Ponad 10 lat temu marketingowy ruch japońskiej Hondy zamknął niejako szerokiej klienteli możliwość wyboru i choć decyzja była to mocno dziwna, należało ze spokojem uszanować wolę skośnookiej „góry”. Dzisiaj, ku uciesze niejednego zwolennika górnolotnie brzmiącego hasła „The Power of Dreams”, tytułowy koncern powraca do zapomnianego ogniwa, natomiast wyjaśnienie tego odrobinę chaotycznego wstępu pozwólcie, że ujmę w taki oto sposób: na tegorocznym salonie motoryzacyjnym we Frankfurcie będzie nam bowiem dane zobaczyć Hondę Civic Tourer – „klasyczne”, azjatyckie kombi …
Trzeci wyraz od końca nie bez powodu został ograniczony cudzysłowem – japoński debiutant (podobnie zresztą jak odmiana hatchback) budzi spore kontrowersje, a to, w świecie powtarzających się banałów i szeroko pojętej nijakości, temat nr 1 do „przegadania”. Co by nie mówić pachnący świeżością Civic Tourer otrzymał niezwykle agresywną linię, uwydatnione zaokrąglenia (czasami aż do przesady) oraz jeden z największych bagażników w klasie mieszczący zarówno piłeczkę pingpongową jak i wielką, śnieżnobiałą i pojemną lodówkę Amica (mówiąc bardziej przystępnie – od 624 do 1668 litrów ekwipunku). Oczywiście fakt niecodziennego podejścia Japończyków do tematu stylizacji popularnego „hatcha” bardzo cieszy (choć zależy jeszcze kogo), ale widoczność na boki będzie prawdopodobnie trochę „kuleć”, postronni obserwatorzy zaczną tytułową Hondę wytykać palcami (co rzecz jasna nie musi być symptomem czegoś złego), zaś potencjalnego nabywcę rozboli najpewniej głowa – mieć bowiem aż taki i tylko taki wybór jednostek napędowych to ciężki orzech do zgryzienia. Podsumujmy więc – oferta Civica Tourer Anno Domini 2013 obejmuje wysokoprężną nowość 1.6 i-DTEC generującą 120 KM i równe 300 Nm maksymalnego momentu obrotowego, a także benzynowe 1.8 i-VTEC o mocy 142 KM i 174 Nm maksymalnego momentu.
http://www.youtube.com/watch?v=rTji7j4NbaE
13 lat minęło, a Honda dopiero teraz postanowiła wzbogacić gamę swojego „konia pociągowego” o wariant nieco bardziej praktyczny. Bez cienia wątpliwości to słuszna decyzja – omawiane kombi jest bowiem pakowne, dzięki pomysłowemu składaniu tylnej kanapy funkcjonalne oraz (zawdzięczając to adaptacyjnemu zawieszeniu Adaptive Damper System) zwiastujące dużo przyjemności podczas samego prowadzenia. Miejmy nadzieję, że dokładając nietuzinkową stylistykę jazda Civic’iem Tourer okaże się rodzinnym hobby – interesującym, wciągającym, acz wzbudzającym czasami delikatne polemiki …
