Rynek samochodów dużych o ambicjach do przewożenia ładunków ważących maksymalnie 3,5 tony (choć nie tylko) jest stosunkowo okrojony lub mówiąc inaczej – podporządkowany raptem kilku modelom. Biorąc pod uwagę popularność i sukces Fiata Ducato mierzony w ilości poruszających się po naszych drogach jego egzemplarzy, bliźniacze konstrukcje w postaci francuskiego Peugeot Boxera i Citroёna Jumpera oraz niemniej ciekawego Renault Mastera, jest jeszcze sens oferować pojazd równie pakowny, technologicznie zaawansowany i spełniający wymagania przedsiębiorczego Ryszarda prowadzącego firmę o profilu budowlanym? Jak od kilku lat pokazuje Iveco – dlaczego by nie, choć zmodernizowane w 80% Daily wcale nie musi należeć do pozornego biznesmena zajmującego się przewozem czerwonej cegły …
Tytułowy samochód, choć nie każdemu dobrze znany i będący teoretycznie na straconej pozycji w walce o potencjalnego klienta, zyskał przede wszystkim bardziej nowoczesny image – włodarze Iveco postanowili bowiem zaproponować całkiem niezłe wyposażenie obejmujące m.in. system kontroli stabilności, pneumatyczne zawieszenie Quadra-Lift (wersje do 3,5 tony) czy też system multimedialny IVECO Connect z dotykowym ekranem posiadający funkcję Bluetooth, odtwarzacz plików MP3, kamerę cofania tudzież nawigację. Ponadto dostępne jako van, combi, minibus, kabina z podwoziem, tzw. Frontis czy samochód z podwójną kabiną Daily, otrzymało całkiem przyjemny dla oka design, regulowaną w dość szerokim zakresie kierownicę i aż sześć jednostek napędowych o rozpiętości mocy od 106 do nawet 205 KM (470 Nm maksymalnego momentu obrotowego), pytanie tylko: „Czy to wystarczy, by przyzwyczajonych do sprawdzonego Ducato kolegi „po fachu” ludzi przekonać, że Iveco wcale nie jest żółtodziobem, produkuje równie udane pojazdy i będzie „twardo” walczyć o swoje argumenty?”
Brzmi to wszystko znakomicie – średnica zawracania wynosząca 10,5 m (biorąc pod uwagę Daily z krótkim rozstawem osi), obecna tu i ówdzie nowoczesność oraz perspektywa opracowania wersji zasilanych alternatywnymi rodzajami paliwa (wariantu elektrycznego, hybrydowego i na gaz CNG). Gdzie jest konkurencja? To nie ma właściwie znaczenia – wybór odpowiedniego modelu i tak zaczyna się oraz kończy w głowie trzeźwo oceniającego rzeczywistość klienta …
2 Comments