A więc udało się! Wynik egzaminu – pozytywny. Cieszysz się i pewnie nie możesz się już doczekać, aż zaczniesz samodzielnie prowadzić. Takie wizje mogą jednak zostać szybko zweryfikowane. Czeka Cię jeszcze oczekiwanie na odebranie dokumentu, a potem pierwsze niepowodzenia za kółkiem. Jak wygląda procedura po zdaniu egzaminu? Jak nie stracić przyjemności z jazdy?
Cierpliwości
Po pozytywnie zakończonym egzaminie nie otrzymujesz automatycznie uprawnienia do prowadzenia samochodu. W czasie oczekiwania nie siadaj za kierownicą – grozi za to mandat nawet do 500 zł. W razie kolizji lub wypadku nie otrzymasz też odszkodowania. Czas oczekiwania na wydanie dokumentu może być bardzo różny. Żeby przyspieszyć procedurę, trzeba uiścić opłatę w Starostwie Powiatowym lub Urzędzie Miasta. Następnie trzeba przedstawić dowód zapłaty w wydziale komunikacji i tam wypełnić niezbędne formularze. Na wydanie dokumentu poczekasz ok. tygodnia lub dwóch od momentu zapłaty. To, czy dokument jest gotowy do odbioru, można na bieżąco sprawdzać w Internecie albo tradycyjnie – telefonicznie. Kiedy otrzymamy informację, że można je odebrać, możemy udać się do Starostwa lub poprosić o przesłanie prawa jazdy pocztą. Dopiero, gdy będziemy mieli fizycznie nasz dowód potwierdzający status kierowcy, zaczynamy naszą przygodę za kółkiem. A ta nie będzie prosta.
Pozwól sobie popełniać błędy
Nawet jeśli wydawało Ci się, że w czasie kursu wszystko szło jak z płatka i jesteś urodzonym kierowcą, rzeczywistość na drodze może to szybko zweryfikować. Obok Ciebie nie będzie instruktora, a całą odpowiedzialność bierzesz na swoje barki. To ogromny stres! Zazwyczaj przesiadasz się też do innego samochodu niż ten, którym dysponowała szkoła jazdy. Wykonywanie manewrów będzie więc na początku sprawiać kłopoty. Warto jak najczęściej ćwiczyć jazdę swoim samochodem. Do tego dochodzi zachowanie innych kierowców – nie zawsze kulturalne. Na tym etapie najważniejsza jest samoświadomość i wyrozumiałość dla własnych błędów. Samochód zgasł na środku skrzyżowania? Nie tylko Tobie przydarzyła się taka sytuacja! Początki będą trudne, ale nie możesz się zniechęcać. To prosta droga do tego, by zrezygnować z jeżdżenia samochodem. Jeśli czujesz się niepewnie albo już zrezygnowałeś z jeżdżenia, możesz też wypróbować innego rozwiązania.
Brak pewności? Zapisz się na kurs doszkalający!
To możliwość zarówno dla tych, którzy przygotowują się do egzaminu, jak i dla kierowców, którzy niepewnie czują się za kółkiem lub mieli już dłuższą przerwę w prowadzeniu samochodu i chcą poćwiczyć manewry wraz z instruktorem. W dużym mieście, np. w Warszawie, może to być szczególnie pomocne. Jazdy doszkalające Gazelka to okazja do poćwiczenia jazdy na placu i dodatkowych godzin kursu w mieście pod okiem instruktora. W ramach nich możesz przećwiczyć to, co sprawia Ci największy problem lub po prostu cieszyć się obecnością specjalisty, który na bieżąco będzie udzielał wskazówek. Dzięki temu poczujesz się pewniej i nie porzucisz jazdy mimo zdobytych uprawnień!
