Ford Focus 1.6 Ecoboost Titanium – AUTO TEST

Kompakty stają się coraz większe, bezpieczniejsze, coraz lepiej wyposażone i uniwersalne. Są chyba najlepiej sprzedającą się grupą samochodów i stają dla większości producentów priorytetowym produktem, który może przynieść największe przychody. Konkurencja w segmencie C jest zatem ogromna a czasy kiedy był on nazywany segmentem Golfa już dawno minęły. Pamiętam gdy z Golfem próbowały rywalizować Astry, dobrze przyjęte na rynku Meganki, ale dopiero pojawienie się tego modelu napędziło Volkswagenowi stracha. W 1998 roku do sprzedaży trafił Ford Focus, który przewrócił do góry nogami nie tylko statystyki sprzedaży ale też wyobrażenie o możliwościach jakie mogą tkwić w niewielkim samochodzie kompaktowym. Przestrzeń w kabinie, właściwości jezdne i niebanalna, nowoczesna stylistyka zjednały mu ogromną rzeszę fanów i umożliwiły uzyskanie ogromnego sukcesu sprzedażowego. Po kilku latach pojawiła się druga generacja, która zachowała zalety pierwszego modelu, ale zdecydowanie pozostawiła niedosyt w kwestii stylistyki, aż w końcu, w 2011 roku do sprzedaży trafił Focus 3, który ponownie zaskoczył wyglądem i tradycyjnie już stał się poważnym kandydatem do założenia korony w królestwie klasy C. Dziś prezentujemy Państwu pięciodrzwiowego Focusa z mocnym silnikiem benzynowym w topowej wersji wyposażeniowej Titanium.

Stylistyka

Stylistyka tego modelu Forda zdecydowanie zrywa z poprzednim modelem, można znaleźć pewne podobieństwa do wyglądu większego Mondeo (w przedniej części nadwozia) ale na pewno ma on swój niepowtarzalny charakter. Niektórzy zarzucają mu, że profil boczny przypomina np. nowe Renault Megane, ale nie można tego traktować jako wady, zwłaszcza, że wiele samochodów jest do siebie podobnych w szczegółach, a nigdy nie można stwierdzić, że ktoś skopiował pewne rozwiązania z produktów konkurencji.

Focus został zaprojektowany zgodnie ze stosowaną przez Forda stylistyką Kinetic Design. Bardzo dynamicznie wygląda przede wszystkim przód auta z nisko umieszczonymi trapezowymi kratkami wlotu powietrza, szerokimi nadkolami i reflektorami o sportowym charakterze. Pod ich kloszami umieszczono listwy ledowych świateł do jazdy dziennej, które są nie tylko skutecznym źródłem światła, ale także ciekawym elementem designerskim. Uroku Fordowi dodają 17-calowe felgi aluminiowe z piętnastoramiennym wzorem i niskoprofilowe opony a także ciekawy lakier w kolorze Midnight Sky.

Z tyłu najbardziej charakterystycznym elementem są duże, zachodzące daleko na błotniki lampy o interesującym kształcie. Potężna klapa bagażnika ze spojlerem ukrywa szeroki i wygodny dostęp do przestrzeni bagażowej, ale nie zaburza proporcji nadwozia. Hatchback jest moim zdaniem najładniejszą wersją Focusa, który występuje także jako sedan i kombi.

Wnętrze

Wnętrze najnowszego Focusa zdecydowanie różni się od poprzedniej generacji. Dominującym elementem jest szeroka i rozbudowana konsola środkowa, na której umieszczono duży panel sterowania zestawem multimedialnym Sony wykonany z plastiku w modnym ostatnio kolorze fortepianowej czerni. On właśnie otoczony po bokach pionowymi kratkami nawiewów kojarzy mi się z kokpitem jakiegoś statku kosmicznego z filmów science-fiction. Uważam, że to krok w dobrym kierunku, już w modelach Fiesta i C-Max bardzo mi się ten styl podobał, podobnie jak w autach koreańskiej konkurencji. Kabina dzięki temu stała się jakby bardziej kolorowa, ta ekstrawagancja powinna podobać się zwłaszcza młodym ludziom, którym znudziła się np. nudna poprawność kolejnych Golfów czy Astry. Ford nie obawia się wykraczać poza utarte ścieżki co udowodnił już w pierwszej generacji Focusa i potwierdza kolejnymi modelami.

Wróćmy jednak do konkretów… Kierowca zajmując miejsce w fotelu od razu poczuje się, jakby auto było szyte na miarę, uważam, ze siedzenia są bardzo wygodne. Kierownica o grubym wieńcu jest świetnie wyprofilowana i doskonale leży w dłoniach. Interesujące zegary wskaźników schowane w nietypowych tubach są bardzo czytelne, podobnie jak ekran komputera pokładowego z miłym dla oka niebieskim podświetleniem. Temat oświetlenia w przypadku tego auta warto omówić nieco szerzej, bo projektanci wnętrza postanowili najwyraźniej jak najlepiej dostosować atmosferę w kabinie do nastroju kierowcy. Może on przełączać kolor światła na konsoli podsufitowej oraz diod oświetlających uchwyty klamek mając do wyboru siedem barw, od czerwieni, przez fiolet, niebieski aż do zielonego. Bardzo miły gadżet, który pomimo początkowych wątpliwości był przeze mnie często używany.

Warto wspomnieć o bardziej praktycznych aspektach związanych z jakością podróżowania Focusem. Pomimo kompaktowych rozmiarów auta żaden z pasażerów nie powinien narzekać na brak miejsca w kabinie, zarówno na wysokości kolan jak i nad głową. Także przestrzeń bagażowa jest zupełnie przyzwoita i nie odbiega specjalnie od kufrów konkurencji. 363 litry to nieco mniej niż w Astrze ale więcej niż w Golfie. Po złożeniu kanapy można powiększyć bagażnik do około 1150 litrów. Warto pamiętać, że sporo drobiazgów można przewieźć w licznych schowkach podnoszących funkcjonalność i przyjazność Focusa. Jest on z pewnością w stanie zaspokoić potrzeby nawet rodziny z dziećmi, bo nie tylko będzie im tu wygodnie i przyjemnie ale także podróż będzie bezpieczna. Za to odpowiada komplet poduszek powietrznych i systemy wspomagające kierowcę w kryzysowych sytuacjach drogowych…

Silnik i właściwości jezdne

… które właściwie się nie zdarzają. Focus prowadzi się wyśmienicie, już od premiery pierwszej generacji w 1998 roku słynie ze znakomitego zestrojenia zawieszenia i stabilności podczas jazdy, do której inne auta dążą niczym do ideału. Kierowca cały czas panuje nad samochodem utrzymując go na zadanym torze, przede wszystkim dzięki precyzyjnemu układowi kierowniczemu z elektrycznym wspomaganiem. Nawet przy mocnym wciśnięciu gazu koła nie myszkują i Focus jedzie prosto do przodu, a mocy wcale nie brakuje. Wręcz przeciwnie, turbodoładowany silnik ma bardzo sportową charakterystykę i dostarcza kierowcy miłych wrażeń. Z pojemności 1.6 litra generuje on 150 KM i przyzwoity moment obrotowy 240 Nm, co pozwala na rozpędzenie do 100 km/h w czasie 8.6 sekundy. Podczas gwałtownego przyspieszania chwilowo wartość momentu obrotowego zwiększa się do 270 Nm co zdecydowanie poprawia elastyczność.

Manualna 6-stopniowa skrzynia biegów ma optymalnie dobrane przełożenia dzięki czemu można jechać i oszczędnie i dynamicznie, a o możliwie najniższe zużycie paliwa dba także system Start-Stop wyłączający silnik podczas postoju na światłach. Także komputer pokładowy podpowiada kiedy zmienić bieg w celu zaoszczędzenia paru kropel PB95.

Focus pozwala także na bezstresowe poruszanie się w ciasnych uliczkach, jest bardzo zwrotny. Dodatkowo w prezentowanym egzemplarzu mieliśmy do dyspozycji system wspomagania parkowania, dzięki któremu mniej wprawni kierowcy bez większych problemów ustawią samochód w zatoczce bez dotykania kierownicy.

Podsumowanie

Ford od wielu lat cieszy się ogromnym zaufaniem klientów i jakąś naturalną koleją losu odciął się od powiedzenia, że nie kupuje się samochodów „na F”. Marka odnosi sukcesy sprzedażowe i to właśnie przede wszystkim za sprawą Focusa. Trzecia generacja jest kompaktem niemal doskonałym – nowoczesnym, bezpiecznym, dobrze wyposażonym i ładnym.

Prezentowany egzemplarz z kompletnym wyposażeniem w wersji Titanium i z silnikiem 1.6 Ecoboost nie będzie bestsellerem, ponieważ kosztuje 93.750 złotych, zaś bez dodatkowego wyposażenia figuruje w cenniku z ceną 82.750 zł. To wciąż sporo dla przeciętnej polskiej rodziny. Te z reguły będą kupować raczej tańsze konfiguracje z wolnossącymi jednostkami napędowymi dostępne już poniżej 60 tysięcy złotych a zapewniające równie wysoki poziom pod względem prowadzenia i funkcjonalności. Zachęcam do wypróbowania Focusa i przekonania się na własnej skórze, że jest to rozsądna propozycja, która powinna zadowolić większość osób poszukujących niewielkiego auta, które szybko nie straci swojego uroku.

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!