Skoda Superb II 3.6 FSI 4×4 – AUTO TEST

Nie bez powodu konkurencja zagryza wargi. Od ośmiu lat czeski koncern odbiera największym mocarzom rzeszę klientów. Jaki jest powód? A no taki, że za niższą cenę Skoda oferuje maksymalnie zasobne wyposażenie i komfort. Mówimy o modelu Superb, który po raz pierwszy ukazał się na rynku w 2001 roku. W ubiegłym roku na marcowym Salonie Samochodowym w Genewie miała miejsce oficjalna prezentacja drugiej generacji, nieco kontrowersyjnej, ale jeszcze bardziej wypasionej niż poprzedniczka.

Nowy Superb produkowany jest w czeskich zakładach w Kvasinach. Auto zostało naszpikowane nowoczesnymi technologiami, aby jego użytkowanie stało się bardziej dogodne.

STYLISTYKA

Superb to limuzyna segmentu D. Cechą charakterystyczną są ogromne gabaryty nadwozia i waga prawie 1,7 t. Linie karoserii nader mocno wzbudzają zainteresowanie. Skoda jest charyzmatyczna, a jej rysy szybko zapadają w pamięć. Z przodu prezentuje się jak typowy uliczny awanturnik, pełen energii i wściekłości, spragniony rywalizacji.

Temperament podkreślają przede wszystkim zadziorne klosze reflektorów, atrapa ozdobiona chromem oraz niebanalny zderzak z lampami halogenowymi. Futurystyczny przód zespolono z majestatyczną linią boczną o bardziej stonowanych liniach. Dach, drzwi i w szczególności szyby boczne wykreowane zostały przy pomocy sferycznych kształtów. Górę nad projektem bierze w tym momencie klasyka. Linia boczna jest harmonijna. Estetykę projektu podkreślają chromowane akcenty, przetłoczenia i gustowne, gigantyczne felgi ze stopu metali lekkich.

Trudno jednoznacznie wyrazić opinię na temat tyłu. Dla mnie mógłby być bardziej wyrazisty. Nowoczesną wizję lamp tylnych przyćmiewa kształt klapy bagażnika. Jak na mój gust trochę za dużo tu krągłości. Superb jest autem w dwóch postaciach, sedana i liftbacka. Brzmi absurdalnie, a jednak dzięki technologii twindoor możliwe jest otwieranie klapy bagażnika na dwa różne sposoby (z szybą i bez). Ogólna ocena wyglądu wizualnego testowanego modelu jest pozytywna, Skodzie bijemy brawo za kreatywność i indywidualizm myślowy.

WNĘTRZE

Wnętrze Superba jest świątynią przepychu, adekwatnego luksusu i komfortu. Auto cenimy głównie za tą ostatnią cechę, aczkolwiek pozostałe nie są bez znaczenia. Summa summarum czym byłaby limuzyna bez szlachetnych detali czy wysoce rozwiniętej technologii. Jakość produktu to liga Niemców, a w zasadzie koncernu Audi, nad rozwiązaniami technicznymi pracował Volkswagen. Czeski jest tylko pierwotny zamysł i cena. Wsparcie zachodnich koncernów w pewnym stopniu stało się dla nich samobójczą bramką.

A wszystko dlatego, że Skoda odnosi sukcesy na szeroką skalę. Jeżeli chodzi o projekt kokpitu, do gustu przypada przede wszystkim panujący tu ład. Nic nie zaburza estetyki pojazdu. Jasna kolorystyka podkreśla jego walory. Czerń z kolei dodaje elegancji. Nie można narzekać na jakość materiałów. Miękkie komponenty deski rozdzielczej i całej kabiny pasażerskiej zachwycają solidnością. Panel konsoli środkowej mieści w sobie wielofunkcyjną stację medialną z odtwarzaczem audio CD/MP3, telefonem i dokładną nawigacją satelitarną. Niżej znajdziemy pokrętła i przyciski dwustrefowej klimatyzacji automatycznej oraz podgrzewanie foteli przednich.

Kierownicę obszyto elegancką skórą. Ta również zawiera przyciski umożliwiające proste zarządzanie urządzeniami w pojeździe. Znajdują się tutaj również manetki, dzięki którym mamy możliwość manualnej zmiany biegów. Za nią w charakternych, chromowanych tubach tkwią analogowe wskaźniki prędkości i obrotów. Pomiędzy zegarami wygospodarowano miejsce dla komputera pokładowego odpowiedzialnego za kontrolę poziomu paliwa, przejechany dystans i stan techniczny auta. Dodatkową funkcją jest elektroniczny kompas. Priorytetowym atutem Skody jest przestronne wnętrze.

Z przodu nie brakuje miejsca, pasażerowie mają pełną swobodę ruchów i nie mają powodu do dyskomfortu. Z tyłu jest jeszcze lepiej. O tyle o ile w standardowym Superbie największą radość z podróżowania sprawia komfortowa kanapa tylna, to w testowanym modelu lepiej być kierowcą i czerpać przyjemność z jazdy. Tylny rząd siedzeń pozwala na zajęcie najbardziej niestandardowej pozycji. Luksusem dla lordów zajmujących owe miejsca jest panel konsoli środkowej zamieszczony w tunelu środkowym z cyfrowym wyświetlaczem temperatury i pokrętłami regulacji podgrzewania miejsc zewnętrznych. Pasażerowie do dyspozycji mają ponadto szeroki podłokietnik i rolety przeciwsłoneczne.

Przednie fotele posiadają wielopoziomową regulację elektryczną. Fotel kierowcy dodatkowo jest wyposażony w funkcję zapamiętywania indywidualnych ustawień. Siedziska auta są miękkie, dobrze wyprofilowane i zapewniają świetną pozycję, a co za tym idzie gwarantują komfortową podróż. Pomiędzy nimi mieści się szeroki podłokietnik ze schowkiem i uchwyty na kubki. Do standardowego wyposażenia pojazdu należą bi-ksenonowe reflektory przednie z funkcją adaptacji świateł AFS , czujnik deszczu, czujniki parkowania przodem i tyłem ułatwiające manewrowanie mierzącym prawie pięć metrów kolosem, elektrycznie sterowane szyby z przodu i z tyłu, elektrycznie sterowane, podgrzewane i składane lusterka boczne z funkcją pamięci, Light Assistant oświetlający drogę do domu, ekskluzywny pakiet oświetlenia wnętrza, pokrowiec na narty, elektrycznie wspomagane otwieranie pokrywy bagażnika znane jako Soft-Touch, tempomat oraz uchwyty Isofix na tylnych siedzeniach.

Skoda należy ponadto do grupy aut bezpiecznych. Oferta obejmuje boczne poduszki powietrzne z przodu, kurtyny powietrzne i poduszki powietrzne kierowcy i pasażera. Za dopłatą możemy otrzymać także boczne poduszki powietrzne z tyłu. Opcją w testowanym Superbie jest też trójramienna kierownica, nawigacja i zmieniarka CD. Auto wyposażone zostało seryjnie w pełen pakiet systemów kontroli stabilności pojazdu podczas jazdy. Skoda oprócz ABSu posiada także elektroniczny rozdział sił hamowania między osie pojazdu, system optymalizacji przyczepności podczas hamowania silnikiem, system kontroli trakcji oraz system stabilizacji toru jazdy ESP z HBA.

SILNIK I WŁAŚCIWOŚCI JEZDNE

Meritum dzisiejszego testu stanowi oczywiście silnik testowanego auta i technologie, dzięki którym możliwe jest pełne wykorzystanie jego możliwości. Pod maską znalazła się potężna 3.6 litrowa jednostka benzynowa. Wraz ze startem do życia budzi się zasobna stadnina składająca się z 260 KM. Setka na liczniku pokazuje się po 6,5 sekundach. Prędkość maksymalna sięga 250 km/h.

Auto jak na takie gabaryty i masę jest naprawdę dziarskie i pełne werwy. Współpraca z kierowcą przychodzi mu bez żadnych przeszkód. Wersja z w/w jednostką napędową jest najmocniejszą odmianą Skody. Owy Superb przy takiej specyfikacji charakteryzuje się zużyciem paliwa na poziomie optymalnym, adekwatnym do osiągów. I tak w mieście spala około 17 litrów benzyny, w cyklu mieszanym umiarkowane 13 a na trasie mniej niż 11. Fenomen Superba, a właściwie jego właściwości jezdnych, stabilności i kultury stanowi napęd 4×4 korzystający ze sprzęgła Haldex czwartej generacji. Napęd przenosi od 4 do 75 % mocy pomiędzy obie osie pojazdu w sposób automatyczny w zależności od aktualnej sytuacji. Najwięcej mocy przekazywane jest oczywiście na koła o największej przyczepności. Skuteczność systemu jest tym większa im trudniejsze są warunki na drodze.

Z mocną jednostką współpracuje nowoczesna, dwustopniowa przekładnia DSG. Działa ona w dwóch trybach, Sport i Drive, zmieniając charakter auta na bardziej agresywny lub bardziej subtelny.

PODSUMOWANIE

Superb to naprawdę świetna alternatywa dla droższych konkurentów. Cena testowanej wersji, z dodatkowymi elementami wyposażenia wynosi niespełna 205 tyś zł. Wersję podstawową można dorwać już za 170 tys. Za tą kwotę zapewnimy sobie wysoki komfort jazdy, dynamiczne poruszanie się w każdych warunkach, doskonałe wyciszenie wnętrza, bogactwo technologii i bezpieczeństwo. Wśród ofert rywali wszystkie w/w systemy i urządzenia dostępne będą za dopłatą lub w standardzie za znacznie większą kwotę. Przekonującym atutem może być ingerencja Niemców w czeski projekt. Superb to solidne, wygodne i dopracowane stylistycznie auto chcące wiernie służyć potencjalnym klientom.

źródło: autowizja.pl / tekst: Olga Sawska / zdjęcia: Rafał Rogowski

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!