Dokładnie tak podsumowała żywot obecnego wcielenia Audi RS 6 firma ABT Sportsline. Za co dziękują? Może za 4-litrowe V8 o niezwykłej sprawności? A może za to, że niemieckie kombi okazało się bardzo wdzięcznym obiektem do modyfikacji? Nie wiem, ale inżynierowie zrobili to jeszcze raz, ten ostatni raz…
ABT wypuściło kilka specjalnych projektów na bazie wspomnianego RS 6. Pamiętacie może 50 egzemplarzy wariantu RS6-R? 12 egzemplarzy wersji 120 Years Edition? A może opisywaną przeze mnie szaloną hybrydę RS6-E, która powstała dokładnie w jednym egzemplarzu? Teraz niemiecki tuner wspiął się na wyżyny swoich możliwości (czy też swojej pomysłowości) – postanowił bowiem połączyć wariant RS6+, który powstał w liczbie 50 sztuk, ze specjalną wersją Nogaro Edition. Efekt? Zabójczo efektywne kombi, którego parametry wzrosły do 735 koni mechanicznych oraz 920 niutonometrów maksymalnego momentu obrotowego (3,3 sekundy do 100 km/h i 320 km/h prędkości maksymalnej), nadwozie otrzymało specjalne elementy aerodynamiczne i 22-calowe obręcze ABT Sport GR, a wnętrze specjalne wykończenia. Aha, no i lakier Nogaro Blue nawiązujący do kultowego dzisiaj Audi RS 2 Avant…
Czy pożegnanie aktualnego RS 6 mogło być jeszcze bardziej udane? Może i tak, co nie zmienia faktu, że samochód od ABT Sportsline to nostalgiczna wycieczka w przeszłość, która w każdym momencie udowadnia swoją ponadprzeciętną siłę. Za co więc były te podziękowania? Chyba za to jak „elastycznym” samochodem obecne RS 6 było…
