Land Rover Discovery 2017 – TEST Pierwsza Jazda

Land Rover Discovery V

Rewolucja

W połowie lat 80 Land Rover postanowił stworzyć auto, które wypełni lukę pomiędzy spartańskim Defenderem a luksusowym Range Roverem. Celem był samochód, który mógłby zabrać na pokład 7 osób oraz pokonać naprawdę trudny teren. Tak właśnie powstał Land Rover Discovery, którego kult trwa od 1989 roku.

Przez lata Land Rover Discovery charakteryzował się kanciastą stylistyką, podniesionym dachem w drugiej części czy też niesymetryczną tylną szybą. Tak było przez 4 generacje aż do poprzedniego 2016 roku, kiedy świat ujrzał najnowsze, piąte wcielenie. Popularne Disco zyskało nowy wygląd, który śmiało można nazwać rewolucją. Niemal wszystkie znaki szczególne zostały albo usunięte albo zminimalizowane do tego stopnia, że ich na pierwszy rzut oka ich nie widać. I tak na przykład tylna klapa, która do tej pory była albo otwierana na bok, albo dwuczęściowa. Teraz jest dwuczęściowa, ale ta druga mała część jest zamontowana w środku i jest wysuwana elektrycznie (i ma aż 300 kg udźwigu!). Wypukła część dachu została zachowana, ale jest tak subtelna, że zauważy to prawdziwy fanatyk. Producent zrezygnował z niesymetrycznej szyby, a jedyny element, który nam o tym przypomina to wcięcie przy miejscu na rejestrację.

Nowy Land Rover Discovery wizualnie zmienił się nie do poznania. Opływowe, nowoczesne kształty to kierunek, w którym idzie cała gama marki. Samochód z przodu i z profilu wygląda świetnie, nieco gorzej z tyłu, gdzie auto wydaje się nienaturalnie wysokie i wąskie. To, oczywiście, tylko złudzenie. Nowy Disco jest też niesamowicie wielkim samochodem, który teraz mierzy namiel 5 m (4970 mm) i jest o 141 (4829) mm dłuższy od poprzednika. To czuć w środku. Land Rover Discovery wciąż jest dostępny jako 5 lub 7-osobowy pojazd. Co ważne, ostatni, trzeci rząd nie jest awaryjny i są tam dwa pełnowartościowe miejsca. Sprawdzaliśmy i nawet przy wzroście blisko 190 cm nie dotykamy tam głową dachu ani kolanami foteli przed nami, nawet maksymalnie przysuniętych do nas (drugi rząd jest przesuwany). Ciekawym rozwiązaniem jest możliwość aranżacji foteli za pomocą centralnego wyświetlacza na desce rozdzielczej, a nawet za pomocą aplikacji na telefonie! Wychodząc ze sklepu można już przygotować przestrzeń do załadunku dużego gabarytu. A Land Rover Discovery ma ogromny bagażnik, który po złożeniu drugiego i trzeciego rzędu oferuje 2500 litrów!

Land Rover Discovery V

Land Rover Discovery V

Jak już jesteśmy przy gadżetach, to Land Rover Discovery piątej generacji oferuje ich naprawdę mnóstwo. Przykładowo, jako opcję możemy wybrać opaskę na nadgarstek (Activity Key), która zastępuje nam kluczyk samochodu. Jest to rozwiązanie skierowane dla osób aktywnych sportowo, które przykładowo podczas spływu kajakowego czy nurkowania nie chcą zgubić lub zniszczyć kluczyka. Opaska jest wodoodporna, a samochód otworzymy dopiero jak dotkniemy nią napisu Discovery na tylnej klapie. Poza tym, na pokładzie możemy mieć telewizję, lodówkę, masaże w przednich fotelach, pierwszy i drugi rząd podgrzewany oraz wentylowany czy aż 9 złącz USB i 6 gniazd ładujących 12V! Nieźle. Również ilość schowków robi wrażenie, a niektóre są tak ukryte, że odkryliśmy je dopiero po obejrzeniu filmu promującego, jak chociażby ten schowany za panelem do klimatyzacji. Sprytne.

Deska rozdzielcza w porównaniu do czwartej generacji nie przeszła takiej rewolucji jak nadwozie. Układ pozostał ten sam, a jedyna zmiana to zwiększenie ekranu do 10 cali i przeniesienie go minimalnie niżej. W związku z tym, nawiewy przeniesiono nad wyświetlacz, a panel klimatyzacji nieco opuszczono. Pojawiła się też wysuwana skrzynia biegów, która jest już znakiem charakterystycznym wszystkich nowych Jaguarów, Range Roverów i Land Roverów. Producent odświeżył też nieco kierownicę, która świetnie leży w dłoniach i jest dość dużych rozmiarów. Jakość materiałów i spasowanie: klasa sama w sobie. Tutaj nic się nie zmieniło.

Wracając jeszcze na chwilę do ilości miejsca, w kabinie spokojnie zmieści się 7 dorosłych osób, a w bagażniku dwie torby typu samolotowe kabinówki. Jeśli złożymy trzeci rząd to uda nam się wcisnąć nawet 10 takich walizek! Nie jest to wpis z materiałów prasowych, ale nasz własny test. Małą niedogodnością drugiego oraz trzeciego rzędu jest bardzo niska pozycja siedzenia do tego stopnia, że praktycznie jedynie nasze cztery litery dotykają fotela, a reszta nogi jest w górze. Wolelibyśmy jednak minimalnie wyższą pozycję, wygodniejszą dla nóg, nawet kosztem tych kilku centymetrów na głowę.

Land Rover może i zabrał wizualnie kilka znaków charakterystycznych dla modelu, ale z pewnością nie zabrał właściwości jezdnych. Prawdę powiedziawszy to Disco jeździ tak dobrze jak jeszcze nigdy i to zarówno w terenie jak i na asfalcie. Zacznijmy od tego pierwszego, bowiem Discovery od zawsze znany był ze swoich ponadprzeciętnych umiejętności radzenie sobie w beznadziejnych sytuacjach. Pomimo iż nowy Land Rover wygląda niesamowicie prestiżowo, nie baliśmy się zabrać go w teren i to taki naprawdę konkretny. Kamienie, piach, błoto, trawa – to wszystko nie robiło najmniejszego wrażenia i to pomimo szosowych opon. Stały napęd na cztery koła z możliwością włączenia reduktora radził sobie fenomenalnie. Dodatkowo, wszystkie testowane egzemplarze posiadały pneumatyczne regulowane zawieszenie, dzięki któremu Discovery miał prześwit 28,3 cm (dla zawieszenie sprężynowego 22 cm! Ponadto producent podaje kąty natarcia 34 procent (28,5 bez pneumatyki), zejścia 30 (27 bez pneumatyki), a rampowy 27,5 (22.5). Dodajmy do tego aż 900 mm brodzenia i mamy naprawdę niezłą terenówkę. Oczywiście, auto nie ma już pełnej ramy, tak jak to miało miejsce w 1 i 2 generacji, ale dziś już takich aut ludzie nie potrzebują. Śmiemy twierdzić, że w swojej klasie Discovery nie ma sobie równych jeśli chodzi o teren.

Land Rover Discovery zaskakuje też na asfalcie, choć tutaj czuć już gabaryty auta. Podczas szybkich zakrętów lekko dają się we znaki przechyły nadwozia, jednak to nie jest środowisko naturalne tego samochodu. Genialnie sprawdza się w trasie czy nawet w mieście. Świetna widoczność, wysoka pozycja za kierownicą i bardzo komfortowe zawieszenie (mówimy o pneumatycznym). Land Rover Discovery pod kątem komfortu podróżowania bardzo, ale to bardzo zbliżył się do Range Rovera, a to nie lada wyczyn.

Land Rover Discovery V

Land Rover Discovery V

Pod maską również mała rewolucja. Póki co, nie ma w ofercie jednostek benzynowych V8, tak jak to miało miejsce w każdej generacji dotychczas. Teraz rolę topowego silnika pełni 3.0 V6 na kompresorze, które generuje 340 KM i potrafi rozpędzić ważącego 2,1 tony Disco do pierwszej setki w czasie 7,1 sekundy, czyli o 0,8 lepiej niż czwarta generacja z 5.0 V8 o mocy 375 KM. Jak to możliwe? Odpowiedź to masa. Nowe Discovery waży nawet do 480 kg mniej od poprzednika! Aż 284 kg mniej waży karoseria, a 88 kg zawieszenie. Pozostała różnica to właśnie mniejsze silniki. Od teraz poza jednostkami V6 (turbodiesel 3.0 258 KM i wspomniane wcześniej 3.0 kompresor 340 KM) pojawiły się rzędowe czwórki: 2.0 180 KM (jedna turbina) oraz 2.0 240 KM (dwie turbiny). Ten drugi wariant ma aż 500 Nm i potrafi rozpędzić Disovery do setki w czasie 8,3 s. Jeździliśmy tym wariantem podczas jazd próbnych i nie czuć znaczącej różnicy w porównaniu do 18 KM i 100 Nm mocniejszej wersji 3.0 V6 (8,1 s do 100 km/h). Dopiero na trasie czy podczas ciągnięcia jakiejś przyczepy odczujemy znacznie większą siłę mocniejszego ropniaka. Swoją drogą Land Rover Discovery może pociągnąć za sobą aż 3,5 tony. Nieźle. To nawet więcej niż popularne pickupy jak np. Hilux, do którego możemy przyczepić maksymalnie 3.2 tony.

Na zakończenie jeszcze cenniki. Podstawowy Land Rover Discovery z silnikiem TD4 (2.0 180 KM) kosztuje 236 200 zł. Mocniejszy, 240 KM ropniak (SD4) to wydatek 254 500 zł, a za TD6 (3.0 V6 258 KM) trzeba dołożyć kolejne 60 900 zł (315 400 zł). Jedyny póki co benzynowy wariant, który pewnie najrzadziej będzie wybierany w Polsce startuje od 360 600 zł. Pomarańczowe egzemplarze widoczne na zdjęciach to samochody z serii First Edition charakteryzujące się bardzo bogatym wyposażeniem, mapą narysowaną na aluminium w boczkach drzwi oraz kolorem Phoenix Orange wycenione na 445 900 zł. Powstało tylko 2400 sztuk tej limitowej edycji.

Nie dajcie się zwieźć pozorom. Może i nowy Land Rover Discovery nie przypomina swoich poprzedników, ale to wciąż auto, którego geneza nie zmieniła się od 1989 roku. Disco to jedno z najbardziej wszechstronnych pojazdów na rynku. Jest praktyczne, rodzinne, luksusowe, komfortowe oraz, oczywiście, ma fantastyczne właściwości terenowe. Świetny samochód.

Dane poniżej dotyczą modeli SD4, czyli biturbodiesel 2.0 R4.

DANE TECHNICZNE Land Rover Discovery 2017 – TEST Pierwsza Jazda
Silnik / Pojemność biturbodiesel / 1998 cm³
Układ / Liczba zaworów R4 /16
Moc maksymalna 177 kW (240 KM) / 4000 obr/min
Moment obrotowy 500 Nm / 1500 obr/min
Zawieszenie przód Pneumatyczne
Zawieszenie tył Pneumatyczne
Napęd 4x4
Skrzynia biegów automatyczne, 8 osób
Prędkość maksymalna 207 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 8,3 s
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) brak pomiarów własnych
Długość / Szerokość / Wysokość 4970 / 2073 / 1848 mm
Rozstaw osi 2923 mm
Masa własna / Dopuszczalna 2109 kg /
Bagażnik w standardzie Za pierwszym rzędem: 2500 (5 siedzeń), 2406 (7 siedzeń); Za drugim rzędem: 1231 (5 siedzeń) 1137 (7 siedzeń); Za trzecim rzędem: 258 (tylko 7 siedzeń)
Bagażnik po złożeniu siedzeń Za pierwszym rzędem: 2500 (5 siedzeń), 2406 (7 siedzeń); Za drugim rzędem: 1231 (5 siedzeń) 1137 (7 siedzeń); Za trzecim rzędem: 258 (tylko 7 siedzeń)
Pojemność zbiornika paliwa 77 l
EKSPLOATACJA I CENA
Gwarancja mechaniczna 2 lata
Przeglądy według wskazań komputera
Cena wersji podstawowej 236 200 zł (TD4 2.0 180 KM)
Cena wersji testowanej 347 230 zł (305 400 zł podstawa + dodatki)

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!

Leave A Comment