Equus Automotive Bass 770 – amerykańskie marzenie?

Equus Automotive Bass 770

Równa, jednopasmowa i niekończąca się droga pośród malowniczej, owianej legendą pozaziemskiej cywilizacji, acz niezbyt skomplikowanej Pustyni Nevada o zachodzie słońca, błoga cisza zaburzana jedynie od czasu do czasu delikatnym powiewem chłodnego wiatru, jedyna w promieniu 300 km, opuszczona i na dodatek pozbawiona jakiegokolwiek paliwa stacja benzynowa, a wśród tego niemego zgiełku Ty – wcale nie rozpaczający, zadowolony z dłuższych chwil samotności i pewnie zmierzający nie w określonym celu, a po prostu przed siebie. Czy tak wygląda szeroko pojęte „amerykańskie marzenie”? Niewykluczone, choć do pełni szczęścia brakuje jeszcze niesfornego, gwarantującego psychiczny niepokój wynikający z gigantycznego zużycia benzyny i smagającego nasze ucho pięknym dźwiękiem motoru V8 tzw. muscle cara …


I jest – o dziwo nie produkcji Chevroleta, Forda, Dodge’a, Plymouth’a czy Pontiaca, a firmy Equus Automotive, jednak z tego tytułu nie należy go od razu skreślać. Model Bass 770, choć powstał z wyraźnej inicjatywy samych jego konstruktorów, może podbić serca szerokiej klienteli doskonale rozumiejącej ideę tak niepoprawnego samochodu. Będący połączeniem kultowego Mustanga, Camaro i Challengera design (co, o dziwo, nie jest w danym przypadku wadą), kipiący stonowaną agresją charakter i jedyny słuszny w omawianym coupe napęd na tylne koła – choć zabrzmi to odrobinę prostacko, Bass 770 jest nowym i odpowiadającym wymogom XXI wieku wcieleniem popularnej „Eleanore” z filmu „60 sekund”, która dla wielu stała się ikoną amerykańskiej motoryzacji …, a przynajmniej jej sportowej części …

Na pokładzie Equusa nie powinno nam niczego zabraknąć (o ile kogoś będzie stać na wydanie blisko 250 000 dolarów otrzymując w zamian mało rozsądny pojazd) – nawigacja satelitarna, tempomat, port USB, oczywiście poduszki powietrzne, system monitorowania ciśnienia w oponach, pokrywająca niemal całe wnętrze skóra, magnetyczne zawieszenie z regulacją amortyzatorów czy węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe od firmy Brembo. Najnowszy produkt amerykańskiego Equus Automotive to zatem dobrze wyposażona, aspirująca do miana „wyjątkowego muscle cara” i mocna (Bass 770 otrzymał bowiem silnik z Corvetty ZR1 – 6.2-litrowe V8 o mocy 640 KM i 819 Nm maksymalnego momentu obrotowego gwarantujący „setkę” w 3,4 sekundy i 320 km/h prędkości maksymalnej) propozycja – czyżby ideał dla zagorzałego i naprawdę bogatego fana motoryzacji?

„Amerykańskie marzenie” jest dla ludzi, którzy często wykraczają poza zmaterializowany świat, uważają, że na pozór bezcelowe dumanie o słabościach własnego charakteru przyniesie im kiedyś odrobinę szczęścia, uwielbiają mieć wybór pomiędzy 6-stopniową przekładnią manualną a dwusprzęgłowym „automatem” (notabene Bass 770 takowy posiada), a cena ich marzeń jest dużo wyższa aniżeli około 300 000 dolarów (kompletnie wyposażony, tytułowy samochód). Opisywany Equus Automotive to zatem idealny pojazd na przygodę opustoszałą drogą w Stanach Zjednoczonych? Obawiam się, że tak …

Patryk Rudnicki

Leave A Comment