Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech 110 TEST

Citroen C3 Aircross 1.2 Puretech 110

Żyj kolorowo

Cześć, Bartek Urban, zapraszam do testu nowego Citroena C3 Aircross. Francuzi postanowili nieco poprzestawiać swoją obecną gamę małych miejskich samochodów i zastąpili małego minivana, jakim był C3 Picasso małą terenówką czyli C3 Aircross.

Jedno Francuzom trzeba przyznać: wiedzą jak narysować ładne auto, za którym wszyscy się odwrócą. No, może wszyscy to przesada, ale C3 Aircross zwraca na siebie uwagę. Masywne przetłoczenia, światła ciekawie połączone z grillem, relingi czy czarne osłony. Auto wygląda groźnie, ale i nowocześniej. To co mnie zdziwiło to brak Airbumbs, czyli tych sławnych gumowych wstawek na drzwiach, które chronią przed uszkodzeniem. Wydaje mi się, że producent nie chciał aby C3 Aircross był mylony z C4 Cactus, stąd taki ruch. Co ciekawe, w podstawie Aircross nie posiada relingów, bez których wygląda bardzo dziwnie. Trochę jak Citroen C3 pogryziony przez osy, na które ma uczulenie. No wiecie, taki spuchnięty.

Citroen C3 Aircross 1.2 Puretech 110

Citroen C3 Aircross 1.2 Puretech 110

Citroen oferuje aż 90 kombinacji malowania, gdzie do wyboru mamy 8 kolorów nadwozia, 4 dachu oraz 4 dodatkowe wzory malowań (relingi, lusterka, wzory na tylnej szybie). Szkoda tylko, że testowany egzemplarz był cały biały z czarnymi wstawkami. Do miasta to aż się prosi o jakieś czerwone elementy, które ożywią otoczenie jak i sam samochód. Chociaż muszę przyznać, że nawet w tak nudnej konfiguracji auto jest bardzo ładne! I wydaje się duże.

Zwłaszcza jak siądziemy do środka, mamy wrażenie jakbyśmy siedzieli w jakimś ogromnym SUVie, a nie w tym maleństwie. No dobra, C3 Aircross to nie maleństwo, ale należy do małej klasy crossoverów B. Miejsca w środku jest naprawdę sporo, a w bagażniku najwięcej w klasie – 520 litrów. I nie, nie jest to wynik z położoną kanapą, tylko z przesuniętą (można przesunąć albo 1/3 albo 2/3). Ma ona regulację 15 cm, więc możemy zwiększyć kufer z 410 litrów. Niestety, miejsca na nogi mamy wtedy bardzo mało, więc jest to opcja raczej jak chcemy coś dużego przetransportować. Kanapa ma też regulację kąta oparcia, w trasie niezastąpiona. Szkoda, że producent nie zadbał o podłokietnik dla kierowcy. Kolejny minus to strasznie wysoka pozycja dla pasażera z przodu, który czuje się jakby siedział na krześle i to takim barowym. Małym minusem są też haczyki w bagażniku, które zamontowano w sposób tak dziwny, że ciężko je wykorzystać.

Wygląd deski rozdzielczej, podobnie jak wygląd zewnętrzny, jest bardzo nowoczesny. Niestety, ponownie dostaliśmy odmianę w dość smutnej konfiguracji – przydałoby się nieco kolorów do rozweselenia tego ciekawego miejskiego auta. Uwagę zwraca hamulec ręczny z ogromną wajchą. Fotele mają bardzo słabe trzymanie boczne, chociaż w tym aucie nie jest ono kluczowe – samochód nie nastraja do szybkiej jazdy.

Pod maską Citroena C3 Aircross może pracować jeden z 3 silników: turbo diesel 1.6 (100 lub 120 KM), wolnossące 1.2 (XX KM) lub uturbione 1.2 (110 lub 130 KM). Do testów dostałem słabszą uturbioną benzynę o oznaczeniu 1.2 PureTech 110 S z manualną 5-cio stopniową przekładnią. Sam silnik, moim zdaniem, jest bardzo dobry, elastyczny i ekonomiczny. Do setki przyspiesza w nieco ponad 10 sekund, a w mieście spala około 8 litrów. I mówimy tutaj o dość energicznej jeździe przy mrozach sięgających nawet -18 stopni. Niestety, cały czar pryska przez skrzynię biegów, która jest po prostu bardzo słaba. Bardzo długi skok lewarka i brak precyzji sprawiają, że jedyne na co ma się ochotę to zamówienie automatu. I na szczęście taki jest w ofercie ale tylko dostępny dla silnika 1.2 PureTech 110 . Osoby decydujące się na pozostałe wersje silnikowe będą skazane na ręczną przekładnię. Współczuję.

Dodatkowo skrzynia jest 5-cio biegowa, a wsteczny jest w miejscu gdzie normalnie znaleźlibyśmy 6 bieg. I tutaj jest kolejny problem, ponieważ bieg do jazdy do tyłu nie ma żadnego zabezpieczenia, a to oznacza że przez przypadek możemy popsuć skrzynię… W zasadzie skrzynia manualna to jedyna wada tego samochodu. Nie jest to coś co dyskwalifikuje zakup tego auta, bowiem nie każdy zwraca na to w ogóle uwagę.

Sama jazda Citroenem C3 Aircross jest bardzo przyjemna, siedzimy wysoko i mamy bardzo dobrą widoczność. To co nieco mnie zdziwiło to uczucie jakbyśmy jechali jakimś naprawdę dużym SUVem, a nie małym crossoverem. To może się okazać małą wadą dla filigranowych kobiet decydujących się na ten pojazd. Z racji, że C3 Aircross jest klasyfikowany jako auto sportowo-rekreacyjne crossover/SUV posiada nieco lepsze właściwości terenowe. Specjalnie użyłem słowa „nieco”, bo nie mówimy tutaj o napędzie 4×4, tylko o systemie Grip Control. Jest to nic innego jak oprogramowanie sterujące kontrolą trakcji i przepustnicą tak, aby idealnie podpasować się do jednego z 3 trybów: piasek, śnieg, błoto. Dodatkowo mamy jeszcze dwa pozostałe ustawienia, ESP OFF oraz Auto. Do zjechania do lasu czy na szutrową drogę powinno wystarczyć i w zasadzie tyle. Nie oszukujmy się, nikt tym w teren nie będzie jechał, a największe przeszkody jakie będzie pokonywać to krawężniki i leżące „policjanty”. Sprawdziłem – daje radę.

Cennik Citroena C3 Aircross w Polsce otwiera wersja Live z wolnossącym benzynowym silnikiem 1.2 o mocy 82 KM, która kosztuje 52 900 zł. Aby cieszyć się turbodoładowaną jednostką 1.2 trzeba dołożyć 6 000 zł. Najtańszy diesel to wydatek rzędu 66 900 zł. Cena początkowa, czyli 52 900 zł, stawia Aircrossa na jednym z czołowych miejsc jeśli chodzi o tę klasę, gdzie większość aut jest o 2-3 tyś złotych droższa. Nawet jej mechaniczni bracia, czyli Peugeot 2008 oraz Opel Crossland X są nieco drożsi, a to dobry prognostyk dla Cytryny.

Citroen C3 Aircross świetnie sprawdza się jako miejskie modne auto. Zmieści rodzinę z dwójką dzieci, sporo zakupów i bez problemu pokona krawężniki. Fakt, nie posiada rewelacyjnych właściwości jezdnych, a manualna skrzynia biegów jest kiepska, ale w tej klasie to nie jest ważne. Ważniejsze jest modułowe wnętrze, które łatwo możemy dostosowywać od naszych potrzeb i niezła cena. No i jest stylowy, a to pewnie nie jedna Pani doceni.

DANE TECHNICZNE Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech 110 TEST
Silnik / Pojemność turbobenzyna / 1199 cm3
Układ / Liczba zaworów R3/12
Moc maksymalna 81 kW (110 KM) / 5500 obr/min
Moment obrotowy 205 Nm / 1500 obr/min
Zawieszenie przód kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył belka skrętna
Napęd przedni
Skrzynia biegów manualna, 5 biegów
Prędkość maksymalna 185 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 10,2 s
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) 8,1 / 5,7 / 6,9 (l/100 km)
Długość / Szerokość / Wysokość 4154 / 1824 / 1597 mm
Rozstaw osi 2604 mm
Masa własna / Dopuszczalna 1159 / 1780 kg
Bagażnik w standardzie 410 l
Bagażnik po złożeniu siedzeń 1289 l
Pojemność zbiornika paliwa 45 l
EKSPLOATACJA I CENA
Gwarancja mechaniczna 2 lata
Przeglądy według wskazań komputera
Cena wersji podstawowej 52 900 zł (1.2 82 KM)
Cena wersji testowanej ok 75 000 zł

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!

2 Comments

Leave A Comment