Nowa jakość |
czas trwania testu: 23-30.10.2009 test na dystansie: 1163 km |
Początek 2009 roku to czas debiutu nowego modelu popularnego w Polsce modelu Avensis. Wcześniejsza generacja zdobyła duże uznanie ze względu na wysoką funkcjonalność, ciekawą stylistykę i atrakcyjne warunki sprzedaży, dzięki którym była jednym z najczęściej kupowanych samochodów do flot firmowych. Stanowiła alternatywę dla innych samochodów klasy średniej i wychodziła z tej walki zwycięsko.
Nowy model, który mamy okazje dziś testować ma nadzieję kontynuować sukcesy poprzednika, choć w czasie kryzysu na rynkach światowych może to być trudne. Sprawdźmy co może zaoferować Avensis w nadwoziu typu kombi z mocnym, 2-litrowym silnikiem benzynowym.
STYLISTYKA
Już na pierwszy rzut oka widzimy, że japońscy konstruktorzy położyli spory nacisk na stworzenie auta o bardziej wyrazistym stylu niż poprzedni model i z pewnością im się to udało. Linie są teraz bardzo zdecydowane, ostre i całość sprawia wrażenie znacznie nowocześniejszego. Avensis II generacji był bardziej „okrągły” i stonowany, łagodny i nieco „nijaki”. Chociaż ogólny zarys sylwetki kombi oraz wymiary zewnętrzne pozostały zbliżone, to jednak mamy do czynienia z zupełnie nowym samochodem i skokiem jakościowym.
Najbardziej charakterystyczny element to wznosząca się linia boczna, przez którą szyby boczne ostro zwężają się ku tyłowi auta. Ostatnia, tylna szyba jest tak wąska, że właściwie pełni jedynie funkcje ozdobne. Szeroki tylny słupek jest mocno nachylony, podobnie jak szyba w tylnej klapie. Dodaje to autu dynamicznego wyglądu i kontrastuje z innymi, bardziej klasycznymi kombi, w których postawiono przede wszystkim na pojemność bagażnika (choć należy wyraźnie zaznaczyć, że bagażnik w Avensis jest także bardzo duży). Będąc szczerym muszę jednak przyznać, że zdarzyło mi się na ulicy pomylić sylwetkę Avensisa z nową Mazdą 6 w wersji kombi.
Przez całe nadwozie dookoła biegnie wyraźne przetłoczenie łączące wszystko w jedną, udaną całość. Najmocniej zaznaczone jest na tylnej klapie, która jest jakby „złamana”. Jej ostre linie oraz nowe, bardzo ciekawe światła tylne tworzą wizerunek, jakiego kierowca jadący z tyłu nie pomyli z pewnością z innym autem. Podobnie sprawa ma się z przednią częścią nadwozia. Dziwnie okrągła maska, jakiej nie widziałem w innych samochodach, poniżej duży, chromowany grill zintegrowany z masywnym zderzakiem, oraz potężne klosze, pod którymi kryją się soczewki reflektorów ksenonowych i zintegrowane migacze.
Prezentowany egzemplarz pokryty był ciemnoszarym lakierem, z którym udanie współgrały mocno przyciemnione szyby (tylna i boczne od słupka środkowego). Zapewniają one pewną intymność pasażerom tylnej kanapy oraz większe bezpieczeństwo bagaży w przestrzeni ładunkowej. Wyrafinowany styl, atrakcyjny wygląd to duże atuty, które mogą być decydujące podczas zakupu auta. Pierwsze wrażenie po ujrzeniu Avensis jest bardzo pozytywne, stąd należy wróżyć mu sukcesy.
WNĘTRZE
Zajrzyjmy do środka. Gdzieś już coś podobnego widzieliśmy. Choć nie jest identycznie, to jednak widać lekki wpływ rozwiązań zastosowanych w Lexusie. Najbardziej spektakularne to system video z nawigacją i kamerą cofania, jakiego dotychczas w tym modelu nie było oraz nowy system hands-free, dzięki któremu uruchamiamy auto przyciskiem Start nie wyjmując klucza z kieszeni. Poza tym widać wysoką jakość użytych materiałów oraz wykonania poszczególnych elementów. Tworzywa na desce rozdzielczej są przyjemne w dotyku i dobrze wyglądają. Jasna tapicerka sprawia wrażenie solidnej i trwałej, niestety w samochodzie rodzinnym dzieci szybko ją pobrudzą.
Wszyscy pasażerowie będą podróżować wygodnie, miejsca jest pod dostatkiem zarówno z przodu jak tez na tylnej kanapie. Podczas testu oczywiście najlepiej zapoznałem się z fotelem kierowcy. Jest on wygodny, posiada regulację we wszystkich płaszczyznach, podobnie jak kierownica. Pokryto ją skórą i wyposażono w sterowanie radioodtwarzaczem. Trójramienny kształt wygląda nowocześnie i sportowo. Na uwagę zasługuje centralny panel, który wygląda jak „szczotkowany” metal, a uroku dodają mu metaliczne detale (listwy i obwódki pokręteł). Głównym elementem wyposażenia jest centralna jednostka multimedialna z dużym, dotykowym ekranem LCD, odtwarzająca muzykę w formatach mp3, wma i oczywiście tradycyjne płyty CD. Możliwe jest także korzystanie z nawigacji, a podczas cofania otrzymujemy pomoc w postaci widoku z kamery umieszczonej na tylnej klapie. Obsługa wszystkich urządzeń jest bardzo przyjemna i, co najważniejsze, intuicyjna.
W samochodzie rodzinnym istotna jest funkcjonalność. Kabina spełnia ten warunek wzorowo. Tego samego oczekujemy od bagażnika, i w Toyocie się nie zawiedziemy. Ma pojemność 543 litrów, a foremny kształt oraz specjalne belki zapewniają efektywne jego wykorzystanie. Generalnie, trudno oczekiwać więcej od auta tej klasy. Avensis w wersji kombi z pewnością zadowoli większość kierowców i ich rodzin.
SILNIK, UKŁAD NAPĘDOWY
Prezentowany egzemplarz napędzany jest dwulitrowym silnikiem benzynowym Valvematic o mocy 152 KM. Uzyskiwana jest przy 6200 obr./min. Moment obrotowy, który decyduje o dynamice osiąga wartość 196 Nm przy 4000 obr./min. Na papierze parametry te wyglądają nieźle, producent deklaruje przyspieszenie do 100 km/h w czasie 9,3 sekundy, jednak subiektywnie odczuwa się pewną ociężałość Toyoty. Masa własna niemal 1,5 tony robi swoje, ale wydaje się, że przełożenia skrzyni biegów (szczególnie pierwszych trzech) są zbyt długie. Pochwalić ją można jednak za kulturę pracy, biegi przełącza się bez najmniejszych problemów, każdy jest tam gdzie go szukamy.
Po rozpędzeniu sprawdźmy hamulce. Są wystarczająco skuteczne, dają poczucie bezpieczeństwa, podobnie jak zawieszenie. Jest dość twarde, mam wrażenie, że sztywniejsze niż u poprzednika, ale dzięki temu Avensis lepiej się prowadzi. Do spokojnej jazdy na urlop, czy codziennego poruszania się po mieście jest to idealne auto, nie oczekujmy jednak, że zadowoli amatora szybkiego ruszania spod świateł, na szczęście oni nie kupują rodzinnych kombi.
PODSUMOWANIE
Polecamy Toyotę Avensis w wersji kombi rodzinom z 2-3 dzieci jak również jako samochód służbowy dla menedżera. Jest funkcjonalny i praktyczny, a jednocześnie elegancki i reprezentacyjny. Jego kształty są nowoczesne i zwracają uwagę przechodniów i innych kierowców. Ceny kombi z testowanym silnikiem (wg aktualnego cennika) rozpoczynają się od 95,4 tysiąca złotych za wersje Sol Plus i od 111,7 tysiąca złotych złotych najbogatszej wersji Prestige. Dodatkowe wyposażenie może znacznie podnieść cenę.
Prezentowana nawigacja kosztuje 6500 złotych, Pakiet Life (uchwyt i wykładzina do bagażnika, czujniki parkowania, nakładka ochronna na zderzak) – 2400 zł, a Pakiet Bezpieczeństwa (aktywny tempomat z funkcją hamowania, inteligentny asystent utrzymania toru jazdy, system ochrony przedzderzeniowej) to koszt 8100 złotych. Podstawową odmianę Luna z silnikiem 1,6 litra można kupić już za 78,900 złotych, co jest bardzo dobrą propozycją. Jeśli jednak kogoś stać, zachęcamy do przetestowania lepiej wyposażonych egzemplarzy z mocniejszymi silnikami. Nam sprawiło to niewątpliwą przyjemność…
DANE TECHNICZNE | |
silnik / pojemność |
benzyna / 1987 cm³ |
układ / liczba zaworów |
R4 / 16 |
moc maksymalna |
112 kW (152 KM) @ 6200 obr/min |
moment obrotowy |
196 Nm @ 4000 obr/min |
zawieszenie przód |
kolumny MacPhersona |
zawieszenie tył |
podwójny wahacz |
napęd |
przedni |
skrzynia biegów |
manualna, 6 biegowa |
prędkość maksymalna |
200 km/h |
przyspieszenie 0-100 km/h |
9,3 s |
zużycie paliwa* |
10,4 / 6,4 / 7,7 |
dług. / szer. / wys. |
4765 / 1810 / 1480 mm |
rozstaw osi |
2700 mm |
masa własna / dopuszczalna |
1420 / 2020 kg |
bagażnik w standardzie |
543 l |
bagażnik po złożeniu siedzeń |
1610 l |
pojemność zbiornika paliwa |
60 l |
EKSPLOATACJA I CENA | |
gwarancja mechaniczna |
3 lata lub 100.000 km |
przeglądy |
co 30 tys. km. |
cena wersji podstawowej |
78,900 zł wersja Luna 1.6 benz. |
cena wersji testowanej |
95,400 zł wersja SOL+NAVI |
*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km) |
źródło: autowizja.pl / tekst: Artur Mierzejewski / zdjęcia: Artur Mierzejewski
Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!