Fiat 500 Turbo – półśrodek

Na ogół mówi się, że respektowanie półśrodków jest bez jakiegokolwiek sensu. Myśląc zupełnie racjonalnie dane hasło nabiera wymiaru absolutnej prawdy, bo niby z jakiej racji mielibyśmy wydawać ciężko uzbierane pieniądze na chociażby Golfa GTI jeśli możemy kupić lepszą, szybszą i czteronapędową odmianę R? Dana transakcja byłaby niczym randa z siostrą Miss Polonii – cieszyłaby, ale nasz ludzki umysł dopadłby moralny kac, że za ścianą jest fantazja niejednego mężczyzny w tym kraju. Podobny dylemat obudził teraz bliski naszym sercom Fiat, gdyż rynek USA podbija wersja 500 Turbo …

Fiat 500 Turbo

Fiat 500 Turbo

Fiat 500 Turbo

Fiat 500 Turbo

Niezależnie jak by wyglądała, ile posiadała dodatków oraz elementów charakterystycznych, sławetna reinkarnacja kultowego „maluszka” zawsze będzie powodować nadwyrężenie kręgów szyjnych.

Ciężko dokładnie zliczyć faktyczną liczbę specjalnych odmian tytułowego Fiata, ale jedną rzecz wypadałoby zaliczyć do grona „oczywistości” – Turbo zasłużyło na oklaski i wcale nie chodzi o jego sportowy charakter mimo, że takowy posiada. Aerodynamiczny pakiet doskonale znany z hardcorowego Abartha (nowe „bumpery”, progi i dyfuzor) świetnie podkreśla jego wysokie aspiracje, natomiast chromowana końcówka układu wydechowego (szkoda, że pojedyncza), przyciemnione klosze reflektorów oraz 16-calowe, aluminiowe felgi dopełniają tezę, iż oglądana 500-tka nie jest standardowym wcieleniem kobiecego samochodu, a czymś znacznie ciekawszym. Dodajmy jeszcze sportowe fotele, kierownicę i gałkę przekładni z kontrastowym, srebrnym szwem, a także opcjonalne audio firmy Beats dysponujące 6 głośnikami, subwooferem i wzmacniaczem a domysły szybko zamienią się w namacalną rzeczywistość.

Fiat 500 Turbo

Fiat 500 Turbo

Fiat 500 Turbo

Fiat 500 Turbo

Pytanie zasadnicze i będące jednocześnie clou całego wozu: „Skoro auto okraszono przydomkiem „Turbo”, to jaka moc w nim drzemie?” I tu jest czworonóg pogrzebany, bowiem 1.4-litrowy silnik Multiair wspomagany turbosprężarką rozwija całkiem niezłe 137 KM i 203 Nm maksymalnego momentu obrotowego połączone z 5-biegową skrzynią ręczną. No tak, wartości obiecujące tym bardziej, że prezentowany Fiat dostał zmodyfikowany układ kierowniczy, bardziej wydajne hamulce i sportowe zawieszenie, jednak biorąc pod uwagę amerykańskiego Abartha mającego solidne 160 KM, tytułowy bohater wciąż pozostaje często niechcianym półśrodkiem, którego zakup jest odrobinę bez sensu …

Fiat 500 Turbo

Fiat 500 Turbo

Fiat 500 Turbo

Fiat 500 Turbo

Fiat 500 Turbo zadebiutował podczas Concorso Italiano w Monterey i jest „środkową” odmianą popularnej 500-tki na rynku USA. Zestawiając jego cenę (około 19 500 dolarów) z kosztującym tam mniej więcej 22 tysiące dolarów Abarthem opisywany model faktycznie traci jakiekolwiek argumenty, ale spójrzmy na to odrobinę inaczej. Mniejsza cena dostarczy klientom równie interesującą stylistykę, wystarczający myślę zapas „poweru” oraz indywidualny jakby nie patrzeć charakter. Owszem, każdy z wymienionych elementów ma również nadmieniony Abarth, jednak tutaj dane cechy skalibrowano maksymalnie bezkompromisowo, a nie wszyscy lubią przecież samochody działające na zasadzie 0-1.

Patryk Rudnicki

Leave A Comment