Audi A7 Sportback 3.0 TDI vs BMW X6 M50d – PORÓWNANIE

Audi A7 Sportback vs BMW X6

Test za milion czyli o dwóch takich, którzy chcieliby być coupe

Z pozoru to spotkanie dwóch światów. No bo co niby wspólnego miałby mieć spory SUV i równie spora limuzyna? Zwłaszcza jeśli wychodzą spod skrzydeł dwóch firm, które od dawien dawna ze sobą rywalizują? Okazuje się, że bliższe poznanie powoduje zupełnie odmienne wrażenia.

Argument numer 1: Wygląd

Zarówno Audi A7 jak i BMW X6 nie są zwykłymi przedstawicielami swoich klas. Oba samochody są tak mocno zapatrzone w pięknych liniach aut typu coupe, że same przybrały ich kształty. Z tym że wciąż są albo limuzyną lub SUV’em z dwoma parami drzwi. Dla nich to pestka. Drzwi bez ramek (tylko Audi), charakterystycznie opadająca linia dachu i mamy nowe segmenty. BMW X6 było pierwsze w klasie dużych SUV’ów i tak naprawdę dopiero teraz, 8 lat po premierze pojawił się konkurent z gwiazdą na masce – Mercedes GLE. W przypadku Audi A7 mówimy o walce z BMW 6 Gran Coupe oraz z Mercedesem CLS, który jest prekursorem wśród usportowionych limuzyn. Czy w takim razie X6 i A7 mogą się uważać za pełnoprawne coupe? Nie. Ale to nie zmienia faktu, że wyglądają obłędnie.

Audi ostatnio zostało gruntownie odświeżone i mimo dość dyskretnych zmian efekty są naprawdę powalające. A7 zyskało nowe przednie oraz tylne reflektory, przeprojektowane zderzaki oraz nowe końcówki wydechu. Samochód wygląda jeszcze bardziej elegancko i agresywnie. Dopełnieniem naszego egzemplarza są ogromne, genialne 21-calowe felgi z modelu S7/RS7 oraz świetny wysuwany spojler na tylnej klapie. Jest moc. Podobna jak w modelu X6, którego druga generacja właśnie zadebiutowała na rodzimym rynku. Teraz jest jeszcze groźniej i jeszcze nowocześniej. Wrażenie robi zwłaszcza przednia część nadwozia z masywnym grillem i pięknie wyprofilowaną maską. Jedyny minus to taki, że przód jest identyczny z modelem X5, na którym auto bazuje. Niemniej jednak, wygląda kapitalnie.


Argument numer 2: Pochodzenie

Rodowód samochodu ma tutaj naprawdę dużo do powiedzenia. Oba auta pochodzą z Niemiec, kraju obsesyjnie traktującego perfekcjonizm. Tam wszystko musi być zrobione idealnie – nie ma miejsca na partactwo. W przypadku Audi i BMW mówimy o szczególnym standardzie dwóch marek premium walczących od zarania dziejów. Znakomite wykończenie i wykwintne materiały to dla nich norma. Te auta można by oceniać tylko za pomocą zmysłu węchu: już w pierwszych sekundach po otwarciu drzwi do naszych nozdrzy dochodzi zapach pieniędzy, dużych pieniędzy. Skóry, drewno i aluminium kosztują słono, ale przynajmniej czujemy za co wydajemy ciężko zarobioną kasę. Pod względem wykończenia i materiałów absolutnie nie ma się do czego przyczepić.

Argument numer 3: Pieniądze

Prawdziwi gentlemani nie rozmawiają o pieniądzach. No cóż, wychodzi na to, że nim nie jestem… Dzisiejsze porównanie zostało wycenione na ponad 1 000 000 zł. Tak, to nie pomyłka, pękł okrągły milion i to ze sporą nawiązką. Podstawowe Audi A7 z silnikiem 3.0 TDI Ultra (218 KM) kosztuje 272 100 zł, a dla porównania cennik X6 otwiera model 35i (306 KM) z kwotą 326 500 zł. Jeśli chcemy mieć odmiany silnikowe jak te w porównaniu to trzeba kolejno za Audi i BMW wydać 317 600 zł i 428 500 zł. Już jest drogo, ale to dopiero dodatki kształtują prawdziwą cenę. Dopieszczone do granic możliwości prezentowane A7 to wydatek 569 390 zł (dla przykładu hardcorowe RS7 o mocy 560 KM kosztuje 549 600 zł), a cena X6 to 489 167 zł. Nieźle, co? Na usta ciśnie się tylko jedno: ludzie bogaci to muszą mieć fajne życie.


Argument numer 4: Walka

Punkt, który był już poruszany w powyższych akapitach: BMW i Audi to konkurencja. Ale to zdrowa konkurencja, która wzajemnie się napędza. Obie marki tylko na tym zyskują z roku na rok podwyższając standard swoich produktów. Oczywiście, można mówić, że zarówno Audi i BMW teraz to zupełnie co innego niż np. to co prezentowały te samochody pod koniec lat 90, ale cóż, niestety, takie czasy. Z drugiej strony, równie dobrze obie marki mogą być w kooperatywie, zawyżając ceny swoich produktów, ale to byłoby już szukanie sensacji. Zresztą, w takim razie musiałyby brać udział w nim również inne marki premium jak Mercedes czy Lexus. Porzućmy te czarne prognozy.


Argument numer 6: Gadżety

Temat rzeka dla marek premium. Tak jak już wcześniej pisałem samochody zostały konkretnie doposażone, a prym wśród tych dwóch aut wiedzie Audi, którego cena dodatków wynosi 252 000 zł. BMW ze swoimi 65 000 zł wygląda nieco biednie, choć mówić tak o samochodzie za pół bańki to lekkie nieporozumienie. Nawigacja, blueooth, noktowizor (tylko w Audi), Internet, aplikacje, podgrzewane fotele, panoramiczny dach, dociąganie drzwi: w tych autach można tak bez końca. Zasada jest prosta: klient płaci, klient ma. Najdroższy dodatek w Audi A7 to system nagłaśniający Bang & Olufseen (gra obłędnie!), za cenę którego spokojnie można by kupić samochód, bowiem koszt to bagatela 33 510 zł. W BMW również najdroższa opcja to audio tego samego producenta, na którą musimy wydać 20 031 zł (w testowanym egzemplarzu była tylko tańsza opcja Harman Kardon za 5527 zł).

Audi A7 Sportback vs BMW X6

Czy do dodatków da się jakoś przyczepić? Da się. W Audi jakość kamer jest dość słaba w porównaniu do tej zamontowanej w BMW. Z drugiej strony dociąganie drzwi w X6 działa tak wolno i z tak dużym opóźnieniem, że każdy normalny człowiek już dawno zdąży drzwi otworzyć i mocniej trzasnąć. W A7 działa to dużo szybciej i sprawniej.

Argument numer 5: Przestrzeń pasażerska

Mocne pragnienie bycia coupe ma też swoje złe strony. W obu samochodach z przodu siądzie nawet bardzo wysoka osoba, natomiast nie można powiedzieć tego o tylnej kanapie. Opadająca linia dachu pięknie ingeruje w przestrzeń powietrzną głowy pasażerów. Niestety, ale wdzięk i praktyczność nie zawsze idą w parze. To trochę jak z kobietą: albo ładna, albo… Mimo że już ustaliliśmy, że nie jestem dżentelmenem to nie będę kończył tego zdania. Jedyne co warto zauważyć, to fakt, że poprzednia generacja X6 miała jeszcze mniej przestrzeni na głowę, więc widać mały progres. Nieźle się za to prezentują bagażniki w obu pojazdach – bez problemu się do nich spakujemy. Do BMW X6 nieco trudniej z racji na wysoki próg załadunkowy.


Argument numer 7: Bezpieczeństwo

Tego argumentu nie można było podpiąć pod numer 6 i gadżety, bowiem poprzednie wynalazki wpływają raczej tylko i wyłącznie na rozrywkę i dobrze spędzony czas. Te, które tutaj wymienię wpływają na nasze bezpieczeństwo i niekiedy na nasze życie. Wykrywanie martwej strefy, aktywny tempomat, system kamer 360 stopni, automatyczne parkowanie, wykrywanie kolizji, automatyczne światła drogowe i mijania, samoczynnie przyciemniane lusterka i jeszcze wiele innych. Zarówno Audi A7 jak i BMW X6 to prawdziwe twierdze na kołach, które podczas wypadku potrafią samoczynnie zadzwonić na numer alarmowy 112.


Argument numer 8: Osiągi

To co tygryski lubią najbardziej. Nie ma to jak wcisnąć pedał gazu do podłogi i delektować się fantastycznym przyspieszeniem. Czasami nawet wystarczy sam fakt, że pod prawą nogą mamy moc która nas nigdy nie zawiedzie. W obu przypadkach można mówić o małym faux pas, bowiem pod maską mamy diesle, choć na pierwszy rzut oka, a raczej rzut ucha nie sposób to wykryć. Ale o tym później. Pod maską BMW jak i Audi znalazły się 3-litrowe jednostki wysokoprężne. X6 ma topową odmianę w układzie R6 z aż 3 turbosprężarkami! Efekt to 381 KM i aż 740 NM, co skutkuje sprintem do pierwszej setki w czasie 5,2 s! Jak odpowie Audi? Topowe TDI w układzie V6 posiada co prawda „tylko” dwie turbiny i moc „zaledwie” 320 KM (650 Nm), ale z racji tego, że samochód jest znacznie bardziej opływowy i nieco lżejszy to czas do pierwszej setki wynosi również 5,2 s. Naprawdę nieźle i mówię to zarówno o Audi jak i BMW. Dokładne pomiary wykonane przez nas znajdują się tutaj : Audi A7 Sportback 3.0 TDI – Pomiary i BMW X6 M50d – pomiary.

Audi A7 Sportback vs BMW X6

Jazda tymi samochodami to prawdziwa przyjemność, a każde naciśnięcie gazu powoduje wciskanie w fotel. Przy tym wszystkim spalanie jest na świetnym wręcz poziomie. Audi A7 w trasie potrafimy zejść nawet do 8 litrów, a w nieco większym BMW X6 potrzebujemy minimum 9 litrów. W mieście do tych wyników trzeba dołożyć 3 litry, co i tak jak na takie osiągi i wielkości samochodów jest wynikiem bardzo dobrym.

Argument numer 9: Właściwości jezdne

Tak się składa, że obaj konkurenci z tymi wersjami silnikowymi występują tylko i wyłącznie z napędem na cztery koła oraz automatycznymi skrzyniami biegów. Przekłada się to na lepsze prowadzenie, bezpieczeństwo oraz niesamowitą wygodę. O to drugie w Audi dba pneumatyczne zawieszenie, a w BMW, ze względu na terenowe aspiracje, duży skok amortyzatorów. Żeby nie było – X6 to wcale nie jest pozer – w terenie radzi sobie zaskakująco dobrze. Wysoko zawieszone nadwozie wpływa tez na genialną widoczność – siedzi się wysoko i pewnie. W Audi A7 wręcz przeciwnie – nisko i rasowo. Do tego te fenomenalnie wyglądające fotele. Aż chce się jeździć.

Oba samochody są stworzone do pokonywania długich tras – wręcz połykają kolejne setki przejechanych kilometrów. Duży moment obrotowy pozwala bez problemu wyprzedzić niemal każdego, a diesel pod maską dba o nasz portfel. Do tego ten komfort resorowania – świetny. Dużo gorzej jest w mieście, gdzie olbrzymie wymiary mocno przeszkadzają. Manewrowanie po wąskich drogach jest bardzo ciężkie, a znalezienie miejsca parkingowego niekiedy graniczy z cudem.

Jeśli jednak chcemy trochę poszaleć na górskich serpentynach to do tego lepiej sprawdzi się A7. Owszem, X6 ma również bardzo precyzyjny układ kierowniczy (w A7 minimalnie lepszy), ale ze względu na swoje wysokie gabaryty potrafi się jednak trochę przechylić – fizyki nie oszukasz. Chociaż patrząc na to jak szybko X6 można wyhamować to może i się da oszukać? Hamulce w Audi A7 oraz w BMW są naprawdę bardzo mocne. Przewagą Audi nad BMW jest fakt, że pamięta nasz ostatnio wybrany tryb czyli po zgaszeniu samochodu nie musimy ponownie zmieniać z Eco na Sport tak jak to ma miejsce w BMW. Z drugiej strony, to właśnie w X6 tryb manualnej zmiany biegów jest w pełni manualny i jak się zagapimy to usłyszymy odcięcie, podczas gdy elektronika w A7 automatycznie wbije wyższy bieg.

Argument numer 10: Dźwięk

Najbardziej kontrowersyjny temat dla posiadaczy diesla, no bo przecież jak zmusić klekota żeby dobrze gadał? Obaj producenci mają na to swój patent. BMW poszło w stronę dźwięku, który jest generowany za pomocą głośników, co raczej bardzo łatwo zauważyć – wystarczy wyjść poza auto aby usłyszeć bociani śpiew (klekot). Audi również oszukuje, ale jednak dużo lepiej. Robi to tak dobrze, że osoba niezainteresowana motoryzacją może nie zorientować się czy to prawdziwy dźwięk czy wspomagany. Zaskoczeniem jest zwłaszcza odgłos jaki wydobywa się z rur wydechowych: rasowe dudnienie! Producent zamontował w układzie wydechowym specjalny system, który generuje charakterystyczne dźwięki. Poza tym kultura pracy silnika V6, a taki jest w Audi A7 jest zdecydowanie lepsza niż R6 w BMW X6. Mimo iż obaj nie grają fair, ja stawiam na patent Audi.


Koniec Argumentów: Podsumowanie

Okazuje się, że to całkiem różne na pierwszy rzut spotkanie wcale nie jest takie bezsensowne. To opowieść o dwóch takich co chcieli być inni i im się to udało. Zarówno BMW jak i Audi są oryginalne i udowadniają, że podział na klasy jest tylko na papierze. Wystarczy wyobraźnia, aby tworzyć auta niecodzienne, nietuzinkowe, a co najważniejsze dla obu producentów: dochodowe. Ta walka nie ma wygranego. Mimo iż geneza dwóch aut jest podobna to jednak wciąż są to dwa różne światy – dwie różne klasy. Gdybym miał pieniądze to wybrałbym oba samochody. BMW jeździł w dni nieparzyste a Audi w parzyste. A może na odwrót?

P.S.: Gdyby jednak ktoś przyparł mnie do muru z pistoletem przy skroni i kazał wybierać to wybór padłby na Audi A7 Sportback. Urzekło mnie swoją aparycją i tym niesamowitym jak na diesla dźwiękiem.

DANE TECHNICZNE Audi A7 Sportback 3.0 TDI vs BMW X6 M50d – PORÓWNANIE
Silnik / Pojemność turbodiesel / 2897 cm³ vs turbodiesel / 2993 cm³
Układ / Liczba zaworów V6 / 24 vs R6 / 24
Moc maksymalna 235 kW (320 KM) / 3900-4600 obr/min vs 280 kW (381 KM) / 4000-4400 obr/min
Moment obrotowy 650 Nm / 1400-2800 obr/min vs 740 / 2000-3000 obr/min
Zawieszenie przód wielowahaczowe pneumatyczne vs wielowachaczowe
Zawieszenie tył wielowahaczowe pneumatyczne vs wielowachaczowe
Napęd 4x4
Skrzynia biegów automatyczna, 8 biegów vs automatyczna, 8 biegów
Prędkość maksymalna 250 km/h vs 250 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 5,2 s vs 5,2 s
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) 11 /8 / 10 vs 13 / 9 / 11 (l/100 km)
Długość / Szerokość / Wysokość 4974 / 1911 / 1420 vs 4909 / 1989 / 1702 mm
Rozstaw osi 2914 mm vs 2933 mm
Masa własna / Dopuszczalna 1970 / vs 2260 / 2900 lg
Bagażnik w standardzie 535 l vs 580 l
Bagażnik po złożeniu siedzeń 1390 l vs 1525 l
Pojemność zbiornika paliwa 73 l vs 85 l
EKSPLOATACJA I CENA
Gwarancja mechaniczna 2 lata vs 2 lata
Przeglądy według wskazań komputera vs według wskazań komputera
Cena wersji podstawowej 252 000 zł (3.0 TDI Ultra 218 KM) vs 326 500 zł (35i 306 KM)
Cena wersji testowanej 569 390 zł vs 489 167 zł

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!

4 Comments

Leave A Comment