Rynek motoryzacyjny to studnia pomysłów. Jeszcze kilkanaście lub kilkadziesiąt lat temu ludziom wystarczyły niezbyt bogato wyposażone oraz małe sedany, które wydawać by się mogło, że były budowane z prymitywnej dykty i na pierwszym możliwym zakręcie wypadały z drogi kończąc żywot swojego przeszczęśliwego właściciela. Dzisiaj świat czterech kółek opiera się na „walce” z ekologią i szaleńczym wyścigu producentów w konstruowaniu coraz to dziwniejszych pojazdów. Patrząc jednak na nowe BMW serii 6 Gran Coupe, człowieka przepełnia niepohamowana radość, że żyjemy w takich, a nie innych czasach.
Opisywany model to propozycja koncernu z Monachium na sportowo nacechowanego sedana. Oznacza to zatem, że jego głównymi rywalami będą dobrze znane Mercedes CLS, Audi A7 lub najbardziej nobliwe w tym gronie Porsche Panamera. Po obejrzeniu pierwszych zdjęć tytułowego bohatera od razu widać, że to nic innego jak mocno wyrośnięta seria 6 Coupe, która otrzymała dodatkowe 111 mm długości (w sumie 5007 mm), 23 mm wysokości (razem 1392 mm), drugą parę drzwi i rewelacyjne wręcz proporcje. Cała sylwetka to zgrabne połączenie oczekiwanej w tym segmencie dynamiki z przepastnym wręcz luksusem i takie właśnie elementy znajdziemy w przypadku Gran Coupe. Zastanawiacie się pewnie po co marka BMW wprowadza taki model na rynek. Cóż, jednym z argumentów jest stworzenie konkurencji dla wymienionej wyżej „niemieckiej śmietanki”, a drugim to wbrew pozorom duży popyt na tego typu samochody.
Prezentowany „Niemiec” zabierze na swój pokład cztery dorosłe osoby, choć producent opisuje swoje dzieło jako auto 4+1. Trochę sceptycznie można spojrzeć na tego typu pomysł, gdyż piąty pasażer będzie podróżował raczej w mało komfortowych warunkach z tunelem „między nogami”. Warty odnotowania jest za to bagażnik, który standardowo pomieści całkiem niezłe 460 l, a po złożeniu siedzeń przestrzeń ta wzrośnie nawet do 1265 litrów. Oprócz komfortowych warunków i sporej ilości przestrzeni, potencjalny właściciel wraz ze swoimi kompanami w podróży otrzymają nienaganną jakość wykonania poszczególnych elementów, a także bardzo bogate wyposażenie. W tym miejscu należy wspomnieć m.in. o skórzanej bądź pokrytej alcantarą tapicerce, specjalnej kierownicy lub fotelach znajdujących się w pakiecie Individual, nawigacji satelitarnej czy też systemie audiofilskim firmy Bang & Olufsen. Jednym słowem – nie ma na co narzekać.
Gran Coupe będzie początkowo dostępne z trzema jednostkami napędowymi. Dwie pierwsze to silniki benzynowe oznaczone jako 640i (3 litry pojemności i moc 320 KM) oraz 650i (450 koni mechanicznych), natomiast trzecia, wysokoprężna, będzie widnieć w ofercie jako 640d i odznaczać się mocą 313 KM. Wszystkie motory zostaną połączone z 8-stopniowym automatem. Warto także wspomnieć o pakiecie M, który w całości lub poszczególne jego składniki również będzie można zamówić.
Niektórzy po przeczytaniu tego artykułu i obejrzeniu zdjęć już zaczną odkładać pieniądze i komunikować żonie, że zmieniają samochód, ale spokojnie – póki co BMW nie podało kiedy opisywany model trafi do sprzedaży. Pierwszy raz będzie można go zobaczyć na przyszłorocznym salonie samochodowym w Genewie i jestem raczej przekonany, że to już teraz jedna z najważniejszych premier nadchodzących 12 miesięcy. Jak na razie zapraszamy do naszej galerii i obejrzenia materiału wideo, a w marcu do Szwajcarii na jedne z najważniejszych targów motoryzacyjnych świata.
źródło: wł / Patryk Rudnicki