Cena dodatków …

Uradowani możliwością kupna nowego samochodu decydujecie się na krótkie tournée po kilku autoryzowanych salonach różnych marek, by finalnie stwierdzić niewytłumaczalną więź z japońską motoryzacją i zdecydować się na Mitsubishi ASX, tylko co w momencie kiedy dany crossover okaże się trochę bezpłciowy? Odpowiedź znajduje się w tej samej marce – jeszcze przed złożeniem zamówienia obejrzeć specjalne ASX RalliArt dysponujące m.in. LED-owymi światłami do jazdy dziennej, 17-calowymi, aluminiowymi i polakierowanymi na czarno felgami oraz kilkoma dodatkami we wnętrzu (skórzano-materiałową tapicerką ze znaczkiem RalliArt i czerwonymi przeszyciami, podświetlanymi nakładkami na progi z logo ASX, chromowanym obramowaniem nawiewów czy też specjalnymi emblematami na welurowych dywanikach [są też obecne na przednich błotnikach oraz klapie bagażnika]). Może być tylko jeden problem …, no może dwa: wspomniane Mitsubishi jest dostępne wyłącznie z automatyczną skrzynią INVECS-II, napędem na cztery koła i 2.2-litrowym silnikiem …, wysokoprężnym DiD o mocy 150 KM, zaś jego cena to 129 990 zł bez żadnych upustów (dopłata do lakieru metalizowanego wynosi 2300 zł). Warto?

Patryk Rudnicki