MINI John Cooper Works Convertible (2016) – top

Po wersji John Cooper Works z metalowym dachem, kolejnym przedstawicielem „gokartowej frajdy z jazdy” od MINI jest jego „otwarta” odmiana. Biorąc pod uwagę wyposażenie tudzież możliwości personalizacji, to bez wątpienia top oferty brytyjskiej firmy – wszak oprócz hamulców Brembo, sztywnego zawieszenia, charakterystycznego pakietu ospojlerowania i 2-litrowego motoru legitymującego się mocą 231 KM i 320 Nm maksymalnego momentu obrotowego (papierowo 6,5 sekundy do 100 km/h i 240 km/h prędkości maksymalnej ze skrzynią Steptronic – z „manualem” prędkość maksymalna wynosi 242 km/h, a przyspieszenie do „setki” jest podobno gorsze o 0,1 sekundy), potencjalny nabywca otrzymuje dodatkowo materiałowy i składany elektrycznie w 18 sekund dach (można to również zrobić nie przekraczając 30 km/h). Kierując się jednak wspomnianą frajdą z jazdy – czy wersja Convertible rzeczywiście powinna być szczytem marzeń zwolenników nie tylko MINI?

Patryk Rudnicki