Będąc na fali Genewskich nowości Citroen zaprezentował auto, które zamierza w niedalekiej przyszłości wprowadzić do seryjnej produkcji. Przed państwem model C4 Cactus.
Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że to jakaś uterenowiona modelu C4. Nic bardziej mylnego. Cactus jest zdecydowanie mniejszym samochodem, co pokazują wymiary. Cactus mierzy 4160 mm długości, 1730 mm szerokości i 1480 mm wysokości. Dla porównania wymiary C4 to 4428/1826/1610 mm. Widać różnicę. Również rozstaw osi jest krótszy o 18 cm (rozstaw Cactusa to 2600 mm). Autko ma więc być kompaktem, a nie małym multivanem. W środku również Cactus nawiązuje do większego brata. Znajdziemy tam charakterystyczną dla koncernu kierownicę, zegary czy tylną kanapę.
Póki co producent milczy na temat aspektów technicznych, jedyne czym się chwali, to fakt, że auto będzie nawet o 200 kg lżejsze od C4. Ponadto deklarowane średnie spalanie z silnikiem wysokoprężnym ma wynosić zaledwie 3,1 litra na 100 kilometrów. Czyżby nazwa miała coś wspólnego z powiedzeniem: „prędzej mi kaktus na czole wyrośnie?”. Cóż, pożyjemy zobaczymy, choć nas bardzo cieszy fakt, że Citroen nie boi się oferować tak odważnych samochodów. Do salonów samochód powinien trafić już tej jesieni.
