BMW jest ostatnio na fali, co do tego nie mam żadnych możliwości. Kolejne modele biją rekordy sprzedaży, a włodarze pewnie kąpią się w pieniądzach niczym Sknerus McKwacz w swoim skarbcu. Idąc za ciosem Bawarczycy postanawiają wymyślać coraz do nowsze warianty swoich aut, aby móc uszczęśliwić zupełnie wszystkich. Ostatnio na salony wjechało X4, czyli kolejny wytwór fantazji projektantów. Czy to auto ma w ogóle sens?
Wygląd
Odpowiem od razu: tak ma. Ale żeby poznać dłuższe uzasadnienie musicie przecierpieć kolejne akapity mojej twórczości (albo przejść od razu do podsumowania…). Teraz czas na trochę zabawy skrótami, które zrozumie każdy fanatyk marki i większość motomaniaków. BMW X4 jest dokładnie tym dla X3, czym jest X6 dla X5, czyli SUVem ze ścięty tyłem. Takie CoupeSUV, które BMW nazwało SAC – Sport Activity Coupe. Tak przynajmniej z założenia miał wyglądać najnowszy Bawarczyk. Przy bliższych oględzinach można dostrzec jednak inne porównanie, że jest to 3 GT, nieco skrócona i podniesiona. Prawie jak relikt moich dziecinnych westchnień – Mega Track. Pewnie dla większość bez googla się nie obejdzie, ale tam motyw był podobny. Osobowe auto na wyższym zawieszeniu. Naprawdę można się doszukiwać tutaj wielu podobieństw, jednak najgorsze jest to, że samochód momentami traci proporcje. A wszystkiemu winne koła.
Teraz szybka zagadka? Ile cali mają aluminiowe felgi na testowanym egzemplarzu? 15? 16? Bzdura, to całkiem spore osiemnastki, które niestety giną w ogromnych nadkolach. Sytuację uratowałyby pewnie dopiero 20. Niestety, ale prawda jest taka, że auto z profilu na tej feldze nie wygląda tak dobrze jak powinno. Na pochwałę zasługuje za to przód auta, który jest jeszcze bardziej agresywny i bojowo nastawiony. No i te genialne światła BMW. W wypadku testowanego egzemplarza są to nawet adaptacyjne reflektory, nad których pracą czuwa komputer. I tak w nocy nie musimy martwić się, że kogoś będziemy razić światłami długimi. Auto samo wykrywa pojazdy i tak prowadzi strumień światła, aby nie oślepić innych. Świetny patent.
Wnętrze
Styl zewnętrzny z opadającym dachem ma też swoje wady. Pasażerowie na tylnej kanapie mogą czuć się lekko skrępowani poprzez zmniejszoną przestrzeń na fryzurę. Również bagażnik oferuje nieco mniej niż X3, choć i tak 500 litrów to naprawdę zacny wynik. Oczywiście, linia dachu również robi swoje i nie przewieziemy tutaj aż tak dużych przedmiotów. Niestety, ciężko połączyć styl z praktycznością aż do tego stopnia. Bardzo fajnym rozwiązaniem jest możliwość otwierania bagażnika nogą (poprzez ruch pod zderzakiem, a nie kopnięcie go) oraz zaprogramowanie wysokości na jaką klapa ma się podnieść. W przypadku niskich parkingów, rozwiązanie niezastąpione.
BMW X4 to zupełnie nowe dziecko, jednak mimo to jego deska rozdzielcza jest dokładnie taka sama jak w pozostałych modelach producenta. Nie jest to minus, bowiem środek jest naprawdę ładny i przejrzysty. Łatwość przeskakiwania do kolejnych funkcji wspomaga niegdyś znienawidzony przez wszystkich dziennikarzy iDrive, który dziś uchodzi za jedno z lepszych tego typu rozwiązań. Ja również go pochwalę, bowiem to magiczne pokrętło jest naprawdę praktyczne.
To do czego nie można mieć żadnych zastrzeżeń to jakość wykonania, materiały oraz dbałość o szczegóły. Mięsista kierownica, piękne przeszycia przez fotele czy zimne aluminium to elementy, które ciężko opisać słowami. Nawet zapach w autach BMW jest typowy dla czegoś drogiego. Już po otwarciu drzwi wiemy, że mamy do czynienia z luksusem. A jeśli dodamy do tego bardzo bogate wyposażenie to jesteśmy w prawdziwym niebie. Mimo iż żaden ze mnie audiofil, to zestaw audio sygnowany logiem Harman Kardon zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Nie mogło też zabraknąć nawigacji, która pokazuje natężenie ruchu, Internetu, zestawu bluetooth czy świetnego Head Up display. Dla każdego coś miłego. I drogiego… Niestety, w tej klasie za każdy lepszy dodatek trzeba słono płacić.
Silnik i właściwości jezdne
Paleta silnikowa X4 to póki co po trzy jednostki benzynowe oraz wysokoprężne. W nasze ręce trafił środkowy wariant diesla o oznaczeniu 30d. Powiem jedno, jeśli to ma takie osiągi, to aż boje się pomyśleć jak szybki musi być ten mocniejszy motor z oznaczeniem na klapie 35d… Otóż BMW X4 z trzy litrowym silnikiem wspomaganym turbiną osiąga 258 KM oraz 560 Nm. Nieźle, ale należy pamiętać, że to kawał samochodu którego waga wynosi 1895 kg. No i teraz najlepsze: samochód katapultuje się do pierwszej setki w czasie 5.8 s! Niesamowite. Specjalnie użyłem słowa katapultuje, bowiem ruszanie z procedury startu daje tak niesamowitego kopa w plecy, że ciężko to z czymś innym porównać. Testowaliśmy już szybsze 435i czy 640i, ale tutaj wrażenia są zupełnie inne! Auto takich gabarytów przyśpieszając w ten sposób, to naprawdę trzeba poczuć. Ciekawe kiedy Niemcy postanowią wrzucić tutaj swojego flagowego diesla o potrójnym doładowaniu i rozprawią się raz na zawsze z konkurencją…
Z ciekawości zajrzałem do droższej konkurencji w postaci Porsche i ich najnowszego dziecka Macan. Moim oczom ukazała się odmiana S Diesel, która również klekocze i posiada identyczną moc 258 KM i o 20 Nm większy moment obrotowy. Przyspieszenie do setki trwa w nim aż o pół sekundy dłużej! Równe 6,3 s! Od razu utnę spekulacje: Porsche też ma napęd 4×4 oraz jest lżejsze według oficjalnych specyfikacji o 15 kg… Niesamowite prawda? Kolejny plus to spalanie. W trasie bez najmniejszych wyrzeczeń udało mi się zejść poniżej 7 litrów! Inżynierowie BMW powinni dostać jakąś nagrodę, premię i awans.
Oczywiście, motor nadal klekocze. Tego nie da się uniknąć, ale jest to zupełnie inna kultura jednostki niż chociażby ta dwulitrówka znana z BMW. Poza tym kabina jest naprawdę nieźle wyciszona, a dźwięk silnika słychać dopiero jak wdepniemy pedał gazu do podłogi. Tutaj kolejna pochwała dla skrzyni, jak zwykle pewnej i szybkiej. Zawieszenie jest stosunkowo twarde przez co jazda jest porównywalna do aut osobowych. Poza wyższą pozycją za kierownicą i lepszą widocznością, praktycznie nie czuć różnicy. A byłbym zapomniał. Wspomniane wcześniej przeze mnie za małe koła, mają jedną ogromną zaletę. Wyższy profil niesamowicie dobrze niweluje nierówności i ubytki w drodze, przez co jazda jest bardzo komfortowa. Pod względem mechanicznym auta tej marki są wręcz nudne. Tutaj nie ma się do czego przyczepić…
Aha, X4 jest oczywiście zdolne do jazdy w terenie. Jednak nie myślcie o przeprawach Paryż-Dakar, a raczej o okazjonalnym wjechaniu do lasu. Ja wiem, że do takiego „terenu” to i Matiz wjedzie, ale tutaj bardziej chodzi o komfort i radzenie sobie w trudnych warunkach. Szosowe opony raczej nie dadzą wam dobrej przyczepności w błocie, ale w zimowe czy też deszczowe dni auto wyposażone w napęd na 4 koła spisze się doskonale na asfalcie. Zresztą nikt nie kupi X4 żeby brać udział w rajdach przeprawowych…
Podsumowanie
Oczywiście że BMW X4 ma sens. Doskonale rozumiem manewr producenta o wprowadzeniu takiego modelu. Im większy wybór ma klient, tym jest bardziej zadowolony. Zamiast kupować kolejne X3 takie samo jak ma sąsiad, można zaszaleć i kupić oryginalne X4. Co prawda różnica w cenie to aż 19 tys. zł, a dostaniemy niemal to samo auto tylko mniej praktyczne. Jednak w dzisiejszym świecie gdzie każdy choć przez chwilę chce się wyróżnić ma to sens. Zresztą X4 jest pełnoprawnym BMW. Świetnie się prowadzi, jest doskonale wykończone i ma niesamowite osiągi.
Podziękowania dla Aeroklubu Warszawskiego za możliwość wykonania sesji zdjęciowej.
| DANE TECHNICZNE BMW X4 xDrive30d | |
| Silnik / Pojemność | turbodiesel / 2993 cm³ |
| Układ / Liczba zaworów | R6 /24 |
| Moc maksymalna | 190 kW (258 KM) / 4000 obr/min |
| Moment obrotowy | 560 Nm / 1500-3000 obr/min |
| Zawieszenie przód | wielowahaczowe |
| Zawieszenie tył | wielowahaczowe |
| Napęd | 4x4 |
| Skrzynia biegów | automatyczna, 8 biegów |
| Prędkość maksymalna | 234 km/h |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | 5,8 s |
| Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) | 9,1 / 6,9 / 7,5 (l/100 km) |
| Długość / Szerokość / Wysokość | 4671 / 1881 / 1624 mm |
| Rozstaw osi | 2810 mm |
| Masa własna / Dopuszczalna | 1895 / 2410 kg |
| Bagażnik w standardzie | 500 |
| Bagażnik po złożeniu siedzeń | 1400 l |
| Pojemność zbiornika paliwa | 67 l |
| EKSPLOATACJA I CENA | |
| Gwarancja mechaniczna | 2 lata |
| Przeglądy | według wskazań komputera |
| Cena wersji podstawowej | 187 700 zł (xDrive20d) |
| Cena wersji testowanej | 347 228 zł |
Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!
