5 lat w pigułce czyli historia portalu autowizja.pl

2 czerwca 2011
Bez kategorii, 5 lat Autowizji

5 lat minęło…

Dokładnie 5 lat temu postanowiliśmy zrealizować swoje pasje – połączyć możliwość tworzenia stron internetowych z ogólnie pojętą motoryzacją. Rezultat kilkudniowej, spontanicznej pracy, miał w końcu ujrzeć światło dzienne i za sprawą globalnej sieci www dostarczać internautom najświeższych informacji ze świata motoryzacji. Narodziła się AUTOWIZJA.PL !

Jak pewnie się domyślacie, początki były bardzo trudne. Pojawiały się kolejne artykuły, które wypełniały treścią mdły layout w odcieniach błękitu. Czytelników nie było więc zbyt wielu, a liczba odsłon rosła w ślimaczym tempie

Przez kilka miesięcy strona była rozwijana, ale wciąż brakowało tego, co na naszych stronach jest obecnie najważniejsze – testów najnowszych samochodów dostępnych na polskim rynku. Doktor Rafał już się nie mógł doczekać pierwszych, wnikliwych badań – konie mechaniczne to jego specjalizacja 🙂


Marzec 2007. Pierwszy pacjent.

No i stało się, kontakty nawiązywane z importerami i polskimi dystrybutorami światowych marek nareszcie zaczęły owocować. Pierwsi zaufali nam przedstawiciele Daimlera-Chryslera i udostępnili na 5 dni Jeepa Cherokee z silnikiem 2.8 CRD. Rafał zrobił zdjęcia, Emil opisał wrażenia z jazd testowych, a było ich co nie miara. Kilka dni, ponad 1300 przejechanych kilometrów i ta bezcenna radość z jazdy…


Potem już było z górki. Kolejne tysiące kilometrów szybko mijały, jeździliśmy SsangYongiem Kyronem, Hyundaiem Accentem, potem znowu jakieś SUVy… Nagle okazało się, że aut jest więcej niż jesteśmy w stanie „objechać”, a pisanie artykułów o nich zajmowało coraz więcej czasu. Złote czasy dla portali motoryzacyjnych nadeszły. My staraliśmy się zachować wysoki poziom merytoryczny naszych publikacji, a czytelnikom zapewnić rzetelne i obiektywne recenzje.

Druga połowa 2007. Ależ przyspieszenie…

Pomocy! Nie dajemy rady we dwóch. Olga zostaje naszym nowym redaktorem i pomaga nam w „ogarnięciu” tego chaosu. Testy zaczęły pojawiać się bardziej regularnie, a na naszej stronie zagościły kolejne marki, w tym coraz bardziej renomowane. W lipcu 2007 pokonaliśmy 900 km BMW X3 wartym niemal 300 tysięcy złotych. Niespełna miesiąc później trafiła nas rakieta w postaci Chryslera Crossfire SRT6 o mocy 330 KM, który był kolejnym krokiem milowym i autem, którego szybko się nie zapomina, jednym z najszybszych jakie przyszło nam testować aż do chwili obecnej. W międzyczasie przez nasze ręce przeszło wiele samochodów Renault, Skody, Opla i innych.




Choć zdarzały się nieprzewidziane przygody i awarie, my wciąż cieszyliśmy się jak dzieci, mimo, że w metryce przybyło nam kilkanaście miesięcy życia. Podobno facet przez całe życie pozostaje chłopcem. My także jesteśmy chłopcami ale odpowiedzialnymi, z pasją i wizją kolejnych działań.

2008. Casting.

Początek 2008 roku to kolejna nowa osoba w naszej redakcji. Szukaliśmy kogoś kto pomoże nam w dalszym rozwoju portalu. Artur wygrał „casting” i w krótkim czasie stał się naszym etatowym „testopisarzem”. Jego pierwsze artykuły pojawiły się na naszej stronie na przełomie 2007 i 2008 roku i jest z nami do dziś.

Kolejny rok upływa pod znakiem coraz lepszych i ciekawszych pojazdów jakie przyszło nam testować. Mini Cooper, najbrzydszy van świata SsangYong Rodius, Jeep Commander, Subaru Impreza WRX STI, Audi A5, Lexus RX350 to tylko niektóre z nich. Potem pojawiły się kolejne Lexusy – GS 450h, LS 600hL, SC 430… Przyzwyczailiśmy się do nich, dawały tyle radości, że z ogromnym żalem odprowadzaliśmy je do p. Ryśka na Konstruktorską. Na szczęście następne już mieliśmy zabukowane w kalendarzu 🙂 O naszym zaangażowaniu w testy Lexusa niech świadczy chociażby testowy dystans: LS 600-ką przejechaliśmy w ciągu tygodnia 3200 km. Natomiast LS 460 zrobił na nas takie wrażenie, że leżeliśmy przed nim „plackiem” podczas sesji zdjęciowych.


Właśnie Lexus uświadomił nam jaka jest jakość nowoczesnych zabezpieczeń antykradzieżowych, gdy po zbytnim zbliżeniu się do granicy naszego pięknego kraju auto niespodziewanie zgasło i stanęło. Po kontakcie telefonicznym z centralą nagle cudownie ożyło i mogliśmy kontynuować test. Okazało się, że zostało zdalnie wyłączone w związku z podejrzeniem kradzieży. Nie dziwimy się – 560 tysięcy złotych na 4 kołach trzeba pilnować jak oka w głowie.

Baliśmy się także o bezpieczeństwo Carvera One, trójkołowego dziwadła, które wzbudzało na ulicach sensację niczym UFO. Test Carvera jest jedną z naszych wizytówek, ponieważ tylko kilka portali w Polsce miało możliwość odbyć nim jazdy i chyba nie znalazł się ani jeden klient w kraju, który wydałby na niego ponad 160 tysięcy złotych i wstawił do swojego garażu.

2009, 2010, 2011 – ale ten czas leci…

Kolejne lata mijają, każdy kolejny rok jakby szybciej… Artykułów na stronie przybywa. Artur robi co może, żeby nie brakowało w nich najważniejszych informacji i emocjonalnego przekazu, a Rafał dochodzi do perfekcji w fotografowaniu testowanych pojazdów.


Wspomaga nas także Paweł, którego fotografie są niewątpliwie ozdobą publikowanych recenzji.


W międzyczasie przez redakcję przewinęło się 11 osób, niektórzy z nich nawet podjęli się tworzenia konkurencyjnych portali, a nasza machina pędzi od lat i nie ma zamiaru się zatrzymać.

Nawet warunki atmosferyczne i kolejne nieprzewidziane przygody nie zmniejszyły naszego entuzjazmu.


Chociaż światowy kryzys i coraz większa konkurencja nieco ograniczyła ilość dostępnych aut testowych, to jednak staramy się regularnie pisać. Doceniają nas nie tylko internauci, którzy nas czytają, ale także firmy, które traktują nas jako poważnego gracza i oferują nam najnowsze i najdroższe modele swoich aut.

Artur jeżdżąc Range Roverem Sport i nowym Vogue 4.4 TDV8 nie miał zamiaru z nich wysiadać, nie jadł, nie spał nocami – tylko facet może się tak zakochać w samochodzie 🙂 Praca marzeń, zwłaszcza, że daje możliwość obcowania nie tylko z super-samochodami ale także ze znanymi ludźmi, którzy są ich ambasadorami.


Zmiany, zmiany…

Wraz z rozwojem portalu zmieniała się jego szata graficzna. Staraliśmy się dostosowywać do nowych trendów i ciągle uatrakcyjniać wygląd. Jednocześnie statystyki wskazywały, że wierni czytelnicy z niecierpliwością czekają na kolejne publikacje. W ciągu ostatnich 3 lat naszą stronę odwiedziło ponad 8 milionów internautów, a każdy z nich przeczytał średnio 4 artykuły. To sprawiło, że trafiliśmy do czołówki najpopularniejszych stron motoryzacyjnych w Polsce i mamy nadzieję utrzymać się tam na dłużej. W międzyczasie znaleźliśmy się także na Facebooku gdzie możecie pokazać jak bardzo nas lubicie – potwierdziliśmy tym samym, że istniejemy 🙂

Od czasu kiedy AUTOWIZJA.PL pojawiła się w polskim Internecie minęło już 5 lat, nadszedł chyba czas na pierwsze podsumowania naszej działalności. Zamieściliśmy testy niemal 290 aut, co daje mniej więcej jeden nowy test w tygodniu.

Poniżej zamieszczamy kilka najciekawszych „najów”, czyli naszych dotychczasowych liderów w kategoriach na „Naj…sze Auto Autowizji”:



 NAJSZYBSZY 




Chrysler 300C SRT8
270 km/h


Lexus IS-F
270 km/h






 NAJLEPSZE PRZYSPIESZENIE 






Lexus IS-F

4,8 s do 100km/h






 NAJDROŻSZY 






Lexus LS 600hL
563,000 zł





 NAJWIĘKSZY POŻERACZ PALIWA 



Lexus IS-F
14,0 l/100 km*






 NAJDŁUŻSZY 






VW Crafter 35 Furgon 2.5 TDI
7340 mm






 NASTĘPNY ??? 

     

To na razie niespodzianka, ale raczej się nie zawiedziecie. Z pewnością niektóre z powyższych „najów” ulegną zmianie w ciągu najbliższych 5 tygodni, gdy cyklicznie zamieszczać będziemy nasze nowe, jubileuszowe SUPERTESTY. Auta drogie i droższe, szybkie i jeszcze szybsze, a wszystkie niezwykle ekskluzywne i wyjątkowe – z okazji 5-lecia portalu AUTOWIZJA.PL zapraszamy serdecznie do lektury.

Zachęcamy także do wzięcia udziału w konkursach, z których rozwiązaniem nasi najzagorzalsi fani nie powinni mieć problemu.

REDAKCJA

Leave A Comment