Renault Talisman 1.6 dCi 160 KM Intens – AUTO TEST

Renault Talisman 1.6 dCi 160 KM

Świeży początek

Talizman to przedmiot, który dzięki swoim magicznym właściwościom ma uchronić posiadacza przed nieszczęściem i zapewnić upragnione szczęście. Renault nazywając tak swoja nową flagową limuzynę pragnie raz a porządnie odciąć się od poprzednich flagowców oraz nieco zabezpieczyć przed wpadkami z przeszłości…

Nowy Renault Talisman zastąpił aż dwa modele: popularną Lagunę oraz nieco niszowego Latitude. O ile ten drugi model nie ma aż tak złej opinii, tak Laguna zwłaszcza pierwszej i drugiej generacji nosiła nawet niechlubne imię Królowej Lawet dzierżąc je razem z modelami Alfy Romeo. Mimo naprawdę bardzo dobrego samochodu, producent nie ustrzegł się kilku mniejszych i większych niedociągnięć. Ale od teraz koniec. Koniec Laguny, koniec Latitude – teraz czas Renault Talismana. Patrząc tylko na wygląd będzie to bardzo dobry czas.

Renault Talisman jest po prostu oszałamiająco piękny. Śmiem twierdzić, że to najładniejsze współczesne Renault, o ile nie najładniejsze w historii marki. Idealna linia nadwozia, świetne akcenty no i te fenomenalne reflektory. Zwróćcie uwagę na przednie światła do jazdy dziennej, które wychodzą z głównych kloszy i mocnym łukiem wchodzą aż na zderzak. Wygląda to po prostu znakomicie. Zresztą z tyłu jest równie dobrze, a bardzo szeroko narysowane reflektory wyglądają genialnie. W czarnym kolorze i ładnej feldze samochód wygląda jak limuzyna i to taka z najwyższej półki klasy premium. W porównaniu do Laguny czy Latitude przeskok jest gigantyczny. Oczywiście na plus.

Renault Talisman 1.6 dCi 160 KM

Renault Talisman 1.6 dCi 160 KM

Również wnętrze zostało narysowane od nowa, choć już nie z aż takim polotem jak nadwozie. Wszystko jest ładnie poukładane i cieszy fakt, że nie jest to kopia deski z Espace. Spokojny styl pasuje do dostojnej limuzyny pokroju Talismana. Przyczepić się można do nieco za długiego wybieraka do automatycznej skrzyni biegów, który swoją drogą bardzo ciężko chodzi. Centrum dowodzenia jest opcjonalny, sporych rozmiarów wyświetlacz dotykowy (8,7 cala), który wygląda jak ładnie wbudowany tablet. System R-Link 2 działa bardzo szybko i płynnie, a każda osoba mająca do czynienia ze smartphonem poradzi sobie z nim w mgnieniu oka. Na pochwałę zasługuje oczywiście nawigacja, chyba najlepsza na rynku. Poza tym Talisman może być bardzo bogato wyposażony, ale w tej klasie to norma, wiec nie ma sensu wyliczać. To co warte jest odnotowania to aż 4 gniazda USB i 2 zasilania: po 3 z przodu i z tyłu. Od teraz nikt nie będzie musiał czekać na swoją kolej ładowania telefonu, papierosa, książki czy też zegarka…

Niestety, standardowo jak dla Renault materiały pozostawiają wiele do życzenia. O ile na pierwszy rzut oka wszystko wygląda bardzo dobrze, wręcz luksusowo, tak z bliska czar nieco pryska. Nawet drewno jest tutaj z plastików… Na szczęście spasowanie, które bywa piętą achillesową nowych modeli Renault, w Talismanie jest naprawdę bardzo dobre. Nauczony sprawdzałem każdy element naciskając go z różną siłą – nic nie skrzypiało.

Samochód jest o 16 cm dłuższy od Laguny, co czuć w środku. Fotele są bardzo komfortowe, a w kabinie zmieści się 5 dorosłych osób. Miejsca na nogi z tyłu jest bardzo dużo, a bagażnik jest tak wielki i głęboki, że producent powinien pomyśleć o jakimś bosaku, za pomocą którego można by wydobyć wszystkie przedmioty. Co więcej, pod podłogą mamy jeszcze małe skrytki i pełnowymiarowe koło! Świetnie. Gorzej jest z otwieraniem bagażnika z zewnątrz: Renault postanowiło zamontować przycisk wielkości paznokcia – mały kwadracik gdzieś na środku klapy. Poza tym żeby dobrze zamknąć pokrywę trzeba bardzo mocno trzasnąć, co nie przystoi w takiej limuzynie.

Prawdziwa rewolucja czeka również pod maską: pora na downsizing. Od teraz tylko silniki R4, a największa dostępna pojemność to 1.6. Wachlarz silnikowy otwiera wysokoprężna jednostka 1.5 dCi o mocy 110 KM, następnie jest 1.6 dCi o mocy 130 lub 160 KM. Z benzynowych jednostek do wyboru mamy dwa warianty mocowe 1.6 TCE: 150 lub 200 KM. Wiele osób jest zdziwionych brakiem sprawdzonej i chwalonej jednostki 2.0 dCi. Najprawdopodobniej jest to spowodowane normami Euro 6, których nie udałoby się uzyskać bez użycia AdBlue.

Do testu przypadła nam mocniejsza odmiana diesla, 1.6 dCi 160 KM, która jest zupełnie nową jednostką posiadająca aż dwie turbiny. Takie rozwiązanie pozwoliło praktycznie całkowicie zniwelować turbodziurę. Mała turbina pracuje od wolnych obrotów, natomiast większa dołącza się dopiero później. Reakcja na gaz jest praktycznie momentalna, przez co jazda to prawdziwa przyjemność. Silnik może nie ma idealnej kultury pracy, ale i tak w kabinie nie słychać klekotania, dzięki świetnemu wygłuszeniu kabiny. Najmocniejszy diesel może pracować tylko z automatyczną dwusprzegłową skrzynią EDC, która działa szybko i płynnie. Spokojnie można ją porównać do wszędzie chwalonej DSG.

Renault Talisman 1.6 dCi 160 KM

Renault Talisman 1.6 dCi 160 KM

Niesamowitą zaletą wysokoprężnych silników Renault było spalanie. Tym razem jest tak samo: 1.6 dCi potrafi się zadowolić w mieście 7-7.5 litrami i to jeżdżąc w godzinach szczytu. Na trasie przy odrobinie skupienia jesteśmy w stanie zejść nawet poniżej 5 litrów! Stosunek osiągów do spalania jest wręcz na niesłychanym poziomie. To co również jest warte odnotowania i pochwalenie to fakt, że samochód pamięta tryby jakie były wybrane podczas jazdy. To znaczy, że jak będziemy jeździć na Sporcie, to po zgaszeniu samochodu i późniejszym odpaleniu Talisman będzie miał ustawiony Sport.

Renault Talisman prowadzi się naprawdę dobrze, a dzięki systemowi 4Control zakręty można pokonywać naprawdę szybko. Jest to patent znany już z Laguny i polega na zastosowaniu skrętnej tylnej osi. W zależności od prędkości tylne koła minimalnie skręcają w przeciwnym kierunku niż te z przodu, w ten sposób mocniej dociskając auto do środka. Najlepszym trybem jazdy dla nowej limuzyny Renault jest oczywiście Comfort, kiedy to samochód wręcz płynie zwłaszcza z regulowanym zawieszeniem jak to w testowanym egzemplarzu. Jedyny minus 4Control to mniejszy o 5 litrów (z 4 control 47, bez 52 litry) bak paliwa.

Podsumowując jeszcze nową jednostkę 1.6 dCi, to jest ona świetna i pomijając jej bezawaryjność (za wcześnie by tak o niej napisać) to pod każdym względem jest lepsza od 2.0 dCi. Mieliśmy okazję porównać Talismana z Laguną 3 generacji z dwulitrowym dieslem o mocy 180 KM. Talisman cały czas minimalnie oddalał się od Laguny, która ma przecież o 20 KM więcej…

Zapomnijcie o Renault Lagunie czy Latitude. Renault Talisman to zupełnie nowy poziom, a pomiędzy tymi autami jest przepaść. Nowy samochód jest ładniejszy, przestronniejszy, szybszy i lepiej wyposażony. Wreszcie Renault będzie mogło konkurować z liderami segmentu. Świetny samochód.

DANE TECHNICZNE Renault Talisman 1.6 dCi 160 KM Intens
Silnik / Pojemność biturbodiesel / 1598 cm³
Układ / Liczba zaworów R4 /16
Moc maksymalna 118 kW (160 KM) / 4000 obr/min
Moment obrotowy 380 Nm / 1750 obr/min
Zawieszenie przód kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył wielowahaczowe
Napęd przedni
Skrzynia biegów automatyczna, dwusprzęgłowa 6 biegów
Prędkość maksymalna 215 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 9,6 s
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) 7,4 / 5,2 / 6 (l/100 km)
Długość / Szerokość / Wysokość 4848 / 2081 (z lusterkami) / 1463 mm
Rozstaw osi 2808 mm
Masa własna / Dopuszczalna 1593 / 2118 kg
Bagażnik w standardzie 608 l
Bagażnik po złożeniu siedzeń 1022 l
Pojemność zbiornika paliwa 47 l
EKSPLOATACJA I CENA
Gwarancja mechaniczna 2 lata
Przeglądy co
Cena wersji podstawowej 92 900 zł (dCi 110 KM, Life)
Cena wersji testowanej ok 150 000 zł

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!

3 Comments

Leave A Comment