Po ostatnim teście Fiata 500L uświadomiłem sobie, że nic tak dobrze nie umacnia przyjaźni jak duży wycieczkowy samochód i daleka podróż. Dlatego też postanowiliśmy wybrać się na wycieczkę jednym z największych na rynku miniivanów, 7-miejscowym Seatem Alhambrą.
Wygląd
Era nudnie wyglądających minivanów przeszła dawno do lamusa. Dzisiaj auto nie dość, że ma być pojemne, to ma dodatkowo urzekać stylistycznie. Tylko spójrzcie na Forda S-Maxa, Opla Zafirę Tourer czy Fiata Freemonta. Każdy z nich jest zupełnie inny, ale urzekają na swój sposób sportowym zacięciem, futurystycznymi kształtami czy monumentalną sylwetką. Seat w kooperatywie z firmą matką VW poszedł w trochę inną stronę i postawił na szyk i elegancję. Proste nowoczesne kształty świetnie pasują do Alhambry, a chromowane elementy tylko to podkreślają. Warto też zainwestować w nietuzinkowy lakier i ładne aluminiowe felgi, które jeszcze bardziej podkreślają styl mini busa.
Żałować jedynie możemy, że Alhambrę od Sharana odróżnić możemy praktycznie jedynie po emblematach… Minivan o hiszpańskim rodowodzie w stylu nowego Leona, mógłby okazać się nie lada hitem, choć zdaję sobie sprawę, że dla producenta, który ledwo co odbija się od dna po kryzysie, zaprojektowanie i stworzenie samochodu od podstaw może okazać się jeszcze zbyt kosztowne. Producent, niestety, nie uchronił się od znanej z innych modeli koncernu wady (VW, Audi) jaką są odbarwiające się elementy chromowane. Choć trudno tu mówić o wadzie fabrycznej, bowiem przyczyną są zbyt mocne środki chemiczne na myjniach automatycznych, czego efektem są białe plamy i odbarwienia. Na oddzielną uwagę zasługują też biksenonowe światła, które są niesamowicie jasne, dzięki czemu jazda w nocy jest o wiele spokojniejsza.
Wnętrze
Deska rozdzielcza jest czytelna i do bólu nudna. Jednak po raz pierwszy nie uważam żeby to był błąd, a nawet jestem skory napisać w stosunku do Seata, że jest to zaleta. Producent, niestety, znany jest z tego, że o ile potrafi projektować przepiękne samochody (Leon, Ibiza), tak z wykreowaniem czegoś świeżego i ładnego wewnątrz ma problemy. Poza tym, w tak wielofunkcyjnym samochodzie wygląd powinien spaść na drugi plan, na rzecz wygody i komfortu. Równie ważne są przydatne rozwiązania, które ułatwią nam zapanowanie nad kilkuosobowym chaosem oraz bagażami. I jeśli chodzi o te kwestie to Alhambra jest mistrzem.
Po pierwsze, do dyspozycji mamy 7 pełnoprawnych foteli, które nie męczą nawet w długiej podróży. O tym, że z przodu jest wygodnie, nie muszę wspominać, ale osobiście byłem w szoku po zajęciu miejsca w trzecim rzędzie. Miejsca na głowę jest tam pod dostatkiem, a dzięki przesuwanej drugiej kanapie, również na brak przestrzeni na nogi nie będziemy narzekać. Kolejnym ogromnym plusem jest dowolna możliwość aranżacji wnętrza dzięki 7 oddzielnym fotelom: wariant 5 osobowy, 4 osobowy, tylny rząd złożony, środkowy rząd złożony, co kto lubi. Ja na przykład bardzo lubiłem podróżować na ostatnich miejscach, z położonymi nogami na złożonym fotelu przede mną (Like a boss). Świetnym rozwiązaniem są też fotele z wbudowaną opcją do przewożenia dzieci bez konieczności specjalnej podkładki czy fotelika. Za dotknięciem jednego przycisku siedzisko się podnosi, tak aby dziecko idealnie przylegało do pasów.
Warto odnotować, że wszystkie elementy w Alhambrze są spasowane i wykonane tak, aby przeżyły naprawdę wiele. Nie ma się co obawiać, że dzieci urwą nam jakiś element, bo o to będzie naprawdę ciężko. Również materiały, jak np. skóra na fotelach są niezłej jakości. Dodatkowym atutem podnoszącym komfort podróżowania jest 3-strefowa klimatyzacja, oddzielna dla kierowcy i pasażera obok oraz oddzielna dla reszty pojazdu. Obsługa chłodzenia odbywa się z poziomu deski rozdzielczej oraz z drugiego rzędu, a nawiewy umieszczono tak, aby dochodziły do wszystkich 7 osób.
Nowością w drugiej generacji Alhambry są rozsuwane tylne drzwi po obu stronach, które znacznie ułatwiają wsiadanie do pojazdu. Dodatkowo nasz egzemplarz miał wszystko zautomatyzowane, czyli wystarczyło nacisnąć klamkę albo przycisk, a wrota same się rozsunęły. Niestety, jest to dobry patent, aby zaszpanować przed kumplami, bo na dłuższą metę będzie denerwował. Również elektronicznie otwierana jest tylna klapa bagażnika i to czasem też potrafi irytować. Zwłaszcza jak chcemy coś szybko wrzucić i ruszyć w dalszą drogę. Na szczęście, jak już pokrywa się otworzy, to naszym oczom ukaże się jedna z większych powierzchni jakie kiedykolwiek widzieliście. Kufer przy złożonym ostatnim rzędzie siedzeń jest przeogromny, a jego pojemność to aż 658 litrów (pojemność liczona do rolety). Nawet przy 3 rzędach foteli, mamy do dyspozycji 267 litrów, co jest bardzo dobrym wynikiem. Gdyby tego było mało w całym aucie mamy mnóstwo schowków pochowanych po całym aucie. Znajdziemy je wszędzie, od dachu po deskę rozdzielczą, boczki drzwi, na bagażniku i podłodze kończąc. Czasami wydawało mi się, że jest ich aż za dużo…
Silnik i właściwości jezdne
Pod maską Seata Alhambry znajduje się klasyka gatunku VAG czyli następca nieśmiertelnego motoru 1.9 TDI, silnik 2.0 TDI. Jednostka, która rozwija 140 KM i 320 Nm została sprzężona z ręczną 6-cio stopniową przekładnią i napędem na wszystkie koła. Idealny zestaw dla wielozadaniowego samochodu. Po pierwsze, niskie spalanie, które na trasie przy 4 pasażerach i bagażach wyniesie około 7 litrów, a w mieście nie przekroczy 10 (tutaj przydaje się system Start/Stop). Przy takich wynikach, duży 73-litrowy bak spokojnie starczy nam na pokonanie ponad 1000 kilometrów na jednym baku. Po drugie, bezpieczeństwo i przyczepność niezwykle przydatne przy górskich wycieczkach. Na końcu warto też wspomnieć o niezłych osiągach, które spokojnie wystarczą do poruszania się niemałym i nielekkim pojazdem.
Oczywiście, taki zestaw ma też swoje wady takie jak wątpliwa żywotność jednostki oraz sprzęgła. Wiele złego pisze się o przekładniach DSG, choć wydaje mi się, że przy większych pojazdach, które wymagają większej mocy lepiej sprawdziłaby się właśnie automatyczna przekładnia (jest dostępna w opcji, dopłata 8800 zł). Na plus warto odnotować kulturę pracy silnika, jak i samo wyciszenie kabiny, do której nie dochodzi niepotrzebny klekot.
Z nieźle wybierającego zawieszenia powinni być zadowoleni prawie wszyscy. Prawie, bowiem jedynymi, którzy nie będą w pełni szczęśliwi są pasażerowi trzeciego rzędu, którzy będą pięknie podskakiwać w rytmie wygrywanych dziur. Niestety, jest to spowodowane, że siedzi się tam praktycznie idealnie nad tylną osią. Poza tym samochód prowadzi się naprawdę świetnie, a pewności dodaje układ napędu na obie osie. Alhambra ma lekkie tendencje do wychylania się na zakrętach, ale jest to zupełnie normalne przy jej wysokości niemal 2 m. Ciekawym rozwiązaniem jest też wysuwany hak holowniczy, który aktywujemy za pomocą przycisku w bagażniku. W ten sposób wszyscy esteci unikną problemów z brzydko wyglądającym zderzakiem oszpeconym wystającym „bolcem”.
Podsumowanie
Seat Alhambra to ładny, elegancki pojazd, który jest jednym z najbardziej wielozadaniowych na rynku. Spełni wymogi większych rodzin czy też klientów, którzy cenią sobie dużą przestrzeń, wygodę podróżowania i bezpieczeństwo. Jest idealnym autem na daleką podroż. I na koniec mała podpowiedz, którego z bliźniaków lepiej wybrać, niemieckiego VW czy hiszpańskiego Seata. Sharan z silnikiem 1.4 TSI o mocy 150 koni kosztuje 110 390 zł, podczas gdy Alhambra z tym samym motorem kosztuje 93 800 zł.
DANE TECHNICZNE Seat Alhambra 2.0 TDI 140 KM 4WD Style | |
Silnik / Pojemność | turbodiesel / 1968 cm³ |
Układ / Liczba zaworów | R4 / 16 |
Moc maksymalna | 103 kW (140 KM) / 4200 obr/min |
Moment obrotowy | 320 Nm / 1750-2500 obr/min |
Zawieszenie przód | kolumny MacPhersona |
Zawieszenie tył | wielowahaczowe |
Napęd | 4x4 |
Skrzynia biegów | manualna, 6 biegów |
Prędkość maksymalna | 191 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 11,4 s |
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) | 8,8 / 6,8 / 7,4 |
Długość / Szerokość / Wysokość | 4854 / 1904 / 1720 mm |
Rozstaw osi | 2920 mm |
Masa własna / Dopuszczalna | 1942 / 2580 kg |
Bagażnik w standardzie | 267 / 658 l (7/5 foteli) |
Bagażnik po złożeniu siedzeń | 2297 l |
Pojemność zbiornika paliwa | 73 l |
EKSPLOATACJA I CENA | |
Gwarancja mechaniczna | 2 lata |
Przeglądy | co 15 tys. km |
Cena wersji podstawowej | 93 800 zł (1.4 TSI 150 KM Reference) |
Cena wersji testowanej | ok 158 000 zł |
Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!