Porsche Macan (2014) – rozmiar L

28 listopada 2013
Bez kategorii, Nowości Porsche
Porsche Macan (2014)

Plan dotyczący wprowadzenia nieco mniejszego „rodzeństwa” popularnego modelu Cayenne niemieckie Porsche ułożyło sobie całkiem przemyślanie. W końcu jeżeli reprezentant szeroko pojętego segmentu „Premium” zwieńczony czterema ringami (chodzi rzecz jasna o stosunkowo niewielkiego SUV-a Q5) mógł się okazać spektakularnym (choć wcale nie tanim) sukcesem, to dlaczego podniesiony i dysponujący sportowym zacięciem pojazd z Zuffenhausen miałby tego również nie dokonać? Wystarczająco bogata klientela powinna się znaleźć, a jest na co – przed Wami odrobinę kontrowersyjny pod względem „imienia” model Macan …


Wysoko ustawieni oraz przyodziani w eleganckie garnitury działacze „germańskiego” koncernu pragną wydaje się już od samego początku zaspokoić gusta swojej docelowej grupy – Macam, przepraszam – Macan trafi bowiem do oficjalnej sprzedaży (w kwietniu przyszłego roku na terenie Niemiec) dysponując trzema jednostkami napędowymi – w odmianie S 3-litrowym silnikiem V6 o mocy 340 KM (5,4 sekundy do 100 km/h lub 5,2 sekundy z pakietem Sport Chrono), jako wersja Diesel – jak sama nazwa wskazuje – 3-litrowym motorem wysokoprężnym V6 o mocy 258 KM (6,3 lub 6,1 sekundy do tzw. „paki”) oraz 3.6-litrowym silnikiem V6 o mocy 400 KM (znakomite 4,8 lub 4,6 sekundy do 100 km/h) w odmianie Turbo. Nie ma chyba specjalnie na co narzekać tym bardziej, że Macan jest nie tylko dość agresywnie nastawionym do otaczającej go rzeczywistości samochodem (zresztą jak każde Porsche), ale również bogato wyposażoną, technologicznie zaawansowaną i całkiem uroczą (spójrzcie na stylistycznie zwartą, acz przypominającą odrobinę żółwia Franklina linię boczną) „salonką”. Asystent świateł drogowych, aktywny tempomat, regulowane zawieszenie, system Porsche Torque Vectoring (rozdziela moment obrotowy pomiędzy każdym kołem, by zagwarantować maksymalną efektywność i przyjemność z jazdy) czy też 18-calowe felgi (wersja Turbo będzie dysponować 19-calowymi) – tym wszystkim świetnie zarabiająca osoba (choć należałoby raczej powiedzieć – kreatywny i wymagający szef) już niedługo będzie się mogła cieszyć na pokładzie świeżego Macana, choć nie ma co ukrywać – to zapewne dopiero początek nowego „rozdziału” w historii Porsche …

57 930 euro (wersja S oraz Diesel) i 79 826 euro (teoretycznie flagowa odmiana Turbo) – czy nowy Macan okaże się równie celnym strzałem w przysłowiową dziesiątkę co bardziej rosłe „rodzeństwo” w postaci modelu Cayenne? Cóż, tanio nie jest i być raczej nie powinno, ale nie zapominajmy o fakcie, że to groźny, skutecznie działający, indonezyjski tygrys (tłumaczenie nazwy Macan) …, w rozmiarze L, ale jednak …

Patryk Rudnicki

Leave A Comment