Na przesyconym internetowym rynku coraz trudniej znaleźć coś, co zatrzyma nas na dłużej. Ciągłe reklamy, durne konkursy, żebranie o „like” czy subskrypcje i miliony głupich zdjęć, które śmieszą prawdopodobnie tylko osobę wrzucającą taki obrazek. Nie wspominając już o czymś, co może połączyć przyjemne z pożytecznym jak na przykład portal motoryzacyjny, na którym poza pochwaleniem się swoim samochodem możemy go w łatwy sposób serwisować. Odpowiedzią na to ma być portal iMoto (www.iMoto.zone).
iMoto to pomysł Polaków, którzy połączyli kilka funkcjonalności i stworzyli pierwszy na świecie portal społecznościowy, gdzie główną rolę odgrywa samochód. To coś na wzór wirtualnego garażu, gdzie każdy użytkownik dodaje własny samochód i to potem ten pojazd jest najważniejszy. Podając wszystkie dane, to jest rocznik, pełną nazwę, numer vin czy datę przeglądu i ubezpieczenia możemy być pewni, że nic nam nie umknie. W ten sposób portal przypomni nam o zbliżającym się terminie za pomocą strony internetowej lub aplikacji mobilnej dostępnej na telefony z Androidem i iOS. Poza tym na portalu można będzie wyszukiwać części do naszego pojazdu czy też tworzyć posty w podobny sposób jak na portalach społecznościowych, chwaląc się nową rurą wydechową czy choinką zapachową. Dodatkowo iMoto pozwala na wystawienie samochodu na specjalnie stworzonej podstronie – giełda. Niestety, auta tam sprzedawane będą widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Połączenie Facebooka, Otomoto i wyszukiwarki części wydaje się być ciekawym pomysłem, zwłaszcza dla osób kochających motoryzację. Czy to się przyjmie? Cóż, w dobie Internetu wszystko może się przyjąć, wystarczy dobry marketing.
Bartłomiej Urban