Ferrari Dino w kolorze Azzurro Dino idzie pod młotek

W zasadzie to dopiero pójdzie, 23 lutego. Wiadomo, Dino jest obecnie poszukiwanym modelem ze stajni w Maranello i łakomym kąskiem dla kolekcjonerów, dlatego na aukcjach osiąga niebotyczne wręcz sumy. „To” Dino nie jest jednak takie zwyczajne, a żeby Wam uzmysłowić atrakcyjność tego konkretnego egzemplarza, muszę przytoczyć kilka faktów. Pierwszy to, co zresztą doskonale widoczne, lakier nadwozia – niebieski Azzurro Dino, który pokrywa podobno jedynie trzy egzemplarze starego Ferrari w skali światowej. Poza tym prezentowane Dino jest jednym z 235 egzemplarzy tego modelu jakie znajdują się na terenie Wielkiej Brytanii, pochodzi z 1972 roku, posiada certyfikat „Certificato di Autenticita”, było opisywane w różnych mediach, ma przebieg zaledwie 51 786 mil, a nawet trafiło do kalendarza. Dla przyszłego właściciela może być również istotny fakt, że w 1991 roku samochód został kompleksowo „odświeżony”, co udokumentowano zdjęciami w liczbie 232. Zatem warto? Jak cholera, tylko cena wywoławcza ma się wahać od 240 do 280 000 funtów.

Patryk Rudnicki