Jeep Renegade 2.0 Multijet 140 KM 4×4 Limited – AUTO TEST

Mały może więcej. Albo małe jest piękne. Jest mnóstwo wymówek, aby twierdzić, że coś małego jest lepsze od jego większej wersji. Nie zawsze sprawdza się to w motoryzacji, ale Jeep postanowił zaryzykować i stworzyć swoje najmniejsze dziecko. Poznajcie model Jeep Renegade.

Muszę przyznać, że Jeep naprawdę zaszalał ze stylistyką Baby Jeepa. Jest na tyle niekonwencjonalnie, że aż momentami dziwnie, a może i śmiesznie? Pudełkowe nadwozie na pewno wzbudza uśmiechy, a pewnie u części użytkowników starych Wranglerów czy Cheerokee politowanie. Prawda jest taka, że w dzisiejszym świecie naprawdę trudno zaistnieć, a Jeep Renegade jest idealną odpowiedzią dla indywidualistów. Próżno szukać auta o tak charakterystycznej urodzie, która, naszym zdaniem, jest tylko plusem. Fakt, można powiedzieć, że Jeepowi nie przystoi, ale skoro Porsche sprzedaje terenówkę i to w dieslu, to chyba Jeep może sprzedawać zabawkowo wyglądające auto, prawda?

Zwłaszcza, że kabina nie jest zabawką. Ba, środek jest bardzo dużym zaskoczeniem, bowiem z zewnątrz auto wydaje się naprawdę małe, czego w środku absolutnie nie czuć. Miejsca na głowę i nogi mamy bardzo dużo i to zarówno w pierwszym jak i drugim rzędzie (nieco kosztem bagażnika, który ma 351 l). Nieco gorzej jest na szerokość, trzecia osoba może się nie zmieścić na kanapie. Brakuje też tam również podłokietnika, który jest miłym kompanem przy długich podróżach. Sam wygląd deski jest nowoczesny, czytelny i nieco surowy, co pasuje do Jeepa. Jakość materiałów mogłaby być lepsza, za to nie można przyczepić się do spasowania.

Najlepszymi smaczkami w kabinie są liczne logo z podobizną grilla Jeepa. Ja znalazłem je na głośnikach, fotelach, lusterku wstecznym czy na klapie od bagażnika od wewnętrznej strony. Małe, a cieszy. Ciekawym akcentem są też ubłocone zegary. Dotykowy wyświetlacz jest naszym centrum dowodzenia, za pomocą którego obsłużymy audio, nawigację czy telefon. Auto może być też bardzo bogato wyposażone pod względem bezpieczeństwa. Ilość systemów jest naprawdę imponująca.

Czymże byłby prawdziwy Jeep bez właściwości terenowych. Jednak aby je w pełni docenić w modelu Renegade jesteśmy zmuszeni zamówić odmianę z silnikiem benzynowym 1.4 turbo o mocy 170 KM (tylko z automatyczną skrzynią) albo diesla 2.0 o mocy 140 albo 170 koni. Mocniejszy wariant występuje tylko i wyłącznie z automatyczną 9-stopniową przekładnią. Pozostałe warianty mają napęd na przednią oś. Do testu wybraliśmy odmianę wysokoprężną legitymującą się mocą 140 KM, którą połączono z ręczną 6-cio stopniową przekładnią. Silnik może i nie należy do tych najbardziej kulturalnych, ale ma dwie zalety, które nie sposób podważyć: spalanie i osiągi. Samochód bardzo ochoczo sunie do przodu, a przy tym wszystkim spala bardzo małe ilości paliwa. W mieście spokojnie zmieścimy się w 7-7.5 litrach, a na trasie uda nam się zejść nawet do poziomu 5.5, i to wcale nie jadąc jak emeryt. Gorzej będzie na autostradach, gdzie kanciaste nadwozie z niemal pionową szybą daje o sobie znać, a średnie spalanie mocno przekracza 8 litrów…

Podczas zwykłej bulwarowej jazdy moc przenoszona jest na przednią oś, a dopiero mocniejsze przyciśnięcie prawego pedału aktywuje dołączaną elektroniczne drugą oś. Na asfalcie samochód zachowuje się pewnie, a zawieszenie nie buja nim bardzo mocno na zakrętach. Pokonywanie dziur to wręcz przyjemność. Naprawdę, nie spodziewaliśmy się tak dobrego prowadzenia, tak samo jak nie spodziewaliśmy się ile to maleństwo potrafi w terenie.

Zanim jednak do tego przejdziemy, kilka słów o segmencie, w którym Renegade będzie bił się o klienta. Jest to pierwszy Jeep stworzony we współpracy razem z Fiatem (bliźniak to model 500X) i będzie sprzedawany na ponad 100 rynkach na całym świecie. Jego konkurencja ze względu na wymiary to Skoda Yeti, Opel Mokka czy Renault Captur. Do tego grona można by dołączyć też Dacię Duster, niestety jej rozstaw osi jest większy o 10 cm, więc sobie darujemy. Nikt z konkurencji nie da nam tak dużego prześwitu (198 mm), kątów natarcia (21 stopni), zejścia (32,1 stopni) oraz rampowego (24 stopnie). Również głębokość brodzenia 482 mm robi dobre wrażenie. W terenie przydadzą się predefiniowane tryby jazdy, które ustawiamy za pomocą pokrętła. Do wyboru mamy pięć ustawień: Auto, Snow, Mud, Sand i Lock. Mimo iż jest to nic innego jak układ kontroli trakcji dbający o to jak ma rozkładać moment między osiami, to trzeba przyznać, że działa bardzo dobrze.

W zasadzie jedyne auta, które mogłyby pokonać w terenie seryjnego Renegade to Suzuki Jimmy oraz Dacia Duster. Oba są przy tym dużo bardziej spartańskie, gorzej wyposażone i wykonane. Należą też nieco do innych klas, bowiem Jimmy jest mniejszy, a Duster nieco większy. Przed chwilą specjalnie użyliśmy słowa „seryjnego”, bowiem jeśli komuś nie wystarczą takie właściwości to dopłacając 6400 zł do odmiany Limited otrzymujemy wersję wyposażenia Trailhwak, która dodatkowo oferuje powiększony prześwit do 210 mm, reduktor oraz osłony podwozia. W takiej konfiguracji na Renegade naprawdę nie ma mocnych.

Jeep Renegade to prawdziwy rodzynek w swojej klasie, co jest niemałym zaskoczeniem. Niech nie zmyli was cukierkowy, nieco zabawkowy wygląd, ponieważ to auto w terenie potrafi mocno zadziwić. Przy okazji z dwu litrowym motorem diesla jest naprawdę ekonomiczne i szybkie. Cena wyjściowa 69 900 zł stawia go na naprawdę niezłej pozycji już na starcie, bowiem przytoczona w tekście konkurencja jest tylko nieznacznie tańsza.

DANE TECHNICZNE Jeep Renegade 2.0 Multijet 140 KM 4×4 Limited
Silnik / Pojemność	turbodiesel / 1956 cm³
Układ / Liczba zaworów	R4 /16
Moc maksymalna	102 kW (140 KM) / 3750 obr/min
Moment obrotowy	350 Nm / 1750 obr/min
Zawieszenie przód	kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył	kolumny MacPhersona
Napęd	4x4
Skrzynia biegów	manualna, 6 biegów
Prędkość maksymalna	182 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h	9,2 s
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany)	7,2 / 5,6 / 6 (l/100 km)
Długość / Szerokość / Wysokość	4236 / 1805 / 1667 mm
Rozstaw osi	2570 mm
Masa własna / Dopuszczalna	1502 / 2010 kg
Bagażnik w standardzie	351 l
Bagażnik po złożeniu siedzeń	1297 mm
Pojemność zbiornika paliwa	48 l
EKSPLOATACJA I CENA
Gwarancja mechaniczna	2 lata
Przeglądy	według wskazań komputera
Cena wersji podstawowej	69 900 zł (1.6 E-TorQ /110 KM, 4x2, Sport)
Cena wersji testowanej	ok 130 000 zł

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!