Zakup samochodu używanego nie jest zadaniem prostym – przed nami naprawdę olbrzymi wybór ofert, my natomiast chcemy wybrać tę najlepszą. Niesyty, przed nami wiele przeszkód, o których cały czas nie każdy zdaje sobie sprawę. I zorientowanie się, że samochód miał cofanym licznik, jest jedną z najmniej poważnych i problematycznych.
Niestety, ale sprzedający samochody ukrywają przed nami znacznie więcej, niż prawdziwy przebieg danego samochodu. Statystyki pokazując, że nawet 80% samochodów, które do Polski zostały sprowadzone, miało cofane liczniki, jest to więc coś naprawdę powszechnego, lecz jednocześnie nie coś, na co powinniśmy się zgadzać. Musimy jednak pamiętać, że ukryć przed nami można znacznie więcej, a do rzeczy tych zaliczają się:
• fałszowanie książki serwisowej pojazdu,
• ukrywanie wypadków czy kolizji,
• ukrywanie licznych wad technicznych pojazdów używanych.
Statystyki wskazują, że problemy te tycza się głównie pojazdów sprowadzanych, lecz również te, które nawet od początku swojej historii jeżdżą tylko po Polskich drogach, warto dokładnie sprawdzić.
Czemu tak mało wiemy o pojazdach sprowadzanych?
Odpowiedź jest bardzo prosta – to w ich przypadku możemy ukrywać pewne rzeczy znacznie prościej. Cofanie liczników w Polsce stało się nielegalne, a za proceder ten możemy zarówno my, jak i mechanik, zostać ukarani nawet 5 latami więzienia. W przypadku cofania liczników przed przyjazdem do Polski jest to jednak znacznie prostsze. Podobnie z książkami serwisowymi – łatwiej je fałszować, gdy pojazd jest sprowadzany. Trudno również weryfikować naprawy w ASO, gdy okazuje się, że przed nami czeka poważna bariera językowa. Nie każdy będzie w stanie skontaktować się z serwisem np. w Niemczech czy Szwecji, by ustalić, że dany pojazd faktycznie przechodził tam przeglądy czy naprawy.
Pamiętajmy jednak również o tym, że sprzedający ukrywają przed nami wypadki oraz kolizje, w skrajnych przypadkach możemy nawet trafić na pojazdy „bezwypadkowe”, które faktycznie przeszły… dachowanie. Dodatkowo wielu sprowadzających samochody, ukrywa w nich liczne techniczne problemy, wszystko po to, by dany pojazd w Polsce sprzedać za cenę niską, lecz cały czas opłacalną. W końcu naprawienie ich to inwestycja, zwiększa ona cenę pojazdu, a im droższy samochód, tym trudniej go sprzedać.
Nie szukajmy najlepszych okazji
A przynajmniej nie za wszelką cenę, chociaż mamy do tego słabość. Chcemy kupować samochody w znakomitym stanie technicznym, jednak za jak najniższą cenę. Oczekujemy, że samochód będzie jak z salonu, jednak za ¼ kwoty z salonu – to nie jest możliwe. Wykorzystują to jednak sprzedający, oferując nam pozornie znakomite okazje, które w praktyce okazują się studniami bez dna, w którą dość szybko musimy doinwestować już na samym początku, bowiem po 2-3 miesiącach psuje się w nich tak dużo, że nie nadają się one do jazdy. To jednak skuteczna dla wielu sprzedawców metoda.
Kupują oni samochody za granicą w znakomitych cenach. Niestety, nie jest prawdą, że samochody w Niemczech z zasady są tańsze, niż w Polsce. Ceny ich są podobne, chociaż nie problem kupić tanio samochód, jednak z problemami. Te natomiast ukrywa się dość sprawnie, przez co bez inwestycji, ale za to po doliczeniu kosztów sprowadzenia czy wynagrodzeń dla osób, które się tym zajmują, można sprzedać w Polsce za naprawdę znakomitą cenę. A my, jako kupujący chcemy wierzyć, że dany pojazd naprawdę jest w tak dobrym stanie i to właśnie my trafiliśmy na tak niebywałą okazję.
Zdarza się oczywiście, że samochód w dobrym sanie technicznym można kupić dość tanio – ktoś np. chciał go sprzedać, żeby mieć wkład na nowy pojazd i zależało mu na czasie. Niestety, nie jest to standard, o czym zapominamy. Dlatego tak ważne jest, żeby samochody przed zakupem dokładnie sprawdzić i poznać faktyczny stan techniczny danego pojazdu.
Sprawdzanie samochodów przed kupnem – podstawowe informacje
Najważniejsze jest to, że przy obecnym rynku samochodów używanych, powinna być to dla nas konieczność. Same oględziny możemy przeprowadzić sami, o ile mamy nie tylko potrzebny sprzęt, ale również doświadczenie i wiedzę. Niestety, nie każdy ma taki komfort.
W takim przypadku warto szukać pomocy u innych i taką właśnie ofertę oferują liczne firmy, których zadaniem jest sprawdzeniem dla swoich klientów używanych samochód przed zakupem. Jedną z nich jest popularny mobilEkspert.
Usługi takie nie są drogie, ceny w mobilEkspert zaczynają się od 289 zł. W tej cenie dostajemy już naprawdę dokładny raport o stanie technicznym pojazdu, wraz z wieloma zdjęciami czy rekomendacjami, czy dany pojazd kupić warto, czy niekoniecznie. Najważniejsze jest jednak to, że oględziny i jazdę testową przeprowadza niezależny ekspert z olbrzymim doświadczeniem, do grona których zaliczają się m.in. byli rzeczoznawcy – przed nimi ukrycie czegoś, również w przypadku stanu pojazdu, jest naprawdę bardzo trudne.
Zgłaszamy się do firmy z ogłoszeniem, które nas interesuje, opłacamy wybrany pakiet a w ciągu najczęściej 48 godzin trafia do nas dokładny raport. Jego przykład można znaleźć na stronie mobilEkspert.
Dzięki temu wiemy, w jakim faktycznie stanie technicznym jest dany pojazd – to opcja znacznie lepsza, niż dokładanie wielokrotności ceny usługi w przypadku, gdy okaże się, że już na początku będzie wymagał on napraw. Dodatkowo, jeżeli coś okaże się nie tak, to idealna podstawa do tego, by negocjować cenę, co również pozwoli nam oszczędzić znacznie więcej.
Jeżeli natomiast wszystkie deklaracje sprzedającego okażą się prawdziwe – gratulujemy! Mamy wtedy pewność, ze samochód, który kupujemy, jest warto swojej ceny, a o to obecnie naprawdę trudno.
