Pierwsze Jazdy Citroen C4 Picasso – Przyszłość już jest

Citroen C4 Picasso - Polska Premiera

Słoneczny początek września był doskonałą okazją do zaprezentowania jednego z najciekawszych aut tego roku. Grand Hotel Tiffi w Iławie, nowoczesny kompleks pięknie położony nad brzegiem Jezioraka gościł dziennikarzy z całego kraju, którzy mogli poznać i wypróbować nowy produkt Citroena – C4 Picasso.

Kontrowersyjny wygląd

Od dawna powtarzam uparcie, że Citroen produkuje jedne z najpiękniejszych samochodów na świecie. Po prezentacji nowego minivana nie zamierzam zmieniać zdania, choć nie wszystkim przypadł do gustu nowy design, zwłaszcza przedniej części Picasso. Faktycznie, francuscy projektanci stworzyli futurystyczny pas przedni, z podzielonymi reflektorami, których część znalazła się niżej, na zderzaku, zaś wyżej umieszczono ledowe listwy świateł dziennych w jednej linii z wąskimi listwami łączącymi się na środku z szewronem. Pierwsze spojrzenie w moim przypadku także wywołało mieszane uczucia, ale szybko przyzwyczaiłem się i polubiłem nowe kształty. Zdaje się, że właśnie w tym kierunku będzie szła stylistyka aut przyszłości, którą Citroen, firma bardzo nowatorska i odważna, jak zwykle nieco wyprzedza. Przedstawiciele Citroena zaprzeczyli jednak, że jest to zapowiedź stylistyki spójnej dla całej przyszłej gamy modelowej, możemy się spodziewać jej zapowiedzi podczas salonu samochodowego we Frankfurcie.

Cała sylwetka Picasso jest bardzo proporcjonalna i elegancja. Pojazdy tego typu nie są już tylko i wyłącznie praktycznymi pojazdami dla dużej rodziny z pokaźnym bagażem, ale co raz częściej także naprawdę ładnymi „dziełami sztuki” przyciągającymi wzrok innych kierowców.

Mały ale wielki – optymalny dla rodziny

Nowa generacja C4 Picasso, wbrew światowym trendom nie jest większa od poprzedniej. Zmniejszyła się o kilka centymetrów jej długość oraz wysokość, jednak ilość miejsca w środku wzrosła. Stało sie tak za sprawą nowej, modułowej platformy EMP2 (płyty podłogowej), która dzięki krótkim zwisom i większemu rozstawowi osi umożliwia efektywniejsze wykorzystanie przestrzenie od zderzaka do zderzaka. Bagażnik urósł do 537 litrów, pasażerowie także nie będą narzekać na komfort, a liczne schowki (dodatkowe 40 litrów) pozwolą zachować porządek w kabinie. Trójka pasażerów z tyłu ma do dyspozycji trzy oddzielne fotele z możliwością montażu siedzisk isofix – ważna wiadomość dla rodziców z trójką maluchów. Nie każdy minivan to potrafi! Fotel „drugiego pilota” można złożyć i zamienić w stolik, w oparciach obu foteli przednich umieszczono rozkładane półeczki-stoliki, zaś jako wyposażenie dodatkowe, w zagłówkach mogą znaleźć się monitory systemu multimedialnego z odtwarzaczem DVD umieszczonym z tyłu tunelu środkowego.

Futurystyczna kabina

Kabina została zaprojektowana bardzo nowocześnie i wymaga chwili na przyzwyczajenie. Obsługa staje się intuicyjna, ale na początku chyb a warto poczytać instrukcję obsługi. Nowością jest dotykowy tablet o przekątnej 7 cali, który właściwie przejął funkcję przycisków, które zazwyczaj znajdują się na konsoli środkowej, obsługa wszystkich urządzeń odbywa się poprzez klikanie na ekranie. Powyżej, na samym środku, znalazł się 12-calowy ekran panoramiczny zastępujący klasyczne wskaźniki. Jest on w pełni konfigurowalny, kierowca decyduje czy chce widzieć prędkościomierz i obrotomierz, czy może inne istotne dla niego informacje. Co więcej – może nawet wgrać do systemu tapetę z ulubionym kotkiem czy zdjęcie rodzinne…

Warto podkreślić, że auto jest bardzo dobrze doświetlone wewnątrz dzięki dużej powierzchni szyb, a także dostępnemu szklanemu dachowi. Nie można mieć także zastrzeżeń do widoczności w każdym kierunku. Pomocą dla kierowcy będzie także (jeśli będzie chciał go kupić) system kamer oferujący widok 360 stopni dookoła auta.

Jest czym pojechać…

Do dyspozycji kierowców jest interesująca gama silników. Pod maską może znaleźć się jeden z benzynowych motorów 1.6 – VTi (120 KM) lub THP (155 KM) albo diesle o tej samej pojemności. Jednostki HDI i mocach 90 i 115 KM występują także w wersjach e-HDI Airdream ze zautomatyzowaną skrzynią ETG6. Mają one zużywać średnio jedynie 3.8 – 4 litry ON na 100 km.

…ale trzeba zapłacić

Polityka cenowa Citroena nieco się zmienia. Kwoty, które znalazły się w cenniku nie są najniższe w porównaniu z konkurencją, ale producent oferuje liczne rabaty i pakiety promocyjne, a za złomowanie starego auta lub jego odkup przez dilera (jeśli nie jest zbyt stare) można uzyskać dodatkowo upust do 8 tysięcy złotych. Dzięki tym ofertom nowy C4 Picasso może poważnie zagrozić obecnym liderom tego segmentu rynku (budżetowym Dacii Lodgy i Chevroletowi Orlando). Za najtańszą wersję Attraction z silnikiem 1.6 VTI wg cennika zapłacimy 73 900 złotych, ale realna cena zakupu może spaść nawet poniżej 60 tysięcy. Najtańszy diesel to wydatek 81 tysięcy, zaś za najdroższy 1.6 eHDI 115 KM w wersji Exclusive diler zażąda 113 100 złotych.

Niespodzianka

W Iławie dziennikarze niespodziewanie mieli możliwość zobaczyć po raz pierwszy także większy, 7-osobowy Grand C4 Picasso, który zaprezentowano na kilka dni przed salonem we Frankfurcie, gdzie oficjalnie zadebiutuje. Wydarzenie w futurystycznej, kosmicznej scenerii zaskoczyło zgromadzonych – nie każdy wcześniej widział z bliska astronautów w kombinezonach 🙂

Citroen przewiduje, że Grand Picasso będzie miał ponad 60-procentowy udział w całkowitej sprzedaży Picasso, zwłaszcza, że cena będzie bardzo atrakcyjna (jedynie 1500 złotych wyższa niż „krótkiej” odmiany).

Artur Mierzejewski

Leave A Comment