Honda CR-V FL (2015) – po prostu lifting

Honda unowocześnia swoją ofertę – na tegorocznym salonie motoryzacyjnym w Paryżu japoński producent postanowił bowiem tchnąć odrobinę świeżej technologii oraz nowych rozwiązań w popularny model CR-V, krótko mówiąc: azjatycki SUV przeszedł delikatny facelifting. Tytułowy samochód otrzymał zmodernizowany przód (grill, zderzak, reflektory i światła przeciwmgielne), delikatnie przeprojektowany zderzak tylny i lusterka zewnętrzne, chromowaną listwę pod szybą klapy bagażnika oraz kilka nowości we wnętrzu (zmieniono konsolę środkową z podłokietnikiem, dodano tylne otwory wentylacyjne i niedostępne do tej pory elementy wyposażenia jak adaptacyjny tempomat, podgrzewany fotel kierowcy z pamięcią ustawień czy system utrzymujący samochód na pasie ruchu). Zmian jest jednak więcej – pomijając bowiem 2-litrowy silnik benzynowy i 1.6-litrowego diesla i-DTEC o mocy 120 KM, włodarze Hondy postanowili również uczynić temat polskich finansów nieco bardziej przyjaznym, zastępując 2.2-litrowego diesla odpowiednikiem o pojemności także 1.6-litra, ale o mocy już 160 KM i 350 Nm maksymalnego momentu obrotowego, którego będzie można zestawić z 6-biegową, manualną skrzynią lub nowym, 9-biegowym „automatem”. Ciekawie, choć nie zmienia to faktu, że to po prostu lifting i tyle.

Patryk Rudnicki