Skoda Superb II 1.4 TSI – AUTO TEST

Czeska Skoda – przeciętnie luksusowa, niezwykle popularna i lubiana marka już przed II Wojną Światową udowodniła, że może konkurować z pojazdami wyższego segmentu. W ubiegłym stuleciu marka wypuściła pierwszy egzemplarz Superba, auto o doskonałych właściwościach praktycznych i wysokim komforcie. Superb, chociaż nie ma gwiazdy na masce skupił wokół siebie wielu zwolenników, nawet tych reprezentujących bardziej zamożne klasy społeczne.

Najnowsza generacja została zaprezentowana w 2008 roku na targach w Genewie. Poprzedniczka przez siedem lat trwania produkcji seryjnej osiągnęła ogromny sukces integrując rzesze zadowolonych użytkowników. Czy nowa, zmodernizowana odsłona auta zyska sobie przychylność? Zakładamy, że ma do tego predyspozycje.

STYLISTYKA

Pierwowzór Superba kusił przede wszystkim prostotą i dystyngowaniem. Nowa generacja została subtelnie udoskonalona. W aucie uzewnętrznia się styl designerski Grupy Volkswagen-Audi. Ostateczny kształt pojazdu jest nienaganny, aczkolwiek zdarzają się przypadki krytycznego podejścia do sprawy. Superb zachwyca przede wszystkim masywną konstrukcją. Pokaźne gabaryty robią z niego niezwykle komfortową limuzynę.

Z przodu rzuca się w oczy bliźniacze podobieństwo do nowych Volkswagenów. Tyczy się ono przede wszystkim rasowego kształtu reflektorów przednich. Lampy dodają autu pikanterii i odrobiny buńczucznego nastawienia. Szeroka atrapa ozdobiona chromem wraz z wymownymi przetłoczniami na masce i agresywnie stylizowanym zderzakiem kreują charakterną facjatę. Bok auta skonstruowano w sposób typowy dla luksusowych limuzyn. Maksymalnie wydłużona linia boczna o dosyć osobliwych rysach zapada w pamięć. Delikatnie spłaszczona linia szyb jest kwestią sporną, aczkolwiek nadanie autu bardziej dynamicznej aparycji mijałoby się z celem i jego założeniami. Superb to przecież limuzyna klasy wyższej i ze wzglądu na przynależność do segmentu D/E musi budzić respekt.

Z tyłu auta oprócz chromowanej listwy i niebagatelnych świateł uwagę przykuwa klapa bagażnika. Dzięki systemowi Twindoor kupiony przez nas Superb może być zarówno sedanem jak i liftbackiem. Otwieranie klapy bagażnika według zapotrzebowania właściciela jest niezwykle przydatnym i funkcjonalnym rozwiązaniem, który w rzeczy samej zaliczyć można do „bajerów”. Całej konstrukcji uroku dodają chromowane akcenty oraz niebanalne felgi ze stopu metali lekkich.

WNĘTRZE

Skoda Superb to doskonale wyposażone, funkcjonalne i komfortowe auto. Takimi epitetami można by określić w skrócie wnętrze pojazdu. Testowany przez nas pojazd nie był właściwie najbogatszym egzemplarzem z oferty producenta, ale pomimo tego nie można zarzucić mu monotonni. Kokpit Superba został zaprojektowany z niezwykłą dbałością. Wysoka jakość materiałów, doskonałe wykonanie i wygłuszenie pojazdu są elementami, które w dużym stopniu wzbudzają zainteresowanie flagową Czeszką. Harmonijna deska rozdzielcza zachwyca ergonomią. Przemyślane rozwiązania sprawiają, że każdy z podróżujących czuje się w niej znakomicie. Kapitalnie w stosunku do przeznaczenia pojazdu wypada dystyngowana czerń i chłodne aluminium.

Gustownego wyglądu dodają chromowane detale otaczające nawiewy, panel centralny, zegary, skrzynię biegów i kierownicę. Konsola środkowa Superba mieści w sobie funkcjonalną i banalnie prostą w obsłudze stację medialną. Wyposażono ją m.in. w radio, system łączność i telefonu komórkowego poprzez bluetooth oraz złącze Aux-in. W miarę zapotrzebowania można również wyposażyć testowane auto w system nawigacji satelitarnej czy DVD. Niżej wygospodarowano miejsce na panel automatycznej klimatyzacji przy pomocy, którego obsługujemy strefy kierowcy i pasażera. Prezesi zasiadający z tyłu mają do dyspozycji indywidualny nawiew z możliwością niezależnej regulacji temperatury. Świetnie wyprofilowana, miękka, skórzana kierownica wiąże się z przyjemnością prowadzenia. Niestety brakuje jej pewnego nowoczesnego i wygodnego rozwiązania – przycisków obsługi m.in. radia.

Za nią znajdują się stylowe zegary o wysokiej czytelności. Pomiędzy nimi wygospodarowano miejsce na komputer pokładowy monitujący informacje o samochodzie. Fotele pokryto czarną skórą oraz odpornym na zużycie materiałem o szarej kolorystyce. Świetny profil siedzisk zapewnia poprawne trzymanie boczne a możliwość wszechstronnej regulacji pozwala na ustawienie optymalnie wygodnej pozycji. Pomiędzy fotelami umieszczono podłokietnik ze schowkiem i uchwyty na butelkę z napojem. Największą zaletą wnętrza testowanego modelu jest ogromna ilość miejsca. Dzięki zasobnej przestrzeni pasażerowie mają pełną swobodę ruchów, a co za tym idzie każda podróż, nawet ta na koniec świata, nie jest w najmniejszym stopniu dyskomfortem. Fenomen to rozplanowanie tyłu. Nic dziwnego, że prezesi chętnie przemieszczają się Superbem. Tu niezależnie od wzrostu, sylwetki i sposobu zajmowania miejsca czujemy się rewelacyjnie.

Do wyposażenia standardowego testowanego Superba należą między innymi bi-ksenonowe reflektory przednie z funkcją adaptacji świateł AFS, czujnik deszczu, światła przeciwmgielne z funkcją Corner, czujnik parkowania tyłem, elektrycznie sterowane szyby z przodu i z tyłu z funkcją zabezpieczającą przed uwięzieniem, elektrycznie sterowane, podgrzewane i składane lusterka boczne, instalacja radiowa z zestawem ośmiu głośników wysokiej jakości, podgrzewane fotele przednie, elektrycznie wspomagane otwieranie pokrywy bagażnika Soft-Touch, tempomat oraz uchwyty Isofix na tylnych siedzeniach. Wszystko to dostępne jest bez żadnych dodatkowych opłat przy zakupie podstawowego Superba w wersji Ambition za niewygórowaną cenę.

Kierowcę Superba ponadto wspomaga szereg inteligentnych systemów sprawujących kontrolę nad zachowaniem pojazdu. Należą do nich między innymi system stabilizacji toru jazdy ESP, ABS, korektor siły hamowania EBV, regulacja poślizgu kół napędowych ASR z MSR oraz HBA, EDL, ACS i DSR. Kolejnym bardzo cennym atutem Superba jest funkcjonalny bagażnik o pojemności 565 litrów, do którego można zmieścić chyba wszystko. W kwestii załadunku również nie ma żadnych ograniczeń. Twindoor umożliwia załadowanie bagaży, zakupów czy innych dowolnych przedmiotów w sposób typowy dla sedana lub liftbacka, jeżeli jego gabaryty są dosyć znaczne.

SILNIK I WŁAŚCIWOŚCI JEZDNE

Testowanego Superba wyposażono w najsłabszą jednostkę napędową. Silnik TSI o pojemności 1.4 l brzmi dosyć komicznie. Fakt faktem Skoda chce znaleźć odbiorców również wśród tych nastawionych na niskie koszty eksploatacji. Silnik dysponuje mocą 125 KM. Jest przeciętnie dynamiczny i szczerze mówiąc raczej nie pasuje do majestatycznej limuzyny. Superb pierwszą setkę osiąga w 10,5 sekundy co jest całkiem znośnym wynikiem. Vmax sięga 200 km/h więc nasze prestiżowe wozidełko nie będzie „zawalidrogą”. Auto pomimo dużych gabarytów waży niespełna 1,5 tony i może dzięki temu możliwe było zintegrowanie tak potężnej gabloty z jednostką napędową o niewielkiej pojemności.

Kolejnym plusem takiej konfiguracji jest oczywiście spalanie. W mieście auto wykazuje zapotrzebowanie na 10,3 l drogocennego surowca. Na trasie apetyt spada do nieco ponad 7 l a w cyklu mieszanym oscyluje w granicach 8,8 l. Superb ponadto należy do aut, które charakteryzują świetne właściwości jezdne. Precyzja prowadzenia pojazdu i pełna kontrola jego zachowań dzięki inteligentnym wspomagaczom elektronicznym przypadną do gustu każdemu kierowcy. Zawieszenie zostało zestrojone nieco sztywniej niż u poprzedniczki, co przełożyło się na zwiększenie stabilności nadwozia i możliwość zwinnego pokonywania zakrętów. Pomimo tego faktu auto jest bardzo wygodne, amortyzatory skutecznie niwelują defekty nawierzchni, z zewnątrz nie dociera żaden hałas.

PODSUMOWANIE

Skoda zyskuje klientów nie koniecznie ze względu na renomę, ale za „ludzkość” i przychylność klientowi. Superb do świetnie wyposażona, wygodna i ekonomiczna limuzyna za przestępną cenę. W prawdzie brakuje jej trochę do niemieckich liderów ale bez problemu może dostarczyć klientom odrobiny luksusu. Ofertę rozpoczyna testowany przez nas egzemplarz z silnikiem 1.4 TSI, którego w podstawowej wesji Komfort można nabyć już od 79 tyś zł. Najbogatsza wersja Superba z silnikiem 3,6 V6 to dwukrotnie większy wydatek.

źródło: autowizja.pl / tekst: Olga Sawska / zdjęcia: Rafał Rogowski

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!