Włosi trochę naobiecywali – nadworny tuner Fiata (dla rozwiania wątpliwości: firma Abarth) opracował bowiem Abartha 124 Spider. Co to oznacza? Zdaniem włodarzy koncernu niesamowite emocje, zaawansowane rozwiązania techniczne oraz bezpieczeństwo, a wszystko to podane w „otwartym” nadwoziu i z metką skorpiona. Nowy Abarth otrzymał 1.4-litrowy motor MultiAir o mocy 170 koni mechanicznych (250 Nm momentu obrotowego), dosyć agresywną stylizację, samoblokujący, mechaniczny mechanizm różnicowy, 6-biegową przekładnię manualną (lub „automat” Esseesse Sports Sequential), układ wydechowy Record Monza oraz legitymuje się masą zaledwie 1060 kilogramów. Marketingowcy żartują? Mamy szczerą nadzieję, że niedługo będzie nam dane się o tym przekonać.