Najmocniejsza odmiana MINI Countryman zadebiutuje na targach w Genewie. Już kilka miesięcy temu grupa dziennikarzy miała okazję przedpremierowo poprowadzić to auto na ośnieżonych, alpejskich drogach. Wielu z nich wyrażało się bardzo pochlebnie na temat usportowionego crossovera. Dziś MINI wskazało targi samochodowe w Genewie, jako miejsce oficjalnej premiery Countrymana John Cooper Works.
Samochód dzięki zastosowaniu bodykitu wygląda wyjątkowo agresywnie. Zachwiane proporcje upodobniły Countrymana do hatchbacka. Niższe zawieszenie, 18-calowe felgi, sportowy wydech i poprawione hamulce pokazują jednak, że słowo agresywny to przymiotnik, który opisuje nie tylko nadwozie nowego MINI.
215 KM trafia na wszystkie koła za sprawą napędu ALL4. Silnik produkuje 280-300 Nm momentu obrotowego. Sprint do 100 km/h trwa 7 sekund, a maksymalna prędkość wynosi 225 km/h. Countryman JCW będzie oferowany ze skrzynią manualną lub opcjonalnie z 6-biegowym automatem. Spalanie, które obiecuje MINI wynosi średnio 7,2 l/100 km.
Nieznane są jeszcze ceny. Samochód trafi do europejskiej sieci dilerskiej już jesienią.
MINI / Moto Target