Pełen majestatu |
czas trwania testu: 04-12.05.2009 test na dystansie: 1529 km |
Na własnej skórze przekonaliśmy się, ze istnieją odstępstwa od reguły. Stereotypy nie zawsze są adekwatne do sytuacji. Tak właśnie dzieje się w przypadku auta, które tym razem mieliśmy okazję testować. Mowa oczywiście o fenomenalnym Citroenie C5, który jest absolutną rewelacją w swojej klasie. Drogę do bycia totalnym hitem toruje mu jednak francuski rodowód. Niestety musimy uświadomić potencjalnym klientom, że myślenie według tego szablonu jest błędem. Nowa generacja C5 nie odbiega niczym od poprzedniczki w kwestii trwałości, która dzięki swojej niezawodności i solidności znalazła wielu odbiorców okazując się naprawdę wysokojakościowym autem.
Wielu posiadaczy Citroena zakochało się w nim, może nie ze względu na stylistykę, która spotkała się z ostrą krytyką, ale za właściwości jezdne, wykonanie, wyposażenie. Nowa „C” piątka oprócz odziedziczenia „pozytywnych” cech starszej siostry zyskała sobie ponadto nowoczesny, pełen wdzięku design. Citroen C5 drugiej generacji zadebiutował na rynku w 2008 roku. Konstrukcja opiera się na wielu innowacjach, co czyni z niej godną chwili refleksji.
STYLISTYKA
Majestatyczny wygląd nowego Citroena C5 to zupełna rewolucja w stosunku do poprzednika. Auto ma wyjątkowo nieposzlakowaną prezencję i klasę widoczną już na pierwszy rzut oka. Subtelne linie nadwozia tworzą harmonijną konstrukcję, a cała sylwetka dzięki kuriozalnym detalom bliska jest ideałowi. C5 to jedyny w swoim rodzaju, gustowny sedan, który ze względu na swoją oryginalność stał się silnym przeciwnikiem liderów w segmencie D. Każdy element projektu „C5” kipi wyrafinowaniem i ekstrawagancją, a to z kolei przekłada się na pozytywny wydźwięk całości. Innowacje zauważalne są przede wszystkim w pasie przednim.
Nietuzinkowa konstrukcja zderzaka z wymowną osłoną chłodnicy ozdobioną filigranową, chromowaną listwą oraz atrakcyjnie wkomponowane reflektory przeciwmgielne są priorytetową składową wyjątkowej aparycji C-piątki. Nie sposób oderwać wzroku od agresywnych kloszy lamp przednich o zadziornym kształcie i bystrym spojrzeniu. Spoiwem między nimi są poziome, połyskujące listwy z logiem marki w centrum. Dyskretne przetłoczenia na masce podkreślają dystyngowanie i zdystansowanie inżynierów do mody na pro-kosmiczne stylizowanie pojazdów. Linia boczna przemawia szlachetnością i elegancją. Prostotę urozmaicają jedynie subtelne akcenty w postaci chromowanych listew pod linią szyb, u dołu drzwi i elementów tj. klamki, którym nadano kolor zgodny z całością nadwozia. Skoro cały projekt jest tak niebywale osobliwy, inżynierowie postanowili zastosować ten zabieg również w kwestii tyłu.
Unikalny charakter klapy bagażnika zadartej delikatnie ku górze, w połączeniu z nowoczesnymi lampami wykonanymi w technologii LED oraz dekoracjami z chromu i oznaczeniami modelu kreują atrakcyjne zwieńczenie pojazdu. Doskonałym dopełnieniem francuskiej struktury są intrygujące felgi ze stopu metali lekkich.
WNĘTRZE
Wnętrze testowanej C-piątki wybiega daleko w przyszłość. Pod względem technologicznym francuski koncern wyposażył swój produkt niezwykle zasobnie. Związane jest to oczywiście z wersją wyposażenia modelu, który wpadł nam w ręce. Prezentowany Citroen to bogaty Exclusive Equilibre pochodzący z samego szczytu oferty producenta. Pod względem estetycznym trudno nie zauważyć, że czerń, chociaż kojarzy się pesymistycznie i odbiera wnętrzu pewne walory, poprawnie zastosowana może uzewnętrznić piękno auta. Czerń to również szlachetność i dystyngowanie i tak właśnie rozumieć można cel całkowitego wyściełania C-piątki tą że barwą.
Estetykę pogłębiają detale w kolorze aluminium. Deska rozdzielcza o innowacyjnym projekcie wykonana została z dobrej jakości, miękkiego plastiku. Nie inaczej jest z pozostałymi elementami, do których wyrobu wykorzystuje się ten materiał. W centralnym punkcie deski znalazło się miejsce dla siedmiocalowego, ciekłokrystalicznego, kolorowego ekranu nawigacji satelitarnej, którą dodatkowo wzbogacono o zestaw głośnomówiący Bluetooth. Panel środkowy, niestety na pierwszy rzut oka niekoniecznie czytelny i wymagający przyzwyczajenia ze względu na dużą ilość przycisków mieści w sobie radio CD/MP3 oraz dwustrefową klimatyzację automatyczną z czujnikiem zanieczyszczenia powietrza. Zasiadając do auta, kierowca przyzwyczaić musi się przede wszystkim do nowoczesnej kierownicy ze stałym rdzeniem i ruchomym kołem. Technologia ta pozwoliła producentowi na zamontowanie poduszki powietrznej o większej płaszczyźnie i stałym położeniu, która zapewnia kierującemu wyższy poziom bezpieczeństwa podczas zderzenia. Dzięki wielu przyciskom w kole kierownicy możliwe jest sterowanie większością systemów, w które zostało wyposażone nasze auto.
Te, znajdujące się bliżej centrum są niestety trudno dostępne dla drobnych rąk. Niedopatrzeniem jest również brak przycisku pozwalającego powrócić do poprzednio słuchanej stacji radiowej bądź utworu. Kierowcę Citroena cieszą ponadto czytelne, kolorowe zegary cyfrowe z perfekcyjnym komputerem pokładowym monitującym stan pojazdu. C5 zapewnia ogromną ilość miejsca, swobodę ruchów i komfortowe podróżowanie. Wygodne, dopasowane do sylwetki pasażerów fotele o poprawnym trzymaniu bocznym i dogodnym profilu wyposażono w automatyczną regulację w wielu poziomach oraz pamięć. Kierowcy przysługiwał ponadto przywilej dotyczący funkcji masażu. Niestety pomimo istnienia takiego bajeru masaż w praktyce sprawdzał się kiepsko ze względu na sposób działania, mianowicie jednostajne wypychanie części lędźwiowej. Wygodną podróż Citroen zapewnia również pasażerom z tyłu. Bez mniejszych komplikacji są oni w stanie bez problemu przebyć dalekie dystanse. Pomiędzy fotelami znalazł się szeroki podłokietnik z praktycznym schowkiem oraz przyciski służące np. do dezaktywacji asystenta parkowania lub systemu stabilizacji toru jazdy.
Najbogatsza wersja C-piątki w wyposażeniu standardowym posiada czujnik ciśnienia w oponach, automatyczne wycieraczki przednie, elektrochromatyczne lusterko wsteczne przeciwdziałające oślepieniu kierowcy, elektrycznie sterowane, podgrzewane i składane lusterka boczne, elektryczny hamulec postojowy z funkcją wspomagania ruszania na wzniesieniu, filtr przeciwpyłkowy i przeciw zapachowy, mocowania fotelika dziecięcego Isofix, podgrzewane fotele przednie, radar parkowania tyłem, kierunkowe reflektory bi-ksenonowe z automatyczną funkcją „follow me home”, tempomat, oraz wiele systemów wspomagających kierowcę podczas jazdy służących do kontroli i stabilizacji toru jazdy (ABS z EBD i BAS, ESP z ASR). Oczywiście lista nie zamyka się jedynie na tych kilku „przykładach”. Istotną kwestią jest możliwość składania tylnej kanapy, dzięki której 439 l, standardowy bagażnik stanie się jeszcze bardziej pojemny. Citroen, jak widać, jest samochodem niezwykle funkcjonalnym, ale to nie wszystko. Auto, które mieliśmy okazję przetestować zadowala właścicieli także wysokim poziomem bezpieczeństwa. Gwarancją maksymalnej ochrony pasażerów są poduszki powietrzne kierowcy i pasażera, kurtyny powietrzne z przodu i z tyłu oraz poduszka powietrzna chroniąca kolana kierowcy.
SILNIK I WŁAŚCIWOŚCI JEZDNE
Jednostką napędową Citroena C5 jest 2.7 litrowy diesel kończący obecnie gamę silników producenta. Charakteryzuje się on przyzwoitą dynamiką, sprytem i żwawymi reakcjami na dociskanie pedału gazu. Silnik dysponuje mocą 204 KM, co pozwala mu na osiągnięcie pierwszej setki w niespełna dziesięć sekund. Maksymalną prędkość jaką C-piątka może rozwinąć przy takiej specyfikacji sięga 204 km/h. Jak przystało na V6 spod maski „cytryny” wydobywa się przyjemny dla ucha pomruk. Spalanie w mieście oscyluje w granicach 13 l. W cyklu mieszanym auto wykazuje zapotrzebowanie na 9,8 l ON.
Przebycie stukilometrowego odcinka poza miastem wiąże się ze zmniejszeniem apetytu na olej napędowy do 8l. Największą zaletą testowanej C5 jest zawieszenie. Dzięki zastosowaniu Hydractive III+ auto niemal klei się do podłoża i zostaje wprawione w stan delikatnego bujania. Hydropneumatyczna konstrukcja niweluje wszelkie skutki uboczne wynikające z niedociągnięć nawierzchni sprawiając, że podróż staje się niezwykle przyjemna.
PODSUMOWANIE
Citroen C5 w najbogatszej wersji wyposażenia, z 2,7l. silnikiem diesla, automatyczną przekładnią, nawigacją i mnóstwem innych nowoczesnych technologii to świeża francuska propozycja warta przemyślenia. Zasobny segment D ma wiele do zaoferowania. Pomiędzy Passatami, Modeno i Lagunami znalazło się też miejsce dla C5, która w rzeczy samej ma więcej do zaoferowania potencjalnemu nabywcy. Testowany model wyceniono na 180 tyś. Podstawową wersję C5 nabyć można już za niespełna 90 tyś.
DANE TECHNICZNE | |
silnik / pojemność |
diesel / 2720 cm³ |
układ / liczba zaworów |
V6 / 24 |
moc maksymalna |
150 kW (204 KM) @ 4000 obr/min |
moment obrotowy |
440 Nm @ 1900 obr/min |
zawieszenie przód |
wielowahaczowe, hydropneumatyczne |
zawieszenie tył |
wielowahaczowe, hydropneumatyczne |
napęd |
oś przednia |
skrzynia biegów |
automatyczna , 6 biegowa |
prędkość maksymalna |
204 km/h |
przyspieszenie 0-100 km/h |
9,6 s |
zużycie paliwa* |
12,8 / 8,0 / 9,8 |
dług. / szer. / wys. |
4779 / 1524 / 1456 mm |
rozstaw osi |
2815 mm |
masa własna / dopuszczalna |
1841 / 2310 kg |
bagażnik w standardzie |
467 l |
bagażnik po złożeniu siedzeń |
– |
pojemność zbiornika paliwa |
71 l |
EKSPLOATACJA I CENA | |
gwarancja mechaniczna |
2 lata |
przeglądy |
wg. wskazań komputera |
cena wersji podstawowej |
87,900 zł wersja Attraction 1.8 benz. |
cena wersji testowanej |
179,800 zł wersja Exclusive |
*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km) |
źródło: autowizja.pl / tekst: Olga Sawska / zdjęcia: Paweł Garbulski
Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!