Samochód, dla którego głębokie błoto jest czymś zupełnie normalnym, zaś ocierające doświadczony trudami wymagającego terenu lakier gałęzie drzew to naturalna przeciwność dnia codziennego. Land Rover Defender – pojazd tyle bezkompromisowy i wymagający cierpliwości co niesamowity, wyjątkowy i dawno już obwołany mianem „legendarnego” – zostanie zaprezentowany podczas tegorocznego salonu motoryzacyjnego w Genewie z dwoma specjalnymi pakietami. Brytyjski koncern postanowił bowiem delikatnie „osłabić” wizerunek nieustępliwego twardziela aplikując swojemu modelowi odrobinę elegancji i luksusu – zestaw Black Pack oznacza zatem czarny lakier dachu, grilla, nadkoli, obudów przednich reflektorów i napisu „Defender” na masce o nazwie Santorini Black, pokryte identycznym kolorem stalowe bądź aluminiowe felgi, przyciemnione tylne szyby, wykończony skórą schowek przed pasażerem, konsolę środkową wykończoną lakierem fortepianowym, hebanową podsufitkę i częściowo skórzane, dwukolorowe fotele (możliwe są trzy konfiguracje kolorystyczne). Dla preferujących zdecydowanie jaśniejszy odcień czerni Land Rover przygotował natomiast zestaw Silver Pack (te same elementy pokryte kolorem srebrnym i dodatkowo białe kierunkowskazy oraz tylne światła) i nie ulega żadnym wątpliwościom fakt, że prezentowane Defendery to twardziele z symboliczną spinką …