykre może być także dla niektórych zużycie paliwa Jeepa, które podczas testu oscylowało w okolicach 15 litrów ON. Inni zaś powiedzą, że to niewiele jak na prawdziwą terenówkę. Oczywiście – ekstremalna jazda może skutkować wynikiem znacznie wyższym…

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Napęd na cztery koła sprawdzi się nie tylko na poligonie czy rajdzie off-roadowym ale skutecznie podniesie bezpieczeństwo zimą, na śliskich, słabo lub wcale nie odśnieżonych drogach. Tam Wrangler pokaże swoją wyższość nie tylko nad zwykłymi osobówkami, ale również nad suvami. Dla niego – im trudniej tym lepiej, bo to ambitny i pewny swoich możliwości typ. Niech przemówią fakty: prześwit ponad 26 cm, kąt najazdu 38 stopni, rampowy 21 stopni, zejścia 31 stopni, mechanizm różnicowy Trac-Lok (w wersji Rubicon z blokadą Tru-Lok), reduktor, solidne felgi aluminiowe Moab i świetne opony GoodYear, asystent ruszania pod górę i zjazdu ze wzniesienia, specjalne osłony zbiornika paliwa, skrzyni biegów i reduktora, progi ochronne…

Przyjemność kosztuje

Jeep Wrangler z pakietem Arctic w wersji Unlimited kosztuje 175 tysięcy złotych. Otrzymujemy za tę kwotę niesamowitą maszynę, która nigdy nas nie zawiedzie. Legenda, która jej towarzyszy od kilkudziesięciu lat nie powstała bez powodu, ale w wyniku wdzięczności wielu pokoleń kierowców, którzy już od II wojny światowej korzystali z możliwości jakie oferował Willys, a następnie wszystkie Wranglery.

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Jeep Wrangler Unlimited Arctic

Oczywiście cena wymieniona kilka wierszy wyżej nie jest niska, ale w ofercie można znaleźć tańsze modele. Najtańszy Unlimited kosztuje 143 tysiące (wersja Sport z silnikiem 2.8 CRD), zaś krótkiego Wranglera Sport dostaniemy już za 128 tysięcy złotych. Testowany egzemplarz z bogatszym wyposażeniem (m.in. system Europool z nawigacją, ekranem dotykowym, dyskiem twardym i pakietem Connectivity) był jeszcze nieco droższy. Jego cena oscylowała w okolicach 200 tysięcy złotych, ale jest to i tak oferta nie do przebicia przez konkurencję. Jeepnięci wiedzą o czym mówię – Wrangler jest wart każdej złotówki.

DANE TECHNICZNE JEEP WRANGLER 2.8 CRD

silnik / pojemność

diesel / 2777 cm³

układ / liczba zaworów

R4 / 16

moc maksymalna

147 kW (200 KM) / 3600 obr/min

moment obrotowy

460 Nm / 1600-2600 obr/min

zawieszenie przód

oś sztywna

zawieszenie tył

oś sztywna

napęd

4×4

skrzynia biegów

automat, 5 biegów

prędkość maksymalna

180 km/h

przyspieszenie 0-100 km/h

10,7 s

zużycie paliwa*

wg. producenta: 10,0 / 7,3 / 8,3

średnie z testu: 15

dług. / szer. / wys.

4751 / 1877 / 1800 mm

rozstaw osi

2947 mm

masa własna / dopuszczalna

1998 / 2585 kg

bagażnik w standardzie

498 l

bagażnik po złożeniu siedzeń

935 l

pojemność zbiornika paliwa

85 l

EKSPLOATACJA I CENA
gwarancja mechaniczna

2 lata

przeglądy

co 30 tys. km

cena wersji podstawowej

128,100 zł (2.8 CRD, wersja krótka)

143,000 zł (2.8 CRD, wersja długa)

cena wersji testowanej

175,000 zł

*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km)

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!

Leave A Comment