Ogłoszono wyniki prestiżowego konkursu Auto 1 w Polsce 2008 zorganizowanego przez redakcję tygodnika AUTO ŚWIAT.
Mowa o Mercedesie klasy CL, a konkretnie jego najmocniejszej wersji oznaczonej jako CL65 AMG. Już po opuszczeniu bram fabryczki AMG w niemieckim Affalterbach, potężne luksusowe coupe ma pod maską 612 KM i dysponuje momentem obrotowym ograniczonym do..1000 Nm! Do 100 km/h przyśpiesza szybciej od Ferrari F430, a po zdjęciu ogranicznika prędkości łatwo przekracza granicę 300 km/h. Czy jest sens tuningować takie auto? Cóż, wszystkie modele Mercedesa z tym silnikiem i tylnym napędem mają spore problemy z przeniesieniem ogromnej mocy i momentu obrotowego na koła tylnej osi. W efekcie przy ostrym starcie kontrolka ESP miga nawet po przekroczeniu 100 km/h, a przy odłączonej kontroli trakcji zanim ruszymy z miejsca zasnujemy okolice dymem ze spalonych (i drogich) opon.
Jednak takie drobiazgi wcale nie przeszkodziły amerykańskiemu tunerowi Renntech, by stworzyć jeszcze mocniejszą wersję CL65 AMG. Założyciel firmy – Hartmut Feyhl przez 12 lat pracował w Affalterbach, zanim został dyrektorem technicznym AMG w USA. W 1989 założył własną markę, która dziś produkuje najszybsze Mercedesy jakie można kupić za oceanem.
Po wymianie komputera sterującego pracą silnika, zamontowaniu większego intercoolera, filtra powietrza i sportowego wydechu, zamiast seryjnych 612KM do naszej dyspozycji jest aż 695KM. Co ciekawe zmniejszono maksymalny moment obrotowy do „skromnych” 890 Nm dostępnych w zakresie 2000-3000 obr./min.
Cena przeróbek nie jest okazyjna. Kompletny pakiet obejmujący zmianę oprogramowania, wydech, większy intercooler i komplet szykownych 21-calowych kół, to koszt 19995 dolarów. To jednak niewiele przy cenie samego auta, które w USA kosztuje 198 325 dolarów. W Polsce za taki sam samochód zapłacimy nie mniej, niż 952 000 złotych. Mimo tej astronomicznej ceny wciąż będzie można do niego dokupić np. elementy ozdobne Carbon AMG za 17 849 złotych.
źródło: Renntech, Mercedes / Moto Target
