Dacia Logan MCV TCe 90 LPG – TEST DŁUGODYSTANSOWY cz. 3/3

Nasz test długodystansowy dobiega do końca i pora na podsumowanie. Dacia Logan MCV LPG póki co pokonała 7 krajów i zaczyna powoli wracać do Polski. Oczywiście, nie w linii prostej…

W drodze powrotnej z Monako stwierdziliśmy, że nieco zboczymy z trasy i zahaczymy między innymi o trzy fabryki konkurencji: Ferrari, Lamborghini i Pagani… Wszystkie znajdują się praktycznie po sąsiedzku, a dystans pomiędzy nimi nie jest większy niż 40 km. Przyjemność odwiedzenia muzeum Lamborghini i Ferrari kosztuje 15 euro i naprawdę warto. Pagani dopiero co otwierało swój showroom i jedyne co mogliśmy zrobić to poślinić się przez szybę… Niestety, jeszcze nie był gotowy dla zwiedzających.

Wpadając do Włoch od strony francuskiej trafiliśmy na sporo wzniesień, które lekko nas przeraziły, bowiem na zewnątrz było ponad 35 stopni, a Dacia Logan MCV nie posiada wskaźnika temperatury silnika. Oczywiście, nie jest to niezbędny dodatek i w dzisiejszych czasach pewnie mało kto na takie coś patrzy, ale będąc na tak wymagającym odcinku przydałoby się. Zwłaszcza, że po chwili staliśmy w kilkunastokilometrowym korku, gdzie non stop wachlowaliśmy tylko dwoma biegami: jedynką i dwójką. Ku naszemu zdziwieniu na chwilę przestał działać gaz i nie dało się go ponownie uruchomić. Nic nie dało gaszenie i odpalanie silnika, a pomógł dopiero 10 minutowy postój – problem zniknął jakby nigdy nic i więcej się nie powtórzył. To właśnie trochę wyglądało jakby się coś przegrzało (problemy z parownikiem?), ale ciężko nam to jednoznacznie bez serwisu sprawdzić.

Jak już jesteśmy przy instalacji LPG to warto napisać o dziwnym zachowaniu wskaźnika poziomu gazu. Otóż po zatankowaniu do pełna, świecą nam się na zielono 4 lampki. Pierwsze światełko gaśnie po przejechaniu średnio 150 km, co by wnioskowały zasięg na poziomie ponad 600 km! Niestety nie, bowiem o ile pierwsza zgaśnie po 150, tak już kolejne będą gasnąć równo co 50 km. Na koniec zostaje nam jeszcze czerwona lampka oznaczająca rezerwę – ta przestanie świecić po 80 km. Wszystko to spowodowane jest prawdopodobnie nieregularnym kształtem butli gazu, przez co wskaźnik nieco głupieje. Warto jednak o tym pamiętać!

Po kolejnych kilkunastu godzinach drogi wreszcie zobaczyliśmy tabliczkę mówiącą o granicy polsko-czeskiej i w ten sposób nasza podróż dobiega końca. W trzy osoby na pokładzie przez 4 dni pokonaliśmy 8 krajów i 4200 km. Wydaliśmy 1000 zł na paliwo oraz 600 zł na autostrady, wypiliśmy 24 litry wody, 2 litry napojów izotonicznych oraz 2 litry energetyków. Byliśmy w Cannes, Monako, muzeum Lamborghini, muzeum Ferrari i pod siedzibą Pagani. Zjedliśmy 16 serków wiejskich, 6 twarożków, 250 g orzechów z nerkowca, 3 kg kurczaka, 12 bułek, 12 pomidorów, 6 paczek kabanosów, 3 zestawy McDonald, 3 jajecznice, 3 carbonary, 1 kg śliwek i 2 kg bananów. Do tego mnóstwo czekolady i batoników proteinowych. Cały wyjazd kosztował nas łącznie 2600 zł i było warto.

Było warto, ponieważ Dacia Logan MCV przeszła test swojego życia i zdała go celująco. Sprawdziła się w upałach, w górach, na autostradach i na krętych drogach. Oczywiście, ma kilka mniejszych lub większych wad, ale trzeba pamiętać, że to najtańsze kombi na rynku! Fakt, fotele nie są super wygodne, a plastiki słabej jakości, żeby momentami nie powiedzieć tandetne. Ale to nie ma znaczenia. Nie ma, ponieważ samochód w podstawie kosztuje 33 000 zł i brakuje mu wad. Poważnie, ponieważ wadą byłoby złe spasowanie albo odpadanie elementów, a tutaj tego nie widać.
Dacia Logan MCV LPG to samochód, który wydaje się trwały i, co najważniejsze, niezawodny. Owszem, silnik trzycylindrowy może nie napawać optymizmem, ale elastyczność i osiągi jakie oferują są wręcz zdumiewające. Gdyby jeszcze butla LPG miała te 45 litrów, a nie 32 to w ogóle byłoby fantastycznie. Samochód posiada też dość duży prześwit oraz wysoki skok zawieszenia, co docenimy podczas zjeżdżania z utwardzonych dróg. Aha, jak już postanowimy zrobić sobie piknik i otworzymy spory bagażnik – pamiętajcie, że zamek bardzo mocno wystaje i łatwo sobie obić lub rozciąć głowę. Wiemy to z własnego doświadczenia.

Podsumowując, podczas naszego szybkiego (4 dni), jednak bardzo intensywnego testu długodystansowego (4200 km, 8 krajów) Dacia Logan MCV LPG spisała się rewelacyjnie. Silnik 0.9 TCe, mimo małych rozmiarów, bez problemu napędzał zapakowany pod sam dach samochód (trzech chłopa + cały bagażnik), a ilość miejsca w środku zawstydziłaby niejedno droższe kombi. Oczywiście, są niedociągnięcia, takie jak brak nawiewów na tył, słabe plastiki, wystający zamek przy klapie (można rozwalić głowę), mała butla gazu (tylko 32 litry) czy też nieprecyzyjny układ kierowniczy. Są to jednak niedoskonałości, za które nie ma co karcić tego samochodu, gdyż za 33 300 zł dostajemy duży, nowy, rodzinny samochód. W pełni wyposażony egzemplarz jak ten z testu z silnikiem turbo, instalacją LPG kosztuje, między innymi z nawigacją, bluetoothem czy klimatyzacją kosztuje 51 800 zł. Świetna cena za świetny samochód.

Pierwsza część testu znajduje się TUTAJ

Druga część testu znajduje się TUTAJ

DANE TECHNICZNE Dacia Logan MCV TCe 90 LPG – TEST DŁUGODYSTANSOWY cz. 3/3
Silnik / Pojemność	turbobenzyna / 898 cm³
Układ / Liczba zaworów	R3 /12
Moc maksymalna	66 kW (90 KM) / 5000 obr/min
Moment obrotowy	140 Nm / 2250 obr/min
Zawieszenie przód	kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył	belka skrętna
Napęd	przedni
Skrzynia biegów	manualna, 5 biegów
Prędkość maksymalna	175 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h	11,3 s
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany)	trasa - 7,1 l gazu na 100 km/h przy jeździe z prędkościami 90-110 km/h
Długość / Szerokość / Wysokość	4492 / 1733 / 1550 mm
Rozstaw osi	2634 mm
Masa własna / Dopuszczalna	1160 / -
Bagażnik w standardzie	573 l
Bagażnik po złożeniu siedzeń	1518 l
Pojemność zbiornika paliwa	50 l PB i 32 LPG
EKSPLOATACJA I CENA
Gwarancja mechaniczna	3 lata lub 100 tys. km
Przeglądy	co 20 tys. km lub co rok
Cena wersji podstawowej	33 900 (1.2 16 V 75 KM, Access)
Cena wersji testowanej	52 030 zł

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!