Mój brat zaskoczył mnie kiedyś zachwycając się nowym służbowym autem, które otrzymał w posiadanie. Chwalił go za osiągi, zwrotność, przestrzeń we wnętrzu, a także za niską cenę zakupu. Wydawało mi się to niemożliwe, w czym utwierdziłem się, gdy powiedział mi, że jeździ Suzuki Splashem z litrowym silniczkiem. Tani – rozumiem, ale osiągi i przestrzeń? Przecież to typowe miejskie wozidełko w którym trudno zmieścić tygodniowe zakupy z marketu…
Minęło kilkanaście miesięcy i nadarzyła się okazja, żeby osobiście przekonać się o możliwościach japońskiego malucha. Nie byłem nastawiony entuzjastycznie, ale cień szansy na sukces dawałem Suzuki z uwagi na nieco większy i mocniejszy silnik, który znalazł się pod maską testowego egzemplarza. Co było dalej?
Wygląd szokujący nie jest
Splash, obecny na światowych rynkach od 2008 roku jest doskonale znany, spotkanie go na ulicy jest czymś naturalnym, gdyż sprzedaje się doskonale. Jednobryłowe nadwozie, choć kilka lat temu było dość nietypowym i awangardowym, dziś już się opatrzyło, co nie znaczy, że straciło na atrakcyjności. Niewielki van o długości zaledwie 3.7 metra ma bardzo proporcjonalną sylwetkę i wygląda sympatycznie. Najlepiej prezentuje się przód auta, który urzeka uśmiechem grilla i dużymi, zachodzącymi wysoko światłami. To efekt faceliftingu, który Splash przeszedł w ubiegłym roku. Wrażenie robi też nowy lakier w gamie tego modelu – Sparkling Blue, który ładnie wygląda, zwłaszcza w intensywnym świetle słonecznym. Szkoda, że zabrakło w testowanym egzemplarzu aluminiowych obręczy kół, a zamontowano jedynie plastikowe kołpaki, ale w budżetowym aucie jesteśmy w stanie to wybaczyć. Poza ceną istotna w tym przypadku jest przede wszystkim funkcjonalność, a tę, na wysokim poziomie zapewnia 5-drzwiowe nadwozie. Wszystkie drzwi otwierają się pod dużym kątem, co w połączeniu z wysokimi otworami drzwiowymi owocuje możliwością wygodnego wsiadania bez zbędnej gimnastyki.
Wnętrze z innej bajki
Nie chodzi bynajmniej o jakość wykończenia czy stylistykę kabiny, bo ta jest typowa dla małych, japońskich aut miejskich, plastikowa i szara. Użyte materiały, choć nie wyglądają rewelacyjne, to jednak są trwałe i praktyczne, nie niszczą się, nie rysują. Kokpit jest zaprojektowany bez zbędnych udziwnień, jest ergonomiczny, a obsługa wszystkich urządzeń prosta i intuicyjna. Przyciski są dość duże, łatwo dostępne i znajdują się tam gdzie kierowca ich szuka. Zegary to przede wszystkim duży, osamotniony prędkościomierz, bardzo czytelny, wyposażony w wyświetlacz komputera podróży. Obrotomierz umieszczono zaś oddzielnie, na daszku zegarów, nie tylko jako ważny wskaźnik, ale również jako detal dodający desce uroku, łamiący nieco nudę.
Zdziwienie pasażerów wzbudza zaskakująco duża przestrzeń dostępna właściwie w każdym miejscu Splasha, może z wyjątkiem bagażnika, który ma niespełna 180 litrów objętości. Podróżujący nie powinni jednak narzekać, bo zarówno z przodu jak i na kanapie (2 dorosłe osoby) nie będą czuć ciasnoty. Siedzi się wysoko, dzięki czemu kierowca ma doskonałą widoczność w każdym kierunku. Może bez większych problemów znaleźć optymalną pozycję za kierownicą, a jedynym możliwym mankamentem będzie nieco za krótkie siedzisko, raczej typowa cecha tego typu samochodów. Mniej typowe, zapewne za sprawą droższej wersji Comfort, jest wyposażenie prezentowanego egzemplarza. Na pokładzie jest klimatyzacja, radio z MP3 z przyciskami sterowania na kierownicy, a także 4 poduszki powietrzne i boczne kurtyny. Koło kierownicy obszyte skórą jest wygodne ze względu na niewielką średnicę.
Podróżowanie Splashem jest raczej przyjemne, ale przy wyższych prędkościach będzie dokuczał zwiększony hałas. Komfort resorowania jest przyzwoity, choć ze względu na krótkie nadwozie auto potrafi zachowywać się nerwowo na poprzecznych nierównościach. Prowadzi się jednak dość pewnie, a zawieszenie dobrze dopasowano do sporej mocy jaką oferuje zamontowany tu silnik.
Pod maską
Splash może mieć pod maską jednostkę o pojemności 1 litra lub mocniejszą, 1.2-litrową, z którą my mieliśmy do czynienia. Motor generuje 94 konie mechaniczne i daje Suzuki wystarczającą dynamikę, nie tylko do miasta ale i w trasie. Rozpędzanie wymaga co prawda utrzymywania wysokich obrotów i, co za tym idzie, zwiększonego hałasu, ale małe silniki mają właśnie taką charakterystykę. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 12 sekund a prędkość maksymalna wynosi 175 km/h. Spokojna jazda, nawet z prędkościami 110-120 km/h zaowocuje zużyciem benzyny na poziomie około 5-5.5 litra, zaś w mieście wynik będzie oscylował pomiędzy 7 a 8 litrów. Skrzynia biegów o 5 przełożeniach pracuje łagodnie, bez szarpnięć, biegi włącza się bez oporów, ale z wyraźnie słyszalnym klikiem, co wymaga przyzwyczajenia.
Podsumowanie
Na co dzień Splash okazuje się bardzo praktycznym i przyjaznym samochodem. Jest w stanie przewieźć naprawdę pokaźne ładunki (po złożeniu kanapy) lub komplet pasażerów, nawet na dłuższych odcinkach. Dynamika, jaką oferuje mocniejszy z dostępnych silników benzynowych, jest bardziej niż zadowalająca, a spalanie akceptowalne. Dla klientów poszukujących zwinnego i ekonomicznego auta miejskiego, którym można śmiało wybrać się gdzieś dalej, Splash jest rozsądnym wyborem. Sam zakup nie jest być może najtańszy, konkurenci w segmencie A potrafią być znacznie tańsi, ale w zamian otrzymuje się solidny, bezawaryjny i nieźle wyposażony pojazd. Podstawowa wersja z silnikiem 1.0 kosztuje 42900 złotych, z mocniejszym 1.2 o 3 tysiące więcej, a prezentowany egzemplarz wyceniono na 47600 zł.
DANE TECHNICZNE Suzuki Splash 1.2 Comfort | |
Silnik / Pojemność | benzyna / 1242 cm3 |
Układ / Liczba zaworów | R4 / 16 |
Moc maksymalna | 69 kW (94 KM) / 6000 obr/min |
Moment obrotowy | 118 Nm / 4800 obr/min |
Zawieszenie przód | kolumny MacPhersona |
Zawieszenie tył | belka skrętna |
Napęd | przedni |
Skrzynia biegów | manual, 5 biegów |
Prędkość maksymalna | 175 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 12,0 s |
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) | 6,1/4,5/5,1 |
Długość / Szerokość / Wysokość | 3775 / 1680 / 1590 mm |
Rozstaw osi | 2360 mm |
Masa własna / Dopuszczalna | 990 / 1485 kg |
Bagażnik w standardzie | 178 l |
Bagażnik po złożeniu siedzeń | 1050 l |
Pojemność zbiornika paliwa | 45 l |
EKSPLOATACJA I CENA | |
Gwarancja mechaniczna | 3 lata lub 100 tys. km |
Przeglądy | co 15 tys. km lub co rok |
Cena wersji podstawowej | 42,900 zł (silnik 1.0, wersja Club) |
Cena wersji testowanej | 47,600 zł |
Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!